kiterooming

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
swistak
Posty: 663
Rejestracja: 19 mar 2004, 23:25
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post25 mar 2004, 19:19

mhm ja proponowalbym z wpietym latawce mniej sie zmeczysz a poza tym bedziesz mial mocniejsze nawyki poniewaz na poczatku na wodzie (jak chodzi o skoki) bedziesz caly czas wpiety najlepszym sposobem na wyczucie kita jest trening ja jak mialem mozliwosc to zawsze wychodzilem na kita na jakies pola poskakac troche pobiegac( lubie sie czasami z kitem posilowac i poczuc jego moc) co dalo efekty puzniej na wodzie i w powietrzu aha moze napisze jak najlepiej skakac na ladzie: najlepiej biec prostopadle do wiatru pracujac kitem gora dol i w pewnym momencie przeciagnac go na druga strone czyli np na 11( tak samo jak na wodzie) zycze przyjemnych i bezpiecznych lotow: ) :!:

Awatar użytkownika
majer
Posty: 699
Rejestracja: 11 sie 2003, 23:46
Lokalizacja: Chodzież
Kontaktowanie:
 
Post26 mar 2004, 01:37

Onzo pisze:
swistak pisze:sterowania na wyczucie nie patrzac sie na kita


To jest bardzo ważne, żeby nauczyć się robić to bez patrzenia na kite'a bo potem po prostu nie ma na to czasu. Najlepiej jest też wg mnie ćwiczyć bez wpięcia się w trapez - lepiej czujesz kite'a na początku. Poza tym chyba łatwiej się biega :idea:


ale chyba masz na myśli latawca bez depowera :roll:

Awatar użytkownika
hase
Posty: 373
Rejestracja: 09 paź 2003, 10:05
Lokalizacja: Frankfurt nad Odra
Kontaktowanie:
 
Post26 mar 2004, 09:23

mozna to robic z systemem depower ale musi on byc odpuszczony ... tez uwazam ze to duzo daje ... cala zime cwiczylem bez wpinania w trapez ....

Awatar użytkownika
swistak
Posty: 663
Rejestracja: 19 mar 2004, 23:25
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post26 mar 2004, 23:28

dzisiaj mialem okazje troche posmigac na bugy i zrobic kilka skokow(ale bez wozka: ). cwiczylem obroty i tu rada dla tych ktorzy tez chca to robic- zawsze nalezy miec jakis kask gdyz jak sie zdazy ze nie uda nam sie dokrecic rotazji i bedziemy przyziemiac odwroceni tylem to banka wowalniemy o glebe co nie jest mile!!

Awatar użytkownika
majer
Posty: 699
Rejestracja: 11 sie 2003, 23:46
Lokalizacja: Chodzież
Kontaktowanie:
 
Post27 mar 2004, 00:53

hase pisze:mozna to robic z systemem depower ale musi on byc odpuszczony ... tez uwazam ze to duzo daje ... cala zime cwiczylem bez wpinania w trapez ....


chodzilo mi o to, że gdy latawiec nie jest wpięty w trapez i trzymamy za bar to automatycznie posiada największą siłę ciągu - jest max otwarty :?
a przecież podczas skoku to wlaśnie barem decudujemy o długości i wysokości lotu w zależności jak mocno go ściągniemy do siebie itp. :twisted:

dlatego trudno jest mi sobie wyobrazić sytuację gdy idę na halsie na max ciągu i bez wpięcia w trapez - no i wykonuje skok trzymając tylko za bar :?:

raz mi sie zdarzyło że wypieła mi się linka od depowera i byłem na łapach na samym barze, a że trochę wiało calkowicie straciłem kontrolę nad kitem i wodowałem go specjalnie

na np komórce bez depowera to sie zgadzam :idea:

Awatar użytkownika
swistak
Posty: 663
Rejestracja: 19 mar 2004, 23:25
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post27 mar 2004, 18:01

to zalezy tez jaki masz bar jesli masz depower z zwyklym loopem( samo oczko) to mozesz ustawic sobie przd startem tak proporcje linek ze jak sie wypniesz to kite nie bedzie a ni przebrany ani nie bedzie za mocno ciagna. jesli nie bedziesz sobie radzil to szybko sie mozesz wpiac,ale ja uwazam ze lepiej sie uczyc z wpietym kitem do trapezu, bo jesli sie uczysz dopiero skakac to i tak na samym poczatku bedziesz caly czas wpiety w trapez, i jesli masz problemy z kontra to tak bedziesz mial lepsze nawyki i wmiare opanowanal sylwetke(bo podejrzewam ze jak mocniej zawieje i bedziesz skakal wypiety to bedziesz lecial na wyprostowanych rekach) i jak juz opanujesz to bedzie mogl cwiczyc skoki np z jedna reka co bardzo szybko ci sie przyda do podstawowych trickow. Takie jest moje zdanie na ten temat aha i pamietaj o kasku ja nigdy nie lubie uzywac takich rzeczy i na wodzie tez nie stosuje ale jak wczoraj zaliczylem glowke o pole to... wole zakladac na takie imprezki - skoki na ploach:)
pozdrowienia swistak

Awatar użytkownika
majer
Posty: 699
Rejestracja: 11 sie 2003, 23:46
Lokalizacja: Chodzież
Kontaktowanie:
 
Post28 mar 2004, 00:17

tak kask zawsze się przyda :idea:

na polach zaliczyłem już takie loty(m.in nad dwoma samochodami)jeszcze zanim nauczyłem sie pływać :shock:

każdy mial swój pierwszy raz :wink:

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 mar 2004, 18:33

Skoki ćwiczyłem na Flysurferze, będąc wypiętym. Na początku było trochę problemów z wyczuciem siły ciągu kite'a, ale i tak wolałem być wypięty i w razie czego pozostawać na leashu gdyby ciąg okazał się za duży. Niż lecieć z wpiętym trapezem i w razie czego szukać zrywki pod kurtką. Możliwe, że na kite'ach twardych trzeba nieco inaczej operować depowerem podczas skoków, więc możemy się trochę różnić w doświadczeniach. Myślę, że jedno i drugie rozwiązanie (wpięty/wypięty) ma swoje wady i zalety. :idea:

Awatar użytkownika
majer
Posty: 699
Rejestracja: 11 sie 2003, 23:46
Lokalizacja: Chodzież
Kontaktowanie:
 
Post28 mar 2004, 21:57

czesc!

~ja zaczynałem na komórce Fanatic DragonFly 7,5m :D bez deepowera, wiec problem tego czy byłem wpięty w trapez czy nie nie mial zadnego znaczenia - poza oczywiście jednym ważnym elementem - bez wpięcia w trapez po 5min bylem tak zajechany, że wszystko widziałem na biało...

osobiście ze wlasnych doświadczeń proponuje ćwiczyć z wpięciem w trapez ALE przy odpowiednich oczywiście warunkach pogodowych :)

co do twardziela to rzeczywiście mozna pokombinować jak pisał swistak - wystarczy przewiązać słupełek pod barem na lince od deepowera i bar nie zejdzie poniżej tego poziomu - wtedy na samych łapach nie narazimy się na max ciąg :shock:

pozdrawiam :wink:

Awatar użytkownika
swistak
Posty: 663
Rejestracja: 19 mar 2004, 23:25
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post28 mar 2004, 22:59

mhm z tym suplem to moze nie o to mi chodzilo :) gdyz moj bar ma taki duzy zakres regulacji wszystkich linek iz robienie tego typu rzeczy jest zbedn, ale to tez bardzo praktyczna metoda!!! z tym loopem na depowerze chodzilo mi o to ze przy zwyklej pentelce ( nie chikeloopie ani snapszekli) mozna sie latwo wpiac albo wypiac w trapez

Awatar użytkownika
kamilKITE
Posty: 1082
Rejestracja: 02 paź 2003, 15:58
Lokalizacja: kiteway
Kontaktowanie:
 
Post29 mar 2004, 08:49

Czesc,

Powiem szczerze. Krew mnie zalewa jak słyszę o tych opowieściach jak to ćwiczycie z kajtem na lądzie tricki. O ile wiem jest to wbrew zasadom bezpiecznego używania kajta. Jasne, że wszystko zależy od warunków wiatrowych ale skoro mówicie, że skaczecie... znaczy to, że wiatr jest za silny żeby kajta stawiać na lądzie.

Widzę tylko jedną sytuację kiedy rider może stać na lądzie podczas stawiania kajta. Kiedy osoba, która pomaga postawić kajta nie chce się moczyć i wejść do wody - bo kajta należy stawiać w kierunku wody.

Pozdrawiam

P.S. Pamiętajcie, że forum czyta cała masa osób niedoświadczonych. Rozważania na temat skakania na lądzie lepiej prowadzić przy piwku a wyniku tych rozważań lepiej wogóle ich nie wprowadzać w życie.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post29 mar 2004, 11:41

kamilKITE pisze:Czesc,

Powiem szczerze. Krew mnie zalewa jak słyszę o tych opowieściach jak to ćwiczycie z kajtem na lądzie tricki. O ile wiem jest to wbrew zasadom bezpiecznego używania kajta. Jasne, że wszystko zależy od warunków wiatrowych ale skoro mówicie, że skaczecie... znaczy to, że wiatr jest za silny żeby kajta stawiać na lądzie.

Widzę tylko jedną sytuację kiedy rider może stać na lądzie podczas stawiania kajta. Kiedy osoba, która pomaga postawić kajta nie chce się moczyć i wejść do wody - bo kajta należy stawiać w kierunku wody.

Pozdrawiam

P.S. Pamiętajcie, że forum czyta cała masa osób niedoświadczonych. Rozważania na temat skakania na lądzie lepiej prowadzić przy piwku a wyniku tych rozważań lepiej wogóle ich nie wprowadzać w życie.


Masz rację - może rzeczywiście troche przesadzamy... z braku piwka ;) Ja miałem raczej na myśli naukę skoków a nie same skoki. Zresztą zimą też się skacze na lądzie. Ale tak czy inaczej-przy mocnym "noszeniu" skakanie na lądzie jest bardzo niebezpieczne - dużo bardziej niż w wodzie przy dużo większym wietrze :!:

Awatar użytkownika
majer
Posty: 699
Rejestracja: 11 sie 2003, 23:46
Lokalizacja: Chodzież
Kontaktowanie:
 
Post29 mar 2004, 15:31

kamilKITE pisze:Czesc,

Powiem szczerze. Krew mnie zalewa jak słyszę o tych opowieściach jak to ćwiczycie z kajtem na lądzie tricki. O ile wiem jest to wbrew zasadom bezpiecznego używania kajta. Jasne, że wszystko zależy od warunków wiatrowych ale skoro mówicie, że skaczecie... znaczy to, że wiatr jest za silny żeby kajta stawiać na lądzie.


co do skoków to masz rację - może się trochę rozpędziliśmy :think:
ale zauważ, że chodzi w tej dyskusji o to czy uczyć się z wpięciem w trapez czy nie :wave2:

Awatar użytkownika
swistak
Posty: 663
Rejestracja: 19 mar 2004, 23:25
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post29 mar 2004, 21:35

masz racje ze jest to niebezpieczne, ale tak samo jak uprawia sie snowkiting i tam tez sie skacze!? ja niekty nie mialem wysokich lotow na kitcie bardziej koncentrowalem sie nad sprawami technicznymi takimi jak rotacje itp. nie zminie to jednak faktu iz masz racje mowiac ze jest to niebezpieczne( mozna jednak to ryzyko w pewnym stopniu ograniczyc)

Awatar użytkownika
swistak
Posty: 663
Rejestracja: 19 mar 2004, 23:25
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post29 mar 2004, 23:36

Powracajac do kiteroomingu. Mam pytanie do tych co juz troszke plywaja i tych ktorzy maja powieszony bar w domu! czy to normalne ze jak cwicze wyjmowanie i wkladanie deski to musze dosyc wysoko pdniesc nogi w stosunku do glowy aby dobrze zlapac deke miedzy nogmi? wiszac prawie pionowo nie mam mozliwosci zlapania deski w tym miejscu! czy to normalne czy tylko mi to nie wychodzi??


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości