SZCZECIN KTO/GDZIE/KIEDY?

[Indian]

Take CoooooooooŚ przeszło wczoraj jakieś max 1km od wiatraka o ile nie nad samym spotem.

http://eswinoujscie.pl/component/content/article/7877

Ktoś tam śmigał w tym czasie?

Pływalismy wczoraj w kilka osób (sami lokalesi), trąba przeszła raczej nad lądem, na wodzie dość mocno przyszkwaliło ale było OK.
Wczoraj zaliczyliśmy pływanko do zmroku, z parkingu wracaliśmy juz po ciemku.

[macsurf]

Pozwolę sobie na małe spostrzeżenie. Pływałem wczoraj i dziś na desce wave. I wiecie co? Kompletnie nie interesowało mnie skakanie na TT choc wiem, ze mógłbym wczoraj osiągać dwucyfrowe wysokości.

Ja w poniedzialek tez prawie caly dzionek spedzilem na wave'owce bezstrapowej, pomimo ze skoczyc w gore potrafie to jakos nie mialem na to parcia. TT wzialem moze na 15-20 min i to nie swojego, bo aktualnie nawet nie posiadam takowego.
Fale w Świno byly duze i dlugie i nieraz gonilem deche prawie do samego brzegu jak mnie locha skarcila, ale i tak nie zamienilbym sie wtedy na zadna inna deche. Dla mnie to byl najpiekniejszy dzionek w tym sezonie.

[BraCuru]

Dla mnie to byl najpiekniejszy dzionek w tym sezonie.

Zgadzam sie w 100%
W życiu nie przypuszczałbym, że bałtycki onshore może zaoferować taaaaaakie warunki

A karnych powrotów miałem 4 - czyli utrata nawet 400m wysokości w szalonej pogoni za deską.
Nie wyobrażam sobie pływanie z liszem w takich warunkach. Dwa razy zmieliła mnie góra morza.
Jakbym dostał deseczką w łeb to nie wiem czy bym tutaj coś jeszcze pisał.

[macsurf]

Nie wyobrażam sobie pływanie z liszem w takich warunkach. Dwa razy zmieliła mnie góra morza.
Jakbym dostał deseczką w łeb to nie wiem czy bym tutaj coś jeszcze pisał.

Tez mialem podobne odczucia, dobrze ze nia mam lisza bo moze by chodzily glupie pomysly po glowie

[B@Rm@m]

Dziś powtórka akrobacji lotniczych!?

Pozwolę sobie na małe spostrzeżenie. Pływałem wczoraj i dziś na desce wave. I wiecie co? Kompletnie nie interesowało mnie skakanie na TT choc wiem, ze mógłbym wczoraj osiągać dwucyfrowe wysokości. Nawet nie zabierałem ze soba TT. Spędziłęm razem 6h na bezstrapówce i czuję się najszcześliwszym człowiekiem na świecie. Jakby ktoś mi to powiedział dwa lata temu - parsknąłbym śmiechem. Wtedy byłem grzybowskim królem hangtimu

Mam gorącą prośbę do Was - napiszcie za lat dwa lub trzy czy nadal będziecie ekscytować się tymi akrobacjami.
Ostatniej nocy spałem tylko 4,5h - nie mogłem zasnąć - miałem przed oczami cały czas te fale i przechodzenie przez nie na bezstrapówce.
Mieszkam przy samym morzu i wiatr walący w okno sypialni nie pozwalał na zaśnięcie. Nie mogłem doczekać sie dzisiaj.
A dzisiajsza noc też wygląda marnie ze snem, bo opanowałem technikę na tartana - waliłem pychem w fale nawet 2 metrowe, spadałem z czubka fali w białą wode i udawało mi sie pozostać na desce częściej niż gonic ją do brzegu

...jeden woli brunetki a drugi blondynki...
Pozdro!

[B@Rm@m]

Take CoooooooooŚ przeszło wczoraj jakieś max 1km od wiatraka o ile nie nad samym spotem.

http://eswinoujscie.pl/component/content/article/7877

Ktoś tam śmigał w tym czasie?

A tak coś czułem w pewnym momencie,że ciągnie mnie bardziej w tamtą strone
hehehehhe

[JastrząB]

To może i ja się podzielę moimi ostatnim sztormowymi doświadczeniami.
Poniedziałek - trochę późno na wodzie bo dopiero przed 18 i jazda do zmroku. Było mega, fala w Świnoujściu długa i równa. Tak długich przejazdów jeszcze nie miałem. Wiatr 35 węzłów pozwalał na jazdę bez pracy latawcem - linki napięte i latawiec nie spada.
Ale to tak była jedynie rozgrzewka przed dniem następnym. Wtorek - akcja downwind Uckeritz -> Świno. Jakieś 20 km orania fal bez konieczności halsowania pod wiatr
6 metrowych fal raczej tam nie spotkałem, ale 4+ były. Początek nie za wesoło, do Bansinu wszędzie kołki - trzeba było się pilnować. Dalej już jazda na maksa i tylko 3 razy molo do ominięcia. W użyciu oczywiście cały czas surfboard, bez strapów naturalnie. Chociaż mieliło wielokrotnie, setki metrów dragowania do spieprzającej deski; nie zamienił bym jej wtedy na inną. Oczywiście ze strapami byłoby duuużo łatwiej i nieraz uratowałyby przed crashem. Ale to nie strapów mi brakowało tylko umiejętnośći!
Zdecydowanie najlepsze 2 dni sezonu i nawet zmasakrowana deska na koniec nie popsuła mi zbytnio humoru, naprawi się.
Freestyle jest super (przynajmniej póki zdrowie pozwala), ale wave... wielu już to wie, a większość do tego dojrzeje. Potrzeba tylko czasu

[jarul7]

Ta pogoda niezle szaleje-traby powietrzne,6cio metrowe fale oby tak dalej

[dzikus]

Witam, mam pytanie czy ktos moze 28. wrzesnia nie znalazl leasha w Trzebiezy? Moze ktos przez pomylke wzial albo znalazl gdzies sie walajacy:) Jesli ktos znalazl to prosze o kontakt 602679595 albo na priv

[bolo]

[/quote]

Take CoooooooooŚ przeszło wczoraj jakieś max 1km od wiatraka o ile nie nad samym spotem.

http://eswinoujscie.pl/component/content/article/7877

Ktoś tam śmigał w tym czasie?

Pływalismy wczoraj w kilka osób (sami lokalesi), trąba przeszła raczej nad lądem, na wodzie dość mocno przyszkwaliło ale było OK.
Wczoraj zaliczyliśmy pływanko do zmroku, z parkingu wracaliśmy juz po ciemku.

hejka! Trąba pojawiła się ok 14 , pływaliśmy w 4, wszyscy zdążyliśmy wylądować, ale dymu nie było . Po trąbie szkwaliło mocniej
pozdro

[recha]

We wtorek warunki pod wiatrakiem były mistrzowskie jak wchodziłem do wody to ludzie na plaży klaskali hahah.

Wczoraj zaliczyliśmy pływanko do zmroku, z parkingu wracaliśmy juz po ciemku.

Czyli po godzinie 19oo

[k_gabra]

Ktos w sobote i/lub niedziele uderza na Gizyn? Z progno zapowiada sie ciekawie...

[MichałSzczecin]

Ktos w sobote i/lub niedziele uderza na Gizyn? Z progno zapowiada sie ciekawie...

Jest jakaś alternatywna miejscówka na ten kierunek ?

[trolik]

[quote="MichałSzczecin"][quote="k_gabra"]Ktos w sobote i/lub niedziele uderza na Gizyn? Z progno zapowiada sie ciekawie...[/quote]

Jest jakaś alternatywna miejscówka na ten kierunek ?[/quote]

Miroszewo lub Karsibor - te spoty znam.
pozdrawiam trolik

[dun]

[/quote]
Miroszewo lub Karsibor - te spoty znam.
pozdrawiam trolik[/quote]

A czy na Karsibor mozna wjechac