Lewik pisze:ja robiłem przez 1.5 miesiąca.... bo pewnie jak wiekszosc z nas czekałem przez 95% dni na wiatr.dobrze ze mam juz to za sobą
![]()
no właśnie...

a można się bujnąć na tydzień albo dwa do Egiptu
i wrócić jako kiter(ka)

i śmigać u siebie (na Zatoce np.) radośnie,
ostro, stylowo i na szpanie

a nawet .... hopsać


na szczęście dużo osób z naszego kontynentu tak robi

na szczęście ICH i ....nasze

(pora roku nie gra roli, bo umiejętności kitesurfowania,
podobnie jak: pływania i jazdy na rowerze nie da się zapominieć)
a ceny? - TERAZ śmieszne

ok. 1000 pln przelot w dwie strony + wypas hotel all inc. w El Gouna
...a kurs na każdym poziomie na wypas sprzęcie'07
/Ozone, Best, Naish, LF/ - tyle co wszędzie.....
a uczymy, aż nauczymy

słońce, ciepełko i WIATR - GRATIS



salam
RedSeaTeam
