Wczoraj wybuchły bomby w Dahabie
Jesteśmy wstrząśnięci. Łączymy się bliskimi zabitych i liczymy na powrót do zdrowia rannych.
Jest nam smutno równiez z tego powodu, że jakiś fanatyk zabija i odstrasza ludzi od przyjazdu do kraju wymarzonego do uprawiania naszego sportu.
Włożyliśmy z Zimasem, Martą, Andrzejem całe serce i siły w RedSeaZone. Zmienilismy życie. Niektórzy diametralnie.
Jako znający specyfikę Egiptu ponadprzeciętnie chciałbym wam przekazać inofrmację i uzasadnić ja:
El Gouna jest najbezpieczniejszym miejscem w Egipcie.
Zauważcie, ze:
El Gouna jest zamkniętym, bardzo dobrze chronionym miastem o powierzchni ok 30 km kw. Jest to własność prywatna najbogatszego Egipcjanina Samiha Sawirisa (majątek oceniany na 8 mld USD !). Jego "oczko w głowie". Wychuchane i wypielęgnowane. Tu bezpieczeństwa pilnuje full profi wewnętrzna policja (oprócz normalnej), która działa często sprawniej niz ta rządowa. Inne kurorty są normlnie dostepne i co dom to właściciel.
Wszystkie ataki terrorystyczne zdarzają się właśnie w takich ogólnodostępnych miejscach - na głównych ulicach miast, przy hotelach i knajpach bez zapór i ochrony, pod które mozna podjechać swobodnie samochodem.
W El Gouna - niemozliwe. Miasto połozone jest w większości na wyspach, nie tylko żeby było ładnie. Z wyspy na wyspę można przejechać tylko przez most gdzie zawsze jest ochrona.
Terroryści uderzeją tylko tam gdzie łatwo i dużo ludzi: Madryt, Londyn, Taba, Sharm El Sheikh, Dahab. El Gouna to jednak mała, eksluzywna enklawa jedyna taka w Egipcie.
Zwróćcie uwagę również:
Ataki w Egipcie są tylko na Synaju. Nie bez znaczenia dla tego faktu jest bliskość i łatwośc przekroczenia granicy z niebezpiecznym sąsiadem Izarael/ Palestyna (w zasadzie umownej, bo to prosta kreska przez pustynię). Do Afryki (Hurghada, Elgouna) jedyna droga to przez Morze Czerwone lub Kanał Sueski, a tam juz dobrze pilnują. Na Synaju właśnie wypoczywają Izraelczycy, bo blisko i samochodem mozna dojechać i w nich są głównie wymierzone ataki.
Prawdą jest niestety, ze gołym okiem turysty mozna zauważyć w tym kraju wiele łatwiejszych celów niż ElGouna.
Podsumowując: jako bywalc Egiptu, wobec aktulanej sytuacji nie odważyłbym się:
- mieszkać w hotelu przy głównej ulicy normalnego miasta,
- siedzieć w knajpie tamże.
- robić zakupów na bazarach i w innych dużych skupiskach, do których ma dostęp kazdy.
W El Gouna czuję sie bezpiecznie pod każdym względem.
www.elgouna.com
Salam (to ich pozdrowienie - znaczy "pokój")
Camel
&
RedSeaZone Crew