ls84 pisze:Cena 3 tys z barem za 2014-2015 dobra - sprawdz tylko czy latawiec nie jest wytrzepany - (szeleci material czy ma spekania czy sa przetarcia w istotnych miejscach) zuzycie linek tez wiele mowi o przebiegu latawca. ostroznie bym pdchodzil do ofert szkolkowych bo nie sa najtansze a sprzet mimo ze mlodszy to czesto mocno uzywany zwlaszcza mniejszych rozmiarach. Ale trafiaja sie tez fajne okazje wiec warto sprawdzic latawiec na zywo a nie tylko po zdjeciach.
Moge polecic Bandita - sam plywam na 14stce i uwielbiam. Switchblade ma swoich zwolennikow ale dla mnie troche wolny i nie przekonuje mnie system zrywki w modelach do 2014. (bar 2015/2016 rewelacja i oby wszyscy poszli w tym kierunku) (mialem kiedys przypadkowe zrywki na glebokiej, np fala wrzucila mnie na deske i niechciacy poszla zrywka - mozliwosc poskladania sie na glebokiej wodzie na fali jak mocno wieje jest dosc istotna Cabrinha wymaga wprawy i warto pocwiczyc jesli sie zdecydujesz na starszy model)
dla was set 8-11 (lub nawet 12 na slaby wiatr) bedzie ok. 8 dla żonki na srednie warunki potem przyda sie jej cos mniejszego.
Dzięki za podpowiedzi. Tak właśnie od pewnego momentu zacząłem celować w Bandita, raz się pojawiają, raz znikają, niektóre trochę wiszą - teraz np.
jest coś takiego - czy ktoś może podpowiedzieć, czy warto się tym zainteresować?
I jeszcze mam pytanie na temat Wainmana, bo jakoś są one mało popularne (a przynajmniej pomijane). Gdzieś wyczytałem, że ich "rodowód" sprowadza się do wave, czy ktoś sobie pływa na takich freeride i może delikatnie lata? Ja osobiście spojrzałem w ich kierunku, bo powiedział mi o nich człowiek którego spotkałem na snowboardzie - i zachwalał.
No i jeszcze deseczka, wcześniej pisałem o Nobile NBL, ale jakoś nie mogę nic konkretnego znaleźć ;-/
Na chwilę obecną za to mam dwa typy:
1.
Best Armada2.
North X-ridePrzy mojej wadze (65kg +/-2) celuję w jakąś dość uniwersalną deskę w rozmiarze 134 cm (+/- 1 cm), bo żadne wygibasy, tym bardziej UH, nie wchodzą raczej w grę - jak kiedyś zrobię coś co przypomina backrollla, to będzie chyba szał ;-P
A zupełnie poważnie, to uważam się za początkującego, czyli utrzymuję wysokość i nawet trochę ostrzę pod wiatr

- i potrzebuję deski która będzie to jeszcze ułatwiać - czyli progresss ma być ;-D Moje założenie to głównie freeride, przy czym oczywiście chciałbym sobie ćwiczyć jakieś drobne triki

ale póki co bez parcia.
Czy powyższe deski będą dobrym wyborem, czy szukać czegoś zupełnie innego (markowo i wielkościowo)?
Pozdro!