BraCuru pisze: Liczylem na to, ze zawodnicy z Kia odwaza sie na Forda.
PusieK pisze:Oceniają realnie swoje szanse, z KIA moze 2-3 zawodników miało by szanse dostać się do ćwierćfinałów/półfinałów.
..tylko TY coś mało realnie je oceniasz

..do jakich PÓŁFINAŁÓW? Wiesz JAKIM arsenałem, ilu i JAK skutecznych różnych handlepassów trzeba dysponować od ręki by do półfinału FORD'a się dostać ..kiedykolwiek ..nawet teraz.. przy nikłej frekwencji ..gdzie wielu wymiataczy jak Kozi, Korek czy oba Słoiki już dawno olało starty..
sęk w tym, że pomiędzy poziomami czołowych zawodników FORD'a a KII była PRZEPAŚĆ idea:
szkoda że nie ma KII - byłą to ŚWIETNA alternatywa "dla ludzi"
BraCuru pisze: Czy ktoś z was jeździł samotnie po świecie w wieku 16-18 lat?
Czy wasi rodzice odważyliby się puścić was np do Brazylii na dwa miesiące?
moi by się nie odważyli
mimo, że od 14tego roku życia mieszkałem sam
a po "swiecie" jeździłem ..ale autostopem a nie JumboJetem

..teraz nadrabiam
po prostu Brazylia to CENOWY kosmos jednak dla wielu ludzi w PL, w tym również dla moich rodziców
więc na truskawkach w DDR'ze na namiot po Eurpie zarabiałem
zawody? starty?
Bracuru - nie odmawiając nikomu talentu - ale bez kasy ..DUŻEJ kasy w tym sporcie wiele nie zwalczysz
KILKU raptem niezłych zawodników w PL znam, którzy nie mają OGROMNEGO wsparcia ze strony rodziców..
i nie mówię tu tylko o sprzęcie, który można kupić za circa 10kpln i wystarczy na dwa sezony - choć w czołówce trza zmieniać co sezon
ale o TRENINGACH, wylotach..

a nawet WYJAZDACH na polskie zawody... dojazd, spanie, wpisowe.. zawsze dobre kilka stówek trza wyłożyć..
ja nie narzekam
doceniam , że Tobie zależy
pytasz DLACZEGO mała frekwencja - odpowiadam ze swojej perspektywy
mnie zniechęcają warunki wiatrowe.. :/
jeśli chciałbym być przykładowo na ostatnim FORDzie w pełni sił - piątkowe pływanie dzień wcześniej warto by w ogóle odpuścić..
ZMARNOWAĆ TAKIE SESJE? mocny zachód na 7-9 m.. kosztem potencjalnego przesiadywania na plaży przez kolejna dwa dni..
co do RACINGU
ja po rejsie nie cisnę..
niewielu z tego forum już pamięta KTO zorganizował PIERWSZE w Polsce zawody REJSOWE

ale Ty mam nadzieje jednak TAK


rok 2005 - jeszcze BOWów w ogóle nie było.. tzn cH właśnie testował pamiętam pierwszego na świecie CrossBowa
z którego się ..podśmiewaliśmy

, że wygląda jak daszek od czapki - a który ..rządził przy słąbym wietrze :]
polecam 40 sekund filmu:
http://www.wake.pl/kite_filmy.phprace, długie spodnie Merfiego

i pierwsze HaPeki Niebrzydasa, BEZ deski, bo z deską ciężej

i rokrocznie cięgiem w sezonach 2005, 2006, 2007 , 2008, 2009 LOOSERSi sięodbywali, nie tylko w RACE - który był bardzo emocjonujący
(przed Wami chyba dłuuuga droga by powtórzyć prawie 50cio osobowe frekwencje Loosersowych RACE

)
w 2010 RACE na Loosersach się nie odbył, ponieważ "jak wiesz"

"pewni" organizatorzy innych zawodów wpakowali się w odwieczny termin LOOSERS'ów
- czyli koniec wakacji.. i co W TYM sezonie z tymi kolidującymi zawodami w PL? ..z tego co wiem to g...o..

warto było
..podcięło nam to skrzydła - ale nie wracajmy do tego..
RACE bezsprzecznie DAJE adrenaline startującym
JA o tym WIEM
to że NIE daje mogą napisać TYLKO Ci , którzy nigdy w nim nie startowali

mi też daję dużą, ale chyba nie przy 7mu węzłach i walce o niemoczenie kajta..
powody dla których cH zaczął startować są dla mnie oczywiste ..i chwała Mu za to

..mimo wcześniejszych deklaracji na ten temat nawet na tym forum , z nie tak dawna..

BraCuru pisze:
Gdyby nie zawody na pewno byłby jednym z wielu młodych ludzi nie posiadających celu w życiu.
e, takiego kalibru bym nie wyciągał

Przemass ma sporo racji, że warunki w PL zniechęcają do startu w kite zawodach
napiszę za siebie: startowałem swego czasu, i na pewno postartuję, rok temu jak była obiecująca prognoza w Juracie, też byłem
BO BYŁA PROGNOZA..
ale jeśli mam spędzić 3 dni na leżeniu na plaży i smęceniu, to wolę wpaść i posmęcić ze znajomkami, ale pół dnia..
a pozostałe dwa jednak bardziej produktywnie spędzić ..choćby na zawodach ..kolarskich
których zaliczyłem w zeszłym sezonie ..ponad 30? ..w tym 5?
mają dla mnie tę przewagę, że odbywają się NIEZALEŻNIE od pogody

w deszczu, śniegu, błocie, piachu..
podsumowując: jak będzie progno na prawdziwy wiatr, to też się "urwę z pracy" i wystartuję :]
pzdr