Znalismy sie z Rafalem od ponad 4 lat - wspolpracowalismy, on nam robil odjechane banerki i strony i zawsze przekraczal terminy a potem z mina i uroczym usmiechem mowil ze to juz ostatni raz a baner byl cudny i nie mozna sie bylo na Niego gniewac

nie na niego

. Kiedys wpadl do mnie zeby omowic sprawy strony, jak wychodzil nie zauwazyl drugich drzwi i przywalil jak byk glowa...zawsze sie spieszyl, gdzies lecial, zawsze mialam wraznie ze nie jest gdzies inndziej, gdzies fruwa myslami...
Gdy dostalam wiadomosc od Asi ze raFal zmarl akurat skonczylo sie "Miasto Aniolow" - pewnie zbieg okolicznosci...dla mnie nie do konca.
raFal byl osoba ktora nie miala za grosz w sobie zawisci, zlosci i zawsze ta geba usmiechnieta i zawsze to jego haslo "bedzie dobrze". Pewnie bedzie dobrze, szkoda ze bez raFa...
Asi i Rodzicom oraz Przyjaciolom, najserdeczniejsze wyrazy wspolczucia, trzymajcie sie, bardzo, bardzo jest nam przykro.
S&B Bakosport