Ceny latawców

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 wrz 2007, 01:16

Patrząc na ceny, które pojawiły sie w kilku postach można wywnioskować że jeden z dystrybutorów przyjął ciekawa politykę sprzedaży. Czy aby takie ceny nie są psuciem rynku? Czy Naish zdecydowanie obniżył ceny latawców aby przejąć część rynku i wprowadzić szerzej Sigma szejpy?

xyzet
Posty: 38
Rejestracja: 22 cze 2007, 10:49
 
Post20 wrz 2007, 06:20

I bardzo dobrze ze Naish obniżyl ceny, wszyscy producenci powinni to zrobic a nie cenic sie jak za zboże :wink:

Awatar użytkownika
bitter
Posty: 859
Rejestracja: 01 lis 2006, 20:17
Lokalizacja: Kliniska pod Szczecinem
Kontaktowanie:
 
Post20 wrz 2007, 07:21

xyzet pisze:I bardzo dobrze ze Naish obniżyl ceny, wszyscy producenci powinni to zrobic a nie cenic sie jak za zboże :wink:


ciekawe ile kosztuje produkcja latawca ... dokładając nawet koszty związane z badaniami budową prototypów to i tak pewnie zarabiają krocie ;( ... z drugiej strony jak piwo tanie w barze to miejsc nie ma ;)

marq
Posty: 218
Rejestracja: 23 sie 2007, 20:14
Deska: Nobile 50fifty
Latawiec: North Vegas
Lokalizacja: GdańskWrocław
 
Post20 wrz 2007, 07:59

bitter pisze:ciekawe ile kosztuje produkcja latawca ... dokładając nawet koszty związane z badaniami budową prototypów to i tak pewnie zarabiają krocie ;( ... z drugiej strony jak piwo tanie w barze to miejsc nie ma ;)



jak robią to chinole to na pewno mało ;)) wyprodukowanie zawsze jest tanie, sprzedaż hurtowa też ale cenią się dopiero sprzedawcy

Awatar użytkownika
bigfoot gt
Posty: 1115
Rejestracja: 16 maja 2006, 21:46
Latawiec: czerwony
Lokalizacja: Poznań/Września/Gniezno
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post20 wrz 2007, 09:15

A mnie zawsze zastanawiało dlaczego Waroo w US są tyle tańsze od PL?? zaraz ktos powie cła i vaty - ale przecież to wina samej polityki BESTA bo mogliby wysyłać towar bezposrednio od chińczyków do PL bez posrednika US a jeśli tak jest to znaczy że ktoś ma kosmiczną marże

Naish - teraz obserwując ceny sam sie nad takim zastanawiam:)

grzechu
Posty: 918
Rejestracja: 08 gru 2006, 15:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post20 wrz 2007, 09:31

Smokie, co znaczy psucie rynku?
Spadek jakości u innych producemtów?
Mniejszy postep w kajtach?

Wg mnie taka konkurencja może wyjść tylko na dobre,
o ile ten temat jutro bedzie aktualny, i nie wyjaśnie sie że te ceny to pomyłka.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post20 wrz 2007, 09:53

Smokie pisze:Patrząc na ceny, które pojawiły sie w kilku postach można wywnioskować że jeden z dystrybutorów przyjął ciekawa politykę sprzedaży. Czy aby takie ceny nie są psuciem rynku? Czy Naish zdecydowanie obniżył ceny latawców aby przejąć część rynku i wprowadzić szerzej Sigma szejpy?


a jak się kiedyś o to pytałem to mnie tak wszyscy zje*** że się rozpłakałem :lol:

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 wrz 2007, 10:15

Każdy producent ma swoje ceny katalogowe i przeważnie rekomenduje sprzedaż po tych właśnie cenach. Importerzy i dealerzy przy sprzedaży detalicznej dają różnego rodzaju upusty, czy to przy sprzedaży latawców bądź desek do szkółek, czy przy zakupie większej ilości sprzętu etc.
Wydaje mi sie że zniżka jest prywatną sprawą między sprzedającym a kupującym, a także w miarę oficjalną sprawą w przypadku różnego rodzaju promocji, sprzedaży przedsezonowej lub posezonowej.
Dlatego też zdziwiło mnie tego typu zestawienie cenowe gdzie ujęte są chyba prawie wszystkie możliwe zniżki lub właśnie jest to nowa polityka cenowa.
Jest to oczywiste że im tańsze latawce tym dla nas lepiej. Jednakże koszt wyprodukowania to jedno, a dochodzą do tego różne działania promocyjne, koszt przesyłki i parę jeszcze innych czynników, a każdy importer/dealer chciałby jeszcze coś zarobić.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post20 wrz 2007, 10:23

latawce tanieją a deski coraz droższe.

maciekraz
Posty: 255
Rejestracja: 06 paź 2006, 20:15
Deska: SU-2
Latawiec: Neo
Lokalizacja: Chałupy
Kontaktowanie:
 
Post20 wrz 2007, 10:46

Na wiosnę na pewno pójdą w górę :)

Awatar użytkownika
bigfoot gt
Posty: 1115
Rejestracja: 16 maja 2006, 21:46
Latawiec: czerwony
Lokalizacja: Poznań/Września/Gniezno
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post20 wrz 2007, 10:52

z punktu widzenia sprzedawców rzeczywiście obiżka cen może się nie podobać, natomiast z punktu widzenia klientów jak najbardziej pozytywna to informacja. Tak więc maile z hasłem PSUCIE rynku jedynie sprzedawcy/dystrybutorzy powinni między sobą rozsyłać :)

nie ma co narzekać - czas aby dystrybutorzy innych marek odpowiedzieli na akcje cenową Naisha :) Tak więc dzwonic do swoich zagranicznych dostawców i mówic im jak sprawa wygląda. Ze jak chcą w PL sprzedawac musza ceny obniżyć bo DZIADZIA NAISH wszystkich wykosi ;)

AndrzejB
Posty: 49
Rejestracja: 11 mar 2005, 22:20
Lokalizacja: Kraków
 
Post20 wrz 2007, 11:37

niestety zmiana kraju pochodzenia dostawy (z USA na Chiny) niczego nie zmienia, bowiem koszty transportu są porównbywalne, a cło i Vat takie same ...

oskar48
Posty: 351
Rejestracja: 02 lis 2006, 10:32
 
Post20 wrz 2007, 11:41

bigfoot gt pisze:Ze jak chcą w PL sprzedawac musza ceny obniżyć bo DZIADZIA NAISH wszystkich wykosi ;)


Polska jest tak małym rynkiem, że tym co dealer Naisha robi tutaj, lokalnie, nikt się za bardzo nie przejmie. W porównaniu do Anglii, czy USA niemal nie istniejemy z punktu widzenia dużego brandu. My - skyT - mieliśmy przez cały sezon ceny zbliżone, w tej chwili mamy jeszcze niższe, co mniej więcej obrazuje o ile tańsze mogłyby być kite'y innych. A w tej chwili działamy tylko w Polsce i w porównaniu do Besta, czy Naisha sprzedajemy śmieszne ilości sprzętu. Moim zdaniem nie jest to psucie rynku, tylko pierwsze oznaki normalności. Ważniejsze jednak byłoby, żeby kitesurferzy z zamożniejszych krajów stracili ochotę do wykładania tak dużych pieniędzy na nowy sprzęt. Wtedy można liczyć na trwałe zmiany.

oskar48
Posty: 351
Rejestracja: 02 lis 2006, 10:32
 
Post20 wrz 2007, 11:50

AndrzejB pisze:niestety zmiana kraju pochodzenia dostawy (z USA na Chiny) niczego nie zmienia, bowiem koszty transportu są porównbywalne, a cło i Vat takie same ...


Trochę jednak zmienia. W tej chwili płacisz za transport z Chin do USA i z USA do Polski. Gdyby słać sprzęt z Chin do Polski z całą pewnością wyjdzie taniej. Im mniej kite'ów tym większy zysk na sztuce, a do Polski nie lecą przeważnie duże ilości. Popatrz na ceny na www.skyt.com.pl - one, między innymi, dlatego są takie niskie.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 wrz 2007, 11:58

Wszystko fajnie tylko żeby dystrybutor zarobił na sprzęcie i opłacała mu sie taka działalność to musi mieć określoną marżę. Same koszty stałe to z reguły ok. 10%. Do tego dochodzą dodatkowe koszty związane z promocją, reklamą, testami itd. To wszystko kosztuje. Oczywiście - są osoby, które robią to free bo to lubią. Ale nigdy nie stanie sięto dla nich źródłem utrzymania.
I teraz jeżeli mamy dystrybutora sprzętu, który sprzedaje po najniższych cenach, bez żadnego zarobku to on nic na tym nie zarabia poza wyrobieniem sobie grupy kielntów, pojawieniu się na rynku określonej liczby latawców (a jak wiecie działa to doskonale, bo kite'a sie u nas kupuje jeżeli pojawia się on na spocie a jeszcze lepiej - w rękach dobrych zawodników). Ale to nie jest psucie rynku. Psuciem rynku jest wywalanie takiej ceny podczas gdy inni chcą lub muszą sprzedawać po cenach "normalnych". Co mogą zrobić - albo obniżyćceny robiąc promocje, zniżki itp., ale trzymać ceny i sprzedawać mniej. Skutek: Wybija się konkurencję, więcej osób kupuje tańsze latawki, pozostałe firmy nie maja kasy na rozwój. Nasz rynek może nie ma znaczenia dla producenta (bo np takiemu Slingshotowi kasy na innowacje wystarczy z innych rejonów świata), ale ma znaczenie dla dystrybutora - po prostu nie może on tak promować swojego sprzętu jakby chciał bo fizycznie nie ma na to kasy. Rynek robi się kiepski bowiem sprzedaje się tylko to co najtańsze a nie koniecznie najlepsze.

To czy sprzęt jest czy nie jest za drogi to juz inna dyskusja


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości

cron