Ford 2011

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
unhooked
Posty: 380
Rejestracja: 04 kwie 2011, 14:40
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 23 razy
 
Post17 maja 2011, 20:55

przemass pisze:@Lachon - jeśli dla kogoś rozmowa z zawodnikiem w 4 oczy o sprzęcie na którym pływa zamiast czytania BZDUR na kiteforum NIC nie daje to nie angażuj się dalej w dyskusję...pozostaw im dalsze pisanie...unhooked :lol: :lol: :lol:

Luuz :thumb: Niektorzy wola "poogladac sterte latawcow", zalapac sie na darmowy redbullik i szamke... A niektorzy wola sami przetestowac sprzet od dystrybutora i dobrac go do swoich warunkow, a przy okazji zaczerpnac porady od profesjonalistow i pojsc wspolnie na obiad. Kazdy orze jak moze :thumb:

P.S. Rozmowa z zawodnikiem w 4 oczy daje bardzo duzo - ten czas jest bezcenny :hand:

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 maja 2011, 21:10

PusieK pisze:Na KIA zawodnicy to bardziej pracujący fascynaci, którzy chcieli zasmakować trochę adrenaliny i rywalizacji i sami opłacają wszystko, a koniec z końcem trzeba związać :)


Alles klar. Dzieki za Twoja opinie :thumb:
Na Fordzie tez mozna zasmakowac andrenaliny podczas rywalizacji. Atmosfera zrobila sie bardzo mila i sportowa o czym pisze Lachon a ja slyszalem to samo od wszystkich z ktorymi rozmawialem telefonicznie.

Wiem, ze wyjazd na zawody jest sprawa nietania - szczegolnie dla kogos kto musi pedalowac przez pol Polski (albo cala). Dlatego PSKite wywalczylo nagradzanie 8 czolowych facetow we freestylu i 5 rejsiarzy, dzielenie puli finasnowej na zarejestrowanych zawodnikow na przypadek nierozegrania konkurencji etc. Faktycznie w Chalupach pierwszych osmiu dostalo po 780PLN, kupon na 250PLN u Diversa i nagrody rzeczowe wartosci okolo 200PLN. To razem ponad 1200PLN.

PS.
W Miedzykach na SummerKiteFestival 2010 nie wialo a mimo tego pojawilo sie rekordowo duzo ludzi i byl zawodniczy misz-masz Ford-Kia. Integracja byla pierwszorzedna :lol:
Chcielibysmy, aby FKC zaczal integrowac a nie dzielic :idea: PSKite i organizator Forda dokonali zmian na lepsze. Teraz wiele zalezy od samych zawodnikow.

Na pewno zamieszanie z terminarzem i regulaminem dolal oliwy do ognia i rozumiem ludzi, ktorych to zniechecilo.

Do zobaczenia w Rewie w Boze Cialo w czwartek 23 czerwca 2011 o godz 0835 na koncu cypla rewskiego pod pomaranczopwym namiotem komisji regatowej (tak dla scislosci :wink: ).

PS. rzucam rekawice!
Kazdy kto sie odwazy :thumb: pokonac mnie tam w race dostanie 10 ksiazeczek KsPD - taka tam prowokacja :lol:

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 maja 2011, 21:58

BraCuru pisze: Liczylem na to, ze zawodnicy z Kia odwaza sie na Forda.



PusieK pisze:Oceniają realnie swoje szanse, z KIA moze 2-3 zawodników miało by szanse dostać się do ćwierćfinałów/półfinałów.


..tylko TY coś mało realnie je oceniasz :wink:
..do jakich PÓŁFINAŁÓW? Wiesz JAKIM arsenałem, ilu i JAK skutecznych różnych handlepassów trzeba dysponować od ręki by do półfinału FORD'a się dostać ..kiedykolwiek ..nawet teraz.. przy nikłej frekwencji ..gdzie wielu wymiataczy jak Kozi, Korek czy oba Słoiki już dawno olało starty..
sęk w tym, że pomiędzy poziomami czołowych zawodników FORD'a a KII była PRZEPAŚĆ idea:
szkoda że nie ma KII - byłą to ŚWIETNA alternatywa "dla ludzi"

BraCuru pisze: Czy ktoś z was jeździł samotnie po świecie w wieku 16-18 lat?
Czy wasi rodzice odważyliby się puścić was np do Brazylii na dwa miesiące?


moi by się nie odważyli :idea:
mimo, że od 14tego roku życia mieszkałem sam
a po "swiecie" jeździłem ..ale autostopem a nie JumboJetem :wink: ..teraz nadrabiam :wink:
po prostu Brazylia to CENOWY kosmos jednak dla wielu ludzi w PL, w tym również dla moich rodziców
więc na truskawkach w DDR'ze na namiot po Eurpie zarabiałem :D

zawody? starty?
Bracuru - nie odmawiając nikomu talentu - ale bez kasy ..DUŻEJ kasy w tym sporcie wiele nie zwalczysz
KILKU raptem niezłych zawodników w PL znam, którzy nie mają OGROMNEGO wsparcia ze strony rodziców..
i nie mówię tu tylko o sprzęcie, który można kupić za circa 10kpln i wystarczy na dwa sezony - choć w czołówce trza zmieniać co sezon
ale o TRENINGACH, wylotach.. :idea: a nawet WYJAZDACH na polskie zawody... dojazd, spanie, wpisowe.. zawsze dobre kilka stówek trza wyłożyć..


ja nie narzekam
doceniam , że Tobie zależy
pytasz DLACZEGO mała frekwencja - odpowiadam ze swojej perspektywy
mnie zniechęcają warunki wiatrowe.. :/
jeśli chciałbym być przykładowo na ostatnim FORDzie w pełni sił - piątkowe pływanie dzień wcześniej warto by w ogóle odpuścić..
ZMARNOWAĆ TAKIE SESJE? mocny zachód na 7-9 m.. kosztem potencjalnego przesiadywania na plaży przez kolejna dwa dni..

co do RACINGU
ja po rejsie nie cisnę..
niewielu z tego forum już pamięta KTO zorganizował PIERWSZE w Polsce zawody REJSOWE :wink:
ale Ty mam nadzieje jednak TAK :wink:

Obrazek

rok 2005 - jeszcze BOWów w ogóle nie było.. tzn cH właśnie testował pamiętam pierwszego na świecie CrossBowa
z którego się ..podśmiewaliśmy :hand: , że wygląda jak daszek od czapki - a który ..rządził przy słąbym wietrze :]

polecam 40 sekund filmu:

http://www.wake.pl/kite_filmy.php

race, długie spodnie Merfiego :clap: i pierwsze HaPeki Niebrzydasa, BEZ deski, bo z deską ciężej :wink:
i rokrocznie cięgiem w sezonach 2005, 2006, 2007 , 2008, 2009 LOOSERSi sięodbywali, nie tylko w RACE - który był bardzo emocjonujący
(przed Wami chyba dłuuuga droga by powtórzyć prawie 50cio osobowe frekwencje Loosersowych RACE :wink: )
w 2010 RACE na Loosersach się nie odbył, ponieważ "jak wiesz" :wink: "pewni" organizatorzy innych zawodów wpakowali się w odwieczny termin LOOSERS'ów
- czyli koniec wakacji.. i co W TYM sezonie z tymi kolidującymi zawodami w PL? ..z tego co wiem to g...o.. :? warto było :? :?: :?:
..podcięło nam to skrzydła - ale nie wracajmy do tego..

RACE bezsprzecznie DAJE adrenaline startującym
JA o tym WIEM
to że NIE daje mogą napisać TYLKO Ci , którzy nigdy w nim nie startowali :idea:
mi też daję dużą, ale chyba nie przy 7mu węzłach i walce o niemoczenie kajta..
powody dla których cH zaczął startować są dla mnie oczywiste ..i chwała Mu za to :idea:
..mimo wcześniejszych deklaracji na ten temat nawet na tym forum , z nie tak dawna.. :wink:

BraCuru pisze:
Gdyby nie zawody na pewno byłby jednym z wielu młodych ludzi nie posiadających celu w życiu.


e, takiego kalibru bym nie wyciągał :wink:

