KiteKiller-y

Buggy, Mountainboard, Powerkiting, Dirtsurfer i inne lądowe cuda.
robsmok
Posty: 46
Rejestracja: 12 wrz 2006, 14:05
Lokalizacja: Kr-owa
 
Post14 sty 2007, 19:16

hi
dzis potestowalem na swojej szmatce mechanizm KiteKiller
dziala ok

chcialem zapytac 3 moga zaistniec takie okolicznosci w ktorych
moze ten mechanizm niezadzialac ??

w sumie mam male doswiadczenie a niechcial bym zeby kikil
zgilotynowaly mi rece ;) ztad to lamerskie pytanie :)

THX
Pozdro
Ostatnio zmieniony 14 sty 2007, 23:09 przez robsmok, łącznie zmieniany 1 raz.

Włodar
Posty: 435
Rejestracja: 28 lut 2005, 16:46
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:
 
Post14 sty 2007, 21:10

To zależy od skrzydła, jeżeli przy maksymalnie zaciągniętych linkach hamulcowych nie da rady go zdusić i będzie się szarpał, to przy mocniejszym wietrze rzeczywiście można mieć problem.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post14 sty 2007, 22:33

Dla tego kite killery mają/ powinny mieć system bezpieczeństwa :) coby się w razie takiej wpadki szybko i bezproblemowo odpiąć. Pal licho szmate życie i zdrowie wazniejsze.

Ale widziałęm ostatnio jak kitekillery się rozleciały :) fakt że tak czy siak pilot został bezpieczny :) firmowe kitekillery

robsmok
Posty: 46
Rejestracja: 12 wrz 2006, 14:05
Lokalizacja: Kr-owa
 
Post14 sty 2007, 23:12

to kite killery maja system bezpieczenstwa ?? :shock:
a jak to wyglada ??

bo ja poprostu zrobilem sobie 2 petelki na sznurku


hmm to se teraz mysle ze moze jednak je zlikwiduje
lepiej miec dlonie niz ich niemiec :D

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post15 sty 2007, 08:53

robsmok pisze:to kite killery maja system bezpieczenstwa ?? :shock:
a jak to wyglada ??


o systemach bezpieczeństwa możesz sobie poczytać tutaj

No i radzę CI nie puszczać latawca na takich sznurkach - możesz potem wyglądać jakbyś próbował popełnić grzech śmiertelny ;)

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post04 lut 2007, 01:35

hmmm ..... ? czasem potrafią sie zerwac jak moooocniej przywieje
Obrazek :arrow:

Awatar użytkownika
JaFuzz
Posty: 176
Rejestracja: 17 kwie 2006, 09:39
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:
 
Post11 lut 2007, 18:02

powiem wam szczerze że średnio przepadam za kitekillerami... wydaje mi sie że mogą one być używane przy skokach, może na desce ale średnio mi sie z nimi śmigało na buggy... po pierwsze i tak najczęściej śmigam wpięty w trapez na rolce i dodatkowe sznurki plączące się tu i tam są mocno intrygujące i grożą wplątaniem się gdzie popadnie, a po drugie już raz awaryjnie wypuściłem latawkę z rąk. z założonymi kitekillerami, idąc ostrym bajdewindem... latawiec się skundlił i tak mi rękę wykręciło że myślałem że wyskoczy z wiązadeł barkowych... nie zdąża mi się często puszczać latawiec albo sie z niego wypinać, ale jak już to robie to średnio mnie obchodzi co sie z nim stanie bo robię to tylko w sytuacjach na prawdę awaryjnych...

anazel
Posty: 27
Rejestracja: 05 lut 2007, 23:04
Lokalizacja: Białystok
 
Post19 lut 2007, 21:24

zgred pisze:Ale widziałęm ostatnio jak kitekillery się rozleciały :) fakt że tak czy siak pilot został bezpieczny :) firmowe kitekillery


Nie wiem czy o takiej awarii piszesz, ale kilka tygodni temu, po dokupieniu baru chciałem wreszcie sprawdzić jak jak działa kitekiller i puściłem kita. Plastikowe kółko w kształcie prostokąta, przez które przeplata się rzep na nadgarstek pękło jak zapałka. Do tej pory jeszcze tego nie naprawiłem...

enozo
Posty: 753
Rejestracja: 15 lip 2005, 16:46
Lokalizacja: Zewsząd
Kontaktowanie:
 
Post19 lut 2007, 22:01

anazel pisze:
zgred pisze:Ale widziałęm ostatnio jak kitekillery się rozleciały :) fakt że tak czy siak pilot został bezpieczny :) firmowe kitekillery


Nie wiem czy o takiej awarii piszesz, ale kilka tygodni temu, po dokupieniu baru chciałem wreszcie sprawdzić jak jak działa kitekiller i puściłem kita. Plastikowe kółko w kształcie prostokąta, przez które przeplata się rzep na nadgarstek pękło jak zapałka. Do tej pory jeszcze tego nie naprawiłem...

Jezli masz latawiec PKD i kitekillery PKD to informuję, że przez żadne "kółko" nie przeplata się rzep...zapia się normalnie zawijając pasek w koło ręki...a "kółko" słuzy do awaryjnego zerwania kitekillerów
pozdros

anazel
Posty: 27
Rejestracja: 05 lut 2007, 23:04
Lokalizacja: Białystok
 
Post19 lut 2007, 22:52

Chodziło mi o przelotkę, tylko słowa zabrakło... :oops: . A jeżeli chodzi o firmę, to był to Radsails, stąd post kierowany pod kątem Zgreda, choć nie chciałem tego głośno mówić...

toudi
Posty: 173
Rejestracja: 31 sie 2005, 10:02
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post20 lut 2007, 10:14

A czemu nie chciałeś głośno mówić? jak pękłe to zaraz wymienię.
Napisz na priva albo na meila w czym rzecz.


Wróć do „Landkiting”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron