a i do Marcina 78
mamy od miesiąca windsurfing w bazie (wspomniałeś)
a rozbudowywujemy plaże (już są leżaki i cienie jest knajpa i masaż) więc żonki nie mają tak żle
Nie ma u nas za to całego tłumu ludzi z Hoteli i parasoli do opalania na plaży
Po za tym w el Gounie nie ma tych przeklętych nagabywaczy Egipskich "Good prajsów maj frendów" (Ci co byli wiedzą o co chodzi)
El Gouna jest tylko 25 km od lotniska w Hurghadzie i jest przepięknym prywatnym miastem (całe na lagunach -Venecja) Kobietka na pewno to doceni.
Od nas spod samej bazy masz 10 minut autobusikiem do miasta i swojego hotelu.
W Magawishu musisz zasuwać kilka kilometrów z plaży na główna ulicę, złapac busa i jechać 15 km do miasta. (Moja żona tego nienawidziła):cry:
Pozdro