Przemass ma sporo racji, że warunki w PL zniechęcają do startu w kite zawodach
napiszę za siebie: startowałem swego czasu, i na pewno postartuję, rok temu jak była obiecująca prognoza w Juracie, też byłem
BO BYŁA PROGNOZA..
ale jeśli mam spędzić 3 dni na leżeniu na plaży i smęceniu, to wolę wpaść i posmęcić ze znajomkami, ale pół dnia..
a pozostałe dwa jednak bardziej produktywnie spędzić ..choćby na zawodach ..kolarskich :lol:
których zaliczyłem w zeszłym sezonie ..ponad 30? ..w tym 5?
mają dla mnie tę przewagę, że odbywają się NIEZALEŻNIE od pogody :idea: w deszczu, śniegu, błocie, piachu..

podsumowując: jak będzie progno na prawdziwy wiatr, to też się "urwę z pracy" i wystartuję :]

pzdr

Awatar użytkownika
bronix
Posty: 564
Rejestracja: 17 wrz 2007, 16:35
Lokalizacja: NPI Pisz /no i Brzeźno
Postawił piwka: 1 raz
 
Post17 maja 2011, 22:35

Tak króciutko ,pedaliada- nie miałem w zamyśle obrazić ludzi pływających w takich warunkach, ale warunki właśnie WIATROWE (niektórym nie trzeba tego tłumaczyć :lol: ) ,o czym pisze wyżej Darek .Rowerek w taką pogodę jest :thumb: lubię po lesie pośmigać ale tak rekreacyjnie oczywiście :wink: . Panie gregorg nie obraziło mnie takie określenie ale skoro tak łatwo to tobie chłopie przychodzi to może poszukaj tych pajaców na własnym podwórku <papa>

Awatar użytkownika
MatDe
Posty: 692
Rejestracja: 24 wrz 2006, 20:45
Deska: Su-2
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post17 maja 2011, 23:50

nowe triki na pewno nie na zawodach, ale żeby wygrać trzeba trochę pojeździć nauczyć się odpowiednio pływać pod zawody. Tracić mało wysokości, odpowiednio zaczynać heat, robić trick za trickiem, a nie tak jak to na rugii można płynąć kilometr na jednym halsie i zrobić jeden trick. Tych umiejętności nie można zdobyć pływając ze znajomymi. Po prostu na zawodach trzeba się opływać.


P.S. Laska bierz majka!

gregorg
Posty: 911
Rejestracja: 11 paź 2006, 19:27
Lokalizacja: Gdańsk
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post18 maja 2011, 00:20

Oki spoko poszukam. Sory poniosło mnie. Proponowałby jednak docenić wkład i wysiłek jaki tu chłopaki wkładają niż pisać takie bzdety. Ogólne z boku patrząc to faktycznie coraz gorzej się dzieje z tym kite w PL. Organizatorzy FKC zadbali o zawodników ale czy pomyśleli o publice ? Co taki widz lub przeciętny amator KS mógł wynieść z takiej imprezy oprócz możliwości ( przy braku prognozy ) zobaczenia spiętych organizatorów lansujących się w białych Fordach … Na imprezach u Ziomka, KIA lub na MM na brak publiki nie można narzekać . Może warto by było nawiązać współpracę a nie toczyć konkurencję … Tak tylko gdybam …

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 maja 2011, 05:00

Ziomek. pisze:po prostu Brazylia to CENOWY kosmos jednak dla wielu ludzi w PL

Po pierwsze dzieki za obszerny i wiele wyjasniajacy post :thumb:
Nam sie udalo, bo kupowalismy bilety do Fortalezy z Wawy po 1400 a Lachon kupil chyba po 1200PLN. Caipirinha kosztowala 1,5RS a ceny posady ze sluzba nawet nie warto bylo pamietac - takie byly to czasy.

Bracuru - nie odmawiając nikomu talentu - ale bez kasy ..DUŻEJ kasy w tym sporcie wiele nie zwalczysz

Oczywiscie, ze scisla czolowka to koszty bardzo wysokie. Tym bardziej jak ktos chce startowac regularnie w PKRA to robi sie kosmicznie drogo.
Ale nie kazdy musi zostac mistrzem kraju a za to mozna miec kupe satysfakcji, adrenaliny, nauki z udzialu w zawodach.
Przeciez jakby przyjechalo 20 zawodnikow Kia to byloby w sumie 32 zawodnikow, pelna drabinka i nie kazdy odpadlby od razu w pierwszym heacie.
Przy okazji naprawde wiele moglby dowiedziec sie od czolowki, ktora bedzie sie zmieniala.
Kiteteam w tym roku juz sie nie zaprezentuja caly a Victor nie bedzie zawsze mial lat 20.
Naturalna koleja rzeczy powinnien byc atak mlodziezy na starych wyjadaczy. W tej chwili brakuje nam mlodziezy, aby dalej sie to wszystko zdrowo krecilo.
A co z dziewczynami z Kia? W zeszlym roku w Kolobrzegu bylo chyba z 5 lasek i widzialem jak dobrze sie bawily.

co do RACINGU niewielu z tego forum już pamięta KTO zorganizował PIERWSZE w Polsce zawody REJSOWE :wink:ale Ty mam nadzieje jednak TAK :wink:

Do tej pory slysze trzask opadajacej mi szczeki jak zobaczylem foty z buszem latawcow - to byly pierwsze takie foty jakie widzialem.

przed Wami chyba dłuuuga droga by powtórzyć prawie 50cio osobowe frekwencje Loosersowych RACE :wink:

Wiem, wiem... W tym roku jak bedzie polowa tego na jednych zawodach to bedzie juz duzy sukces. Pamietaj jednak ze teraz rejsiarze startuja tylko na specjalistycznych deskach a nie na TT co mocno wplywa na frekwencje. W Polsce w tej chwili nie ma 50 desek race.

..podcięło nam to skrzydła...

...nam tez podcieto skrzydla w styczniu tego roku jak sie okazalo ze nikt nie jest w stanie podolac wymogom niemieckich organizatorow cyklu - w efekcie KTE pada ofiara nieuzasadnionej wiary we wlasny sukces.
Nawet kultowy Sylt KTE okazuje sie pokracznym kompromisem :( Mogliby sie opamietac i brac przyklad z KTA ktora zaliczyla bardzo udany drugi sezon.
Pytasz czy warto bylo. I tak, i nie. Dlugo by pisac.
Mam nadzieje, ze za rok KTE wroci do Swinoujscia, bo impreza byla udana, atmosfera pozytywna i frekwencja duza a Niemcy beda bardziej komunikatywni po tegorocznym zimnym prysznicu.

Przemass ma sporo racji, że warunki w PL zniechęcają do startu w kite zawodach

Dlatego nierozowo widze przyszlosc freestyle w Polsce. Obym sie bardzo mylil.

MASTER KITEBOARDING fuu1
Posty: 1885
Rejestracja: 11 sie 2003, 12:53
Deska: Nobile Infinity 5'7
Latawiec: Nobile T 5
Lokalizacja: Gdańsk
Dostał piwko: 23 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 maja 2011, 09:15

Jest Tu jedno zdanie które przyciągnie amatorów ścigania :

viewtopic.php?f=1&t=29776&p=226153&hilit=Master+kiteboarding+hard+core+race#p226153

poszukajcie :) pozdro , Janek

Awatar użytkownika
Fred :: TeamKatapa
Posty: 287
Rejestracja: 13 paź 2008, 19:08
Deska: RRD Maquina 5'11
Latawiec: RRD Religion
Postawił piwka: 20 razy
Dostał piwko: 24 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 maja 2011, 11:45

dokladnie zgadzam sie z Jankiem,

amatorski wyscig o przyslowiowy "trapez" tylko dla amatorow na deskach typu TT, pozwolilby sciagnac niezla grupke kejtowcow.

oni mogliby zobaczyc kiterace z bliska, moze pare osob zima by kupilo taka deske po prosach i powoli kolo sie zamyka.

to samo z freestylem, jakis kiteloop contest dla amatorow przy okazji zawodow.

wiadomo nie jest latwo, bo wiatru przewaznie brakuje, zeby rozegrac glowny event ale tonacy brzytwy sie chwyta... ;)

szacun dla wszystkich zawodnikow, ale z taka frekwencja to rzeczywiscie dlugo "tour" nie wytrzyma.

pozdro

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 maja 2011, 11:51

ale planujesz Janek kolejną edycję?

pzdr

Lussik | EASY Surf Center
Posty: 1239
Rejestracja: 21 kwie 2009, 19:30
Deska: Nobile
Latawiec: Gaastra
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 27 razy
 
Post18 maja 2011, 11:52

amatorski wyscig o przyslowiowy "trapez" tylko dla amatorow na deskach typu TT, pozwolilby sciagnac niezla grupke kejtowcow.


to samo z freestylem, jakis kiteloop contest dla amatorow przy okazji zawodow.


I tu własnie jest przysłowiowy pies pogrzebany.

Jestem identycznego zdania, że COŚ musi amatorów przyciągnąć - nie nagrody, lecz ZABAWA, atrakcje dodatkowe, bo dla nich patrzenie na "Mistrzów" zabawą nie jest...

Pozdrawiam
Lussik

MASTER KITEBOARDING fuu1
Posty: 1885
Rejestracja: 11 sie 2003, 12:53
Deska: Nobile Infinity 5'7
Latawiec: Nobile T 5
Lokalizacja: Gdańsk
Dostał piwko: 23 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 maja 2011, 12:06

Ziomek. pisze:ale planujesz Janek kolejną edycję?

pzdr



w planach mam jakąś niespodziankę .....ale ciiiii

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 maja 2011, 12:26

MASTER KITEBOARDING fuu1 pisze:
w planach mam jakąś niespodziankę .....ale ciiiii



ołkej, bylebyśmy się o niej nie dowiedzieli PO :wink:

pzdr

Awatar użytkownika
Adam S
Posty: 321
Rejestracja: 22 maja 2004, 08:30
Lokalizacja: Kosakowo
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 9 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 maja 2011, 12:47

Szanowni przedmówcy,
w poprzedni weekend wiało tak, że tylko na sprzęcie race dało się pływać pod wiatr. Na TT i 12m nie było szans nawet na utrzymanie wysokości, o halsówce na boję w czasie krótszym niż kilka godzin nie mówiąc. Wyścigi na TT odbywały się, jak słusznie Ziomek zauważył od kilku lat. Czy kolejny rok coś tutaj zmieni?
A nawet posiadając racesprzęt, Błaszka i Niebrzydkiego widziałem tylko na starcie. I raz za plecami, jak chcieli mnie zdublować ;). Co z tego - ścigałem się z podobnymi mi kapeluszami - było wesoło i emocjonująco.

W kwestii pojęcia amatorzy - wszyscy nimi jesteśmy, każdy z pływających do tego dokłada, nikt w Polsce z pływania na zawodach nie utrzymuje rodziny.

Jeżeli ktoś oczekuje dobrej zabawy, to na pewno ją na zawodach znajdzie - jeżeli nie na wodzie w trakcie race (tak, do race trzeba mieć race sprzęt za kilka tysi, występ we freestyle na skrzyniowym latawcu z ogonem z kokardek to słaby pomysł), to w trakcie heatu freestylowego (od Victora to czasami nawet miło dostać baty - pierwsze dostałem 5 lat temu, więc wiem o czym mówię). A jeżeli nie na wodzie, to na pewno będzie wesoło na plaży - moje "wyczyny" w paru wyścigach na pewno dały sporo radości nielicznie zebranej publice (deska trochę przeszkadza mi w pływaniu i próbuje mnie zabić, jak tylko stracę czujność na chwilkę), Niebrzydki w trackie freestylowego heat mastersów dał taki szoł, że ze łzami w oczach tarzaliśmy się po plaży. Wielu z kiteforumowiczów jest bardziej nadętych i wylansowanych niż nasi "Mistrzowie".

Następne zawody już za 10 dni w Chałupach. Na bank znów będą jaja, a każdy ze startujących na pewno coś wyniesie (jeżeli nie kupę kasy lub fantów rzeczowych, to chociaż trochę doświadczenia i glonów z zatoki). A kto nie przyjedzie, bo się wstydzi lub boi, ten dupa.

Awatar użytkownika
jacamakajta
Posty: 971
Rejestracja: 16 sie 2010, 12:24
Postawił piwka: 135 razy
Dostał piwko: 74 razy
 
Post18 maja 2011, 13:07

Kurka wodna przestań nakręcać bo jeszcze ja się zdecyduje na zawody, wtedy to będą jaja :lol: :wink: :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 18 maja 2011, 13:10 przez jacamakajta, łącznie zmieniany 1 raz.


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości