snowkite w Łodzi - relacja

Snowkiting - wszystko związane z tą zimową odmianą kitesurfingu.
Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 mar 2004, 18:51

Niniejszym informuję, że w ostatni piątek odbyła się sesja snowkitowa zorganizowana i przeprowadzona przez Natural Born Kites Team w składzie Onzo czyli ja oraz Maja czyli moja połowica.

Zaczęło się od fatalnych zapowiedzi, prognoz wiatrowych a także obaw dotyczących istnienia jakichkolwiek resztek śniegu. Jako że Maja nie może się przekonać do jeżdżenia po lodzie musieliśmy się zaopatrzyć już jakiś czas temu w dobry kawał pola. Nasza upierdliwość jest jeszcze większa, gdyż szukaliśmy pola na którym nie ma nic poza trawą, tak aby nie niszczyć kite'a o wystające spod śniegu gałązki. Pole zostało znalezione jakiś czas temu i przetestowane kilkakrotnie przeze mnie. Przyjemne, płaściutkie i idealne przy wiatrach od NE przez N do NW. Maja startowała na snowboardzie z kitem po raz pierwszy.
Od rana warunki wiatrowe były takie sobie. Wszystkie flagi w Łodzi, które są dla mnie idealnym wyznacznikiem sensowności wyruszanie na "balangę z kitem", lekko powiewały co ostatecznie skłoniło nas do zaryzykowania. Przyjechaliśmy i wysiadaliśmy akurat w trakcie szkwału - hehe - będzie można pojeździć i powinno być nieźle. Niestety był to chyba najsilniejszy szkwałtego dnia, wiatr z godziny na godzinę był coraz słąbszy. Tak czy inaczej w trakcie 2h sesji średnio wiało w okolicach 2B w porywach może 2,5-3B. Nie zmienia to faktu, że Maja ze względu na swoje gabaryty pływa przy każdym wietrze który podniesie kite'a. Gdy więc kicik wstał zaczęła się jazda. A było bardzo przyjemnie. Całe gładziutkie pole już po chwili zostało całkowicie przeorane poprzecznymi pasami lekko zgarniętego śniegu oraz śladami krawędzi. Jazda była wyśmienita. W przeciwieństwie do pływania na lodzie można było całkiem nieźle ostrzyć jeżeli troszkę powiało. Sam, gdy wiało mocniej spokojnie utrzymywałem się pod wiatr, jeżeli tylko nie testowałem skrętów z przejściem do albo z fakie. Niestety moje nikłe umiejętności jazdy na sb dały się we znaki i większość sytuacji albo kończyła się upadkiem bo nie mogłem ustać, albo wyprzedzeniem kita i jego przepadaniem w chwili gdy za słabo wcisnąłem krawędź deski. Niezależnie od tego, bawiliśmy się znakomicie - szkoda, że nie wiało na tyle, żeby nieco poskakać. Ale może następnym razem. Aha dla wszystkich zainteresowanych - używaliśmy deski mission 144 oraz Flysurfera Maniac 7(!)
W najbliższym czasie powinienem mieć zdjęcia w tej "imprezy". i pewnie wrzucę je na forum.

Wiem też, że w sobotę na kicie w okolicach Łodzi miał pływać AirMan z ekipą więc pewnie teżcoś wrzucą na grupę.

Awatar użytkownika
kamilKITE
Posty: 1082
Rejestracja: 02 paź 2003, 15:58
Lokalizacja: kiteway
Kontaktowanie:
 
Post08 mar 2004, 00:44

Daj namiar na swoja miejscowke,
Bede w przyszlym tygodniu w Lodzi przez kilka dni i wlasnie sie zastanawiam czy brac sprzet...

pzdr

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 mar 2004, 10:39

Wyjeżdżasz z Łodzi ulicą Konstantynowską, kierujesz się cały czas na Konstantynów. Mijasz mijasz mostek i dojeżdżasz do miejsca w którym droga lekko skręca w prawo. Na tym łuku po prawej stronie jest uliczka Warzywnicza (trochę trudno widoczna, chyba zaraz za przystankiem tramwajowym). Skręcaszw prawo, dojeżdżasz do końca asfaltu (uwaga - dziury). Gdy po lewej stronie kończy się płot - otwiera się przed Tobą znacznej wielkości pole - to właśnie tam.

Jeżeli miniesz tę uliczkę, pierwszym wyznacznikiem jest szkoła po lewej stronie (oznaczone przejście dla pieszych przy budynku pomalowanym w charakterystyczne, kolorowe koła), wtedy możesz jeszcze skręcić zaraz za następnym przystankiem w prawo - ulica Spółdzielcza. Z tej strony też się da dojechać, ale proponowałbym zaraz gdy kończy się płot skręcić w prawo i dojechać do większej przestrzeni. Tylko, że z tej strony jest różnie. Przy dużej ilości śniegu jedzie się na lekkim poślizgu ;)

Mam nadzieję, że będzie śnieg i dobry wiatr. Niestety zapowiada się, że będzie wiało całkowicie z drugiej strony i nie wiem czy nie będzie kręcić.. :( Ja w każdym bądź razie próbuję w piątek tak gdzieś w okolicach 13-16. Chyba, że śnieg zejdzie do zera. Jak zejdzie a będzie zimno to może ruszę na Czarnocin za Tuszynem.

http://www.lodz.pl/plan/28.html

Awatar użytkownika
Max/Łódź
Posty: 774
Rejestracja: 27 lut 2004, 19:04
Deska: Naish Haze
Latawiec: Flysurfer Speed
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post09 mar 2004, 00:15

Siema, jak bedziesz wybieral sie w piatek od poludnia na kite'a - daj cynka.. co prawda na 15 lece do pracy, ale z checia bym podjechal sie zapoznac i popatrzec jak latasz... zwlaszcza ze daleko nie jest 8)

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 mar 2004, 00:25

Nie ma sprawy - jak narazie kombinuję trochę ekipę, ale nie wiem czy wypali. Wiatr powinien być - zobaczy się jak ze śniegiem. Najprawdopodobniej podjadę tam rano i jak nie będzie śniegu to jedziemy nad Czarnocin.

Awatar użytkownika
Max/Łódź
Posty: 774
Rejestracja: 27 lut 2004, 19:04
Deska: Naish Haze
Latawiec: Flysurfer Speed
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:
 
Post09 mar 2004, 01:11

No na Czarnocin to juz troche dalej, jakbym mial pozniej jechac do pracki... bo niestety poki co ciezko mi zlapac wolny dzionek, ale tak jakbyscie uderzali do Konstanta to po drodze z checia wpadne... moze jakies foty Wam cykne jak kite'ujecie 8)

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 mar 2004, 09:44

No narazie to Ci nie mogę za dużo powiedzieć bo niestety jest ciepło i wszystko pewnie zejdzie do piątku. Ale zobaczy się.
Fotki cykamy, tylko analogiem a nie cyfrą i dlatego jeszcze nic nie wrzuciłem. Dopiero w okolicach weekendu będę miał wywołane.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post09 mar 2004, 14:12

Byłem tam dzisiaj i jeżeli nie dopada śniegu to raczej z jazdy nici. Szkoda dechy :(

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 mar 2004, 19:45

A oto obiecane zdjęcia z poprzedniej sesji snowkitowej:


Obrazek
No to zaczynamy...

Obrazek
Maja przygotowuje sprzęt...

Obrazek
Ostatni sprawdzian... Wszystko ok! Kajcik się pięknie napełnił....

Obrazek
... no to tylko lekko w lewo, potem ostro w prawo i jaaazdaaaaaa!!!

Obrazek
Onzo również próbuje... Trzeba się mocno namachać żeby ostrzej pojechać w tych warunkach...

Obrazek
Onzo pozuje - tak naprawdę za chwilę wyłoży się ze względu na "dziurawy" wiatr...

Obrazek
Maja walczy o pozycję...

Obrazek
...jeśli teraz troszkę wyostrzę to powinnam się zmieścić przed tamtym kretowiskiem...

W ostatni weekend udało się trochę pojeździć tylko na Czarnocinie. Lodu było jeszcze na tyle dużo, że można było troszkę pojeździć. Wiatr za to dosyć mocny i porywisty - przez co trudny do opanowania. Natural Born Kiters Team miała zamiar przetestować psycho 15,5, ale gdy go postawiliśmy to poczułem wyjątkową lekkość w poruszaniu się będąc full depowered. Praktycznie każdy ruch skrzydłem kończył się całkiem przyjemnym, za to nie do końca kontrolowanym lotem. :roll: W dodatku nierówny wiatr nie ułatwiał sprawy. Nieco poskakałem, Maja natomiast nie odważyła się spróbować. Zresztą w tych warunkach prawdopodobnie wywiało by ją od razu do góry...
Przerzuciliśmy się na Maniaca 7 i było dobrze - szkwały oscylowały w granicach depowera, więc było ok. Szkoda tylko, że lód jest taki bolesny.... :(
To była chyba ostatnia możliwość w tym sezonie!!

Awatar użytkownika
apache_board
Posty: 495
Rejestracja: 07 sie 2003, 11:45
Lokalizacja: wawa-ochota
Kontaktowanie:
 
Post14 mar 2004, 20:17

Czesc!!!

Super!!! To teraz wyobrazcie sobie jak to bylo na mazurach.
Chcemy wiecej takich Majeczek!!!


pozdro Apache

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 mar 2004, 20:27

Mazury mają jedną wadę - są za daleko od Łodzi na weekendowe wypady bez samochodu :( Tobie się udało zabrać z kimś, nam niestety nie :( Może w przyszłym roku... Tak czy inaczej sezon snowkitowy uważam za bardzo udany. Może nie było tego tak dużo, ale pojeździliśmy trochę.

Natural Born Kiters Team ostro walczy, aby w naszym składzie pojawiło się więcej kiterek ;)


Wróć do „Snowkiting Forum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości