JaFuzz pisze:A powiedz, Matt czy na takim serwobarze jakiego wyżej foto zamieściłeś polata normalny latawiec bez depowera ?
Jak najbardziej. Cały patent polega na tym, że zakręcając zaciągasz zarówno hamulec, jak i linkę nośną. Do zastosowania baru wymagany jest tylko w miarę przyzwoity wiatr.
Z powodzeniem stosuję to do Firebee i Splasha w różnych rozmiarach.
A mi sie nasuwa taka myśl. Przyglądałem sie uździe we Frenzy oraz w latawcu Cold produkcji naszego kolegi. Jak by tak w Radsailsie zmodyfikować uzdę dodając dwa bloczki tak żeby po zaciągnięciu baru zmieniał sie kąt natarcia całego płata ?To by mogło być to. W sumie śniegu jeszcze nie ma wieć można by coś nieco pokombinować. Radsailsa 5m mam odpowiednie bloczki też wiecjak mi coś z tego wyjdzie to dam znać:)
W sumie to sprawa nie jest jakoś bardzo skomplikowana. Nie pamiętam tylko w tej chwili jak tam jest w Radsailsie z rzędami linek ale jak wróce z roboty to zajrze do wora. Bar mogę zaadaptować od mojego FS-a. Zabawy będzie przy
trymowaniu i ustawianiu długości linek w uździe ale myśle że dam rade:)
Dowiązujesz linki do rzędów tak żeby sobei luźno zwisały startujesz latawiec bez linek na samej uprzęży i i zbierasz te zwisające sznurki w jeden punkt. a potem to juz tylko kosmetyka