Sezon rozpoczety!
Jacek musze cie zmartwic ... benek mowil ze na miedwiu juz ktos plywal
jestem ciekawy jaka bedzie temperatura na miedwiu ... mam nadzieje ze z 6-8 .........jutro o tej godzinie juz bede po .......
:)
:)-
maski
- Posty: 1394
- Rejestracja: 06 sie 2003, 22:34
- Latawiec: sligshot FUEL, RPM
- Lokalizacja: kite24.pl olsztyn
- Kontaktowanie:
-
hase pisze:jestem ciekawy jaka bedzie temperatura na miedwiu ... mam nadzieje ze z 6-8 .........jutro o tej godzinie juz bede po .......
czekam niecierpliwie na relacje.
ja poczekam az woda w zatoce zacznie sie zielenic.
ciekawe czy i o ile cieplejsza moze byc woda w zalewie wislanym.
Benek miał pewnie na myśli mnie Rolnika i Macka. My zaczynaliśmy dwa tygodnie temu ale na plaży bo bł jeszcze lód. Teraz Napweno popływamy.
Już mam drescze, widze co zapowiadają w pogodzie i myślę że będzie tak na 10m2. No no czy to nie zadużo na początek sezonu w wodzie o temp. 4st. Ach tam, trzeba być twardym a nie miętkim
Mam nadzieje ze będzie gość uwieczniający nasze wyczyny (Rolnik).
Rolnik, odmówiłem już linki dla ciebie także nie masz co się martwić.
Już mam drescze, widze co zapowiadają w pogodzie i myślę że będzie tak na 10m2. No no czy to nie zadużo na początek sezonu w wodzie o temp. 4st. Ach tam, trzeba być twardym a nie miętkim
Mam nadzieje ze będzie gość uwieczniający nasze wyczyny (Rolnik).
Rolnik, odmówiłem już linki dla ciebie także nie masz co się martwić.
ehhh wlasnie sie spakowalismy ...... pijemy sobie i czekamy ....
Rolnik ... my o 8 jedziemy ... jak ciebie nie bedzie ...
i stalo sie .... sezon rozpoczety ...... i to jak efektownie
ja nie robilem zdjec .. robil joosi i rolnik ... ale on prawie caly czas siedzial w wodzie
... a woda super
... a woda super
fotki, fotki, fotki
-
Blekota
- Posty: 684
- Rejestracja: 01 wrz 2003, 22:43
- Latawiec: ss
- Lokalizacja: Gdańszczyk
- Dostał piwko: 1 raz
- Kontaktowanie:
w oczekiwaniu na relację HASEgo i reszty ekipy poogladajcie co dziś wyczyniali kolesie na WS http://www.augustyna.pl/do/wiosna/foto.htm
A więc:
Jest ranek godzina 9:30 dojeżdzam z Maćkiem na miedwie, jezioro jest spienione aż kolana grają ze strachu, wyciągamy wiatromierz i ... od 9 do 16,6 m/s !!! Bardzo porywiście.
Czekamy na chłopaków.
Wkońcu są.
wybieramy się na pole startowe obok plaży, wypijamy termos wina i małe conieco i trzeba wkońcu sprubować. Ja rozkładam Rysia2 10m2 a Hase Wipike 8,9(12,1). Stwierdziliśmy że lepiej sprubować na brzegu. Hasee odpala i ... LECIMY !!! Latawiec targa go niesamowicie po jakiś pastwiskach i elektrycznych pastuchach, poprzez drogę żużlową i po około 500m Joosi go łapie, a ja tymczssem stałem i zdzierałem łacha z całą resztą ekipy aż do momenyu gdy mnie zabrało i ... stałem po nawietrznej samochodów, odbiłem się od mojego wpadłem na drugiego (Joosiego Espace, łamiąc mu drzwi, Espace na plastykowe poszycie) przelatując przez niego i ... ląduję przez dach w takim wikwanie do palenia grilla i tak sobie wisząc głową w dół czekam na pomoc (już nie było mi do śmiechu) Podbiegł maciej i sciągnoł minie spod sufitu a raczej tego co zostało z sufitu, podczas gdy rolnik zabezpieczał Rihno.
Pada decyzja idziemy na wodę:
Najpierw Maciej na WS ale na kitach to Rolnik pierwszy ja drugi Hase trzeci i ogień (Joosi niestety przeziębiony).Woda całkiem cąłkiem
Wiatr zaczoł siadać więc latania było niewiele ale jednak było.
Przesiedzieliśmy w wodzie ze dwie godziny i nie było całkiem zimno. Jak się człowiek rusza to jest ok.
Był nawet jeden WS w piance z krótkim rękawem !!!
Facet tam siedzący mówi ze napewno jesteśmy pierwsi w tym roku na kitach.
Początek sezonu cąłkiem udany, teraz dotarłem do domu i marzę o ciepłej kąpieli tym razem w wannie
więc bujam się.
Jeżeli ma ktoś ochotę się dołączyć do wspólnego kitowania to prawdopodobnie za dwa tygodnie będziemy tam znowu.
Wszystkich chętnych serdecznie zapraszam w Naszym imieniu czyli:
Rolnik, Hase, JoosiBoy,Maciek,Jacek D
Jest ranek godzina 9:30 dojeżdzam z Maćkiem na miedwie, jezioro jest spienione aż kolana grają ze strachu, wyciągamy wiatromierz i ... od 9 do 16,6 m/s !!! Bardzo porywiście.
Czekamy na chłopaków.
Wkońcu są.
wybieramy się na pole startowe obok plaży, wypijamy termos wina i małe conieco i trzeba wkońcu sprubować. Ja rozkładam Rysia2 10m2 a Hase Wipike 8,9(12,1). Stwierdziliśmy że lepiej sprubować na brzegu. Hasee odpala i ... LECIMY !!! Latawiec targa go niesamowicie po jakiś pastwiskach i elektrycznych pastuchach, poprzez drogę żużlową i po około 500m Joosi go łapie, a ja tymczssem stałem i zdzierałem łacha z całą resztą ekipy aż do momenyu gdy mnie zabrało i ... stałem po nawietrznej samochodów, odbiłem się od mojego wpadłem na drugiego (Joosiego Espace, łamiąc mu drzwi, Espace na plastykowe poszycie) przelatując przez niego i ... ląduję przez dach w takim wikwanie do palenia grilla i tak sobie wisząc głową w dół czekam na pomoc (już nie było mi do śmiechu) Podbiegł maciej i sciągnoł minie spod sufitu a raczej tego co zostało z sufitu, podczas gdy rolnik zabezpieczał Rihno.
Pada decyzja idziemy na wodę:
Najpierw Maciej na WS ale na kitach to Rolnik pierwszy ja drugi Hase trzeci i ogień (Joosi niestety przeziębiony).Woda całkiem cąłkiem
Wiatr zaczoł siadać więc latania było niewiele ale jednak było.
Przesiedzieliśmy w wodzie ze dwie godziny i nie było całkiem zimno. Jak się człowiek rusza to jest ok.
Był nawet jeden WS w piance z krótkim rękawem !!!
Facet tam siedzący mówi ze napewno jesteśmy pierwsi w tym roku na kitach.
Początek sezonu cąłkiem udany, teraz dotarłem do domu i marzę o ciepłej kąpieli tym razem w wannie
więc bujam się.
Jeżeli ma ktoś ochotę się dołączyć do wspólnego kitowania to prawdopodobnie za dwa tygodnie będziemy tam znowu.
Wszystkich chętnych serdecznie zapraszam w Naszym imieniu czyli:
Rolnik, Hase, JoosiBoy,Maciek,Jacek D
-
rolnik
- Posty: 4544
- Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
- Deska: SU2
- Latawiec: Obojetne
- Lokalizacja: Stara Gwardia
- Postawił piwka: 44 razy
- Dostał piwko: 44 razy
W sumie to dzialo sie bardzo wiele.Przyjechalem przed 10 na miejscu byla juz prawie cala ekipa Jacek D,Maciek(zatwardzialy ws),Jossi i Hase,dymalo jak cholera 6-7bf ale potem sie okazalo ze wyzej bylo chyba jeszcze wiecej jezioro wygladalo jak jedna wielka piana .Strzelilismy na odwage i dalej pompowac latawce .Na pierwszy ogien poszla 10 i 12 .W miedzy czasie dojechal Benek i jeszcze pare osob .Jako pierwsi postawili sie Hase z Jackiem ,twardzi goscie.Jacek przelecial nad dwoma samochodami (bez kitu) i zatrzymal sie glowa w dol na dachu pobliskiego szalasu,przebijajac ten dach glowa.Wtedy nie wygladalo to smiesznie 
.Zajeci ogladaniem lotu Jacka nie widzielismy Hase uslyszelismy go jak juz ladowal .Niestety chyba sie poslizna bo dalszych 20m przejechal chyba na plecach scinajac drewko,plot i kilka pastuchow (nie jestem pewny bo dzialo sie to bardzo szybko)chyba postanowil poprawic ladowanie wzbil sie jeszcze raz na kilka metrow w gore po czym zdenerwowany chyba posadzil najpierw skrzydlo potem siebie na trawie.
To byly najciekawsze acz mrozace krew zdazenia dzisiejszego dnia.Chlopaki nie przejeli sie tym specjalnie ,jak wiatr lekko siadl jeszcze raz postawilismy latawce i ZESLISMY NA WODE .
Dzien udany i zaliczony zdiecia sa ale ich nie moge pokazac
Ps Dzieki chlopaki za wyreczenie mnie w wiosennej orce 
Ps2;specjalne dzieki Jacek za pozyczenie sprzetu gdyby nie to pewnie bylo by wiecej zdiec.Pozdrawiam Rolnik
jezioro wygladalo jak jedna wielka piana .Strzelilismy na odwage i dalej pompowac latawce .Na pierwszy ogien poszla 10 i 12 .W miedzy czasie dojechal Benek i jeszcze pare osob .Jako pierwsi postawili sie Hase z Jackiem ,twardzi goscie.Jacek przelecial nad dwoma samochodami (bez kitu) i zatrzymal sie glowa w dol na dachu pobliskiego szalasu,przebijajac ten dach glowa.Wtedy nie wygladalo to smiesznie .Zajeci ogladaniem lotu Jacka nie widzielismy Hase uslyszelismy go jak juz ladowal .Niestety chyba sie poslizna bo dalszych 20m przejechal chyba na plecach scinajac drewko,plot i kilka pastuchow (nie jestem pewny bo dzialo sie to bardzo szybko)chyba postanowil poprawic ladowanie wzbil sie jeszcze raz na kilka metrow w gore po czym zdenerwowany chyba posadzil najpierw skrzydlo potem siebie na trawie.
To byly najciekawsze acz mrozace krew zdazenia dzisiejszego dnia.Chlopaki nie przejeli sie tym specjalnie ,jak wiatr lekko siadl jeszcze raz postawilismy latawce i ZESLISMY NA WODE .
Dzien udany i zaliczony zdiecia sa ale ich nie moge pokazac
Ps Dzieki chlopaki za wyreczenie mnie w wiosennej orce
Ps2;specjalne dzieki Jacek za pozyczenie sprzetu gdyby nie to pewnie bylo by wiecej zdiec.Pozdrawiam Rolnik
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości