powracając do tematu fal do nauki ujeżdżania, polecem północne wybrzeże Portugalii

pełen wypas... zimą duuuuzzzze fale, latem mneijsze, ale potrafią mieć 4m i więcej

dość często 2m falki, które pięknie nadają sie do ujeżdżania po raz pierwszy

wybrzeże jest długie i piękne i bardzo różnorodne! takie warunki jak opisałam powyżej są również na piaszczystych plażach!!! a to że piaszczysta, owszem, mniejszy stras podczas nauki, ale nie znaczy jednak że gleba mniej boli!!! jak spadniesz z fali i dobrze przy..&%# to kontakt z twardym podłożem bardzo boli... uuu...
myślę, że decydując się na ujeżdżanie fali po prostu trzeba wiedzieć co robić, poczytać o falach i prądach (są pewne zagrożenia z tym związane, np. prądy wsteczne) oraz koniecznie przed wejściem do wody pogadać z lokalesami

oni wskażą odpowiednie wejście do wody i lokalizację niebezpieczeństw!!! każdy spot jest inny a biała woda nie bierze się z nikąd... to potężna siła, którą trzeba zrozumieć
ps. ku przestrodze! raz wkroczyliśmy do nowego spotu i zakochaliśmy sie w jednej pięknej 2,5m fali

była największa i mieliśmy przypuszczenie że rozbija się o skałę, której oczywiście z powierzchni wody nie było widać. Tak też sie okazało, ale co gorsze przekonał się o tym jeden z naszych riderów na własnej skórze... fala przemieliła go i wpadł na skałę, którą zamieszkiwały jeżowce... około 30 wbitych igiełek w dłonie i stopy... reszta ciała uchroniła się dzięki piance! całą noc upijaliśmy się winem i wyciągaliśmy intruza... masakra!!!