wow nowy bar :)

Recenzje, oceny, opisy, porady sprzętowe.
Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post17 lut 2006, 09:24

No i dobra Ty wolisz bar H a inni manetki, ale nie można pisac że jest to najlepsze rozwiązanie pod słońcem i nie ma żadnych wad, bo tak nie jest. Tobie dobrze się sterowało nasiakiem na tym barze bo wiedziałeś co i jak i uczyłeś się na manetkach. Mi się nie bardzo podoba ta koncepcja. Każdy z nas ma swoją rację i niech tak zostanie bo ani Ty nie przekonasz mnie ani ja Ciebie. Ale trzeba powiedzieć jedno - latawiec bez systemu awaryjnego wypięcia jest niebezpieczny!!!

PEACE

Awatar użytkownika
oXy
Posty: 355
Rejestracja: 29 sie 2005, 22:04
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post17 lut 2006, 11:18

Witam Was!!
Tak sobie czytam i czytam i widze, że poruszane tu są rózne kwestie 8)
Jedni sie śmieją z takich kajtów inni stają w ich obronie...ja jak zwykle będe po środku :D ....choćby dlatego, że primo ..za takie pieniądze nie kupisz tak dużego latawca..co do linek, manetek to zawsze moża dokupić sobie te "lepsze"....W ten sposób mamy jakiś już sprzęt za naprawde nie duze pieniądze...wiem że na zdjęciach może ten cały system z H-barem wygląda nieco dziwacznie i odbiega od tych tradycyjnych..no ale z drugiej strony może to być całkiem interesujący patent.. :idea:
Ja osobiście nie wypowiem się ani źle ani dobrze na temat NASY Wojtka Zyska ,bo nigdy w ręku takiego latawca nie miałem....i raczej nie będe mieć ponieważ mam swoją sprawdzoną firmę z ktorej jestem zadowolony :twisted: ...tak czy owak dyskusja na ten temat jest bardzo ciekawa :!: szanuje opinie każdego użytkownika forum jednak brakuje tu zdania samego Wojtka.

..wiadomo że "jakośc kosztuje" , tak więc nie można sie spodziewać za 250 zł jakiś superhiper-barosystemów takich jak w PKD,flysurfer,ozone czy inne..przecież producent musi jakoś zarobić...tak więc jeszcze raz spójrzcie na tą cenę....dla ludzi którzy nie mają pieniędzy zakup takiej latawki to możliwość spróbowania sportu, który MY tak bardzo kochamy, który pozwala nam sie oderwać od problemów(jak mawia toomaj :lol: :wink: )..tak więc dlaczego odbierać innym możliwość doznania podobnych przeżyć 8) 8)

Awatar użytkownika
w@riat
Posty: 242
Rejestracja: 23 gru 2004, 23:01
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:
 
Post17 lut 2006, 11:59

..wiadomo że "jakośc kosztuje" , tak więc nie można sie spodziewać za 250 zł jakiś superhiper-barosystemów takich jak w PKD,flysurfer,ozone czy inne..przecież producent musi jakoś zarobić...tak więc jeszcze raz spójrzcie na tą cenę....dla ludzi którzy nie mają pieniędzy zakup takiej latawki to możliwość spróbowania sportu, który MY tak bardzo kochamy, który pozwala nam sie oderwać od problemów(jak mawia toomaj )..tak więc dlaczego odbierać innym możliwość doznania podobnych przeżyć


Bardzo podoba mi się twoja wypowiedź. I całkowicie się z Tobą zgadzam.

No i dobra Ty wolisz bar H a inni manetki, ale nie można pisac że jest to najlepsze rozwiązanie pod słońcem i nie ma żadnych wad, bo tak nie jest


Ale gdzie ja piszę ,że to jest najlepsze rozwiązanie pod słońcem? Po prostu denerwuje mnie to jak ktoś oczernia rzecz która nigdy nie miał w ręki i tego nie testował. Chyba się z tym ze mną zgodzisz?

Ale trzeba powiedzieć jedno - latawiec bez systemu awaryjnego wypięcia jest niebezpieczny!!!


Też się z Tobą zgodzę. Ale zastanawia mnie jedno. Parę nasiaków już widziałem i nigdzie nie widziałem dobrego systemu bezpieczeństwa. Może pokarzesz mi nasiaka uszytego w Polsce z dobrym systemem bezpieczenstwa? Dlatego podsunełem dla Wojtka trochę czasu temu ,żeby zrobił system zrywki made in ozone. Koncepcja jest dopracowywana. Zobaczymy za jakiś czas co z tego wyjdzie.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post17 lut 2006, 12:47

1) nie ja napisałem "hahaha"
2) rozwiązanie ciekawe, może się sprawdzić ale 100% tricków nie wykona
3) za 250zł może być ciekawa opcja do nasiaka
4) snapszekla i bloczek kosztowały mnie 37zł+metr linki fi 6mm 1,20zł
5) nigdzie nie neguję nasy, miałem kupic jako pierwszy latawiec ale trafił się radsails 3.0 po okazyjnej cenie i nie było zlituj się
6) każdy ma prawo do swojego zdania i do kupienia co mu się podoba

ja TYLKO mówie że to mi się nie podoba z tego względu że manetki są "zespawane". Mówię, TO BĘDZIE DZIAŁAĆ ale nie tak dobrze jak manetki. A wybór pozostawiam kupującym. Jest mozliwośc rozkręcenia - można smigac na manetkach - zero problemu, każdy sobie sam sprawdzi jak lepiej :)

powiem jeszcze tylko to, że od września jeszcze ani razu nie leashowałem latawców, raz tylko na łyżwach pusciłem manetkę bo miałem 40km/h wjechać na beton - wolałem jednak nie :) )

Awatar użytkownika
sarin
Posty: 233
Rejestracja: 23 paź 2005, 22:29
Lokalizacja: Śląsk
Kontaktowanie:
 
Post17 lut 2006, 20:53

hej

moim zdaniem tzreba rozmawiac o wszytkich plusach i minusach - mówic owarcie o wszystkim

dlatego mam zal do tych osób które nie mówia całej prawdy i sciemniaja tych co dopiero zaczynaja sam bym sie nacioł gdyby nie to ze przypadkiem trafiłem na osoby które maiały na temat sprzetu wieksze pojecie odemnie a ja sam byłem na tyle dociekliwy drazyc temnat dalej dlatego teraz w ramach podziekowania chce po prostu uchronic innych

bo najgorsze co moze byc to zniecheci inna osobe do sportu poprzez mydlenie oczu superlatywami i chowaniem po kątach wad

kazdy sprzed nie wazne czy nasiak czy komórka albo pompowaniec ma plusy i minusy kkazdy latwiec jest inny do tego dochodza umiejtnosci
szkoda ze kasa ma taki negatywny wpływ

jeden drugiemu prubuje cos wcisnac cos pokazac i udowodnic ze to co on sprzedaje jest naj albo sam che sobie nabic punktów u dystrybutora lub producenta poprzez nagaianie klientów

sam szuka teraz dobrego latawca i długo bede wertował nim wydam z trudem ustukana kase, poprzez szacune do pracy prosze wszystkich "cwaniaków" o mała reflekcje nad podejsciem do tego sportu i wszytstkich poczatkujacych

pozdr peace for all

ps na allegro wystwieł bar z systemem wypinania do nasiaka taki jak w komórkach własnorecznie zrobiony mozna podejzec w razie pytan powiem co i jak zrobiłem

Hohoń
Posty: 27
Rejestracja: 11 lis 2005, 18:04
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:
 
Post17 lut 2006, 21:31

w@riat pisze: Parę nasiaków już widziałem i nigdzie nie widziałem dobrego systemu bezpieczeństwa. Może pokarzesz mi nasiaka uszytego w Polsce z dobrym systemem bezpieczenstwa?


Ja mam - sarin zrobił :P Wymaga lekkiego dopracowania, ale działa. Patent banalnie prosty i tani. Dwie linki z pętlami, przez pętle przetkana zatyczka z niezbyt twardej (żeby była bezpieczna), plastikowej rurki wygiętej w L. Podczas normalnego użytkowania rurka jest unieruchomiona w rękawie owiniętym wzdłuż jednej z linek. Żeby zerwać trzeba rurkę wyszarpnąć - i tyle.

Da się, da - trzeba tylko chcieć... I trochę pokombinować.

Jeszcze jedno zastrzeżenie do baru Wojtka Zyska, który mam - rogi do nawijania linek sterczą pod dość dużym kątem względem baru. Przy upadku istnieje możliwość "nadziania" się na nie. Jakby były bardziej płasko, byłoby trochę bezpieczniej. A tak to trzeba je wykręcać przed każdym jeżdżeniem.

Natomiast zgadzam się z tym, że takie latawce jak Nasa (które szyje nie tylko Zysk - to tak przy okazji) rzeczywiście dają możliwość za dość małą kasę zakosztować tego pięknego sportu ludziom, którzy inaczej pewnie w ogóle by się nie mogli za niego zabrać.

Co nie zmienia faktu, że niektórzy producenci powinni dopracować swoje wytwory...

latak
Posty: 16
Rejestracja: 17 lut 2006, 21:39
 
Post17 lut 2006, 22:04

Witam . To ja wasz ten nieszczesny problem czyli Wojtek Zysk !!!
Widze ze kolega Sarin cos sie strasznie zawział na mnie , chyba za to , ze nie chciałem mu taniej sprzedac :) .
Trzy pytania do Sarina :
1 - Czy uszyles sam latawiec (nie)
2- Czy ten twoj bar to jedyne rozwiazanie kture masz ?
3- Czy wogule jezdzisz z nasiakiem (bo jak widze to od 2005)
4- Czy potrafisz wrucic z nasiakiem z miejsca z kturego wystartowałes ( napewno nie z tym rozwiazaniem baru ) .
Pozdrawiam Wojtek Zysk

latak
Posty: 16
Rejestracja: 17 lut 2006, 21:39
 
Post17 lut 2006, 22:23

Dużo tych protesji za nasiaka za 250 zł , oczywiscie tylko na forum ale sprubuje sprostac :) .

Hohoń
Posty: 27
Rejestracja: 11 lis 2005, 18:04
Lokalizacja: Gliwice
Kontaktowanie:
 
Post17 lut 2006, 22:28

latak pisze:Dużo tych protesji za nasiaka za 250 zł , oczywiscie tylko na forum ale sprubuje sprostac :) .


Nie odbieraj tego jako pretensje - raczej jako sugestie co można ulepszyć ;)

Jak pisałem - z latawca jestem zadowolony, natomiast z baru nie do końca. Sterowanie dwulinkowe jest bez sensu - i tu chyba trudno się nie zgodzić. Sens rzeczywiście by miały manetki, ewentualnie sterowanie 4-linkowe.

latak
Posty: 16
Rejestracja: 17 lut 2006, 21:39
 
Post17 lut 2006, 23:26

Witam . Bardzo trudno jest sie dostosowac do inwidualnych potrzeb uzytkownika , pamietam ze dostales kawalek linki by spiac dwie hamulcowe razem i sciagac do np ladowania lub startu z pozycji odwruconej (ale nie jestem pewien bez obrazy czy dla Ciebie) .
Niejest dla mnie problemem zrobienie otworu w srodku baru i zamocowanie tam kocowek do mocowania linek nosnych , w takim wypadku latawiec robi sie leniwy i trudny do szybkich zwrotow 7m2 .
Rozwiazanie Sarina !! jest dla mnie znane (kto jak woli ) leniwy albo szybki w zwrotach . Co do baru typu H niejest to zadna inowacja tylko patent sprawdzony od kilku lat :)
Pozdrawiam Wojtek Zysk

latak
Posty: 16
Rejestracja: 17 lut 2006, 21:39
 
Post17 lut 2006, 23:43

To sie rospisałem ( w koncu dorwłem sie do listy ale i tak mnie przygasicie :) ) Co do rogow w barze to tylko rurka alu 6 mm z otworem 2,5 mm mozna przygiac kombinerkami jak za duzy kont :lol:

Awatar użytkownika
w@riat
Posty: 242
Rejestracja: 23 gru 2004, 23:01
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:
 
Post17 lut 2006, 23:50

Jak już mówiłem sprawdzaliśmy z Wojtkiem (latak) wiele rodzaji barów, systemów itp. Ale najlepiej się śmiga właśnie na barze typu H. Może to być niebezpieczne jak kto uważa ale każdy ma inne zdanie.
Ta dyskusja prowadzi do nikąd praktycznie. Ale narzuca parę poprawek dla wszystkich tych którzy szyją nasiaki. Tu kozłem ofiarnym jest Wojtek.
Ale ogólnie proszę Was wszystkich. Ci którzy nie śmigali na barze typu H niech się nawet nie wypowiadają ,że jest fee, buu i muu bo nie wiedzą co dobre.

Starajmy się dojśc do tego co byłoby najlepsze dla tego typu latawców. Niech każdy ma możliwość napisania co mu byłoby potrzebne, co przydatne itp. Zróbmy super nasiaka który ceną i jakością podbije Polske.

Dla mnie faktem jest ,że jak śmigałem na nasiaku przydawał się system bezpieczeństwa wykonany przezemnie made i ozone (zrywka)

Ps. Osobiście nie szyje Nasiaków (i na tą chwile nie śmigam na nich) jedynie podrzucam pomysły dla Wojtka i razem z nim testuje nowe rozwiązania.

latak
Posty: 16
Rejestