
Korzystajac z braku wiatru chciałbym napisać kilka słów o przyszłorocznym nowym latawcu Naisha.
Narazie jesteśmy szcześliwmymi posiadaczami rozmiaru 9m i dość długo czekaliśmy na jego bojowe użycie co nastąpiło w ostani weekend w sobote.
W czasie porwistego wiatru dochodzącego do 30węzłów.
Konstrukcja tego latawca jest całkowicie nowa. Nowa krawędz inaczej uszyta krawędź spływu zmienony układ olinkowania z duża możliwościa trymowania. Znany i lubiany Oktopus system (popujemy tylko główna tube bo poprzeczne są połączone). My utawiliśmy sobie na opcjie najmniej siłową w prowadzeniu.
W pilotowaniu latawiec sprawia wrażenie bardzo szybkiego (myśle, że dzieje sie tak dlatego iż był to mały rozmiar i bar był z 20m linkami) więc dla osoby początkującej może to być problem. Ale z drugiej storny gdy ktoś juz wyczuje prace na barze prowadzi sie go bardzo intuicyjnie.
Oczywiście depower jest ogromny dzieki temu przy szkwałach nawet tych gwałotownych nie ma sie uczucia szarpania.

Na barze mamy system umożliwjacy zmiane reakcji latawca. 2:1 i 1:1
My mieliśmy tylko ustawiona tą pierwsza opcjie i dopiero wieczorem zaczelismy kombinować. Wiec nastepna sesja bedzie sprawdzana w ustawieniu 1:1
Licze na jakąś wymiane ze szkoła ALoha lub Wake.pl na Waroo w celu porwania tych kostrukcji. Bo najlepsze jest osobiste wrażenie a nie jakieś opisy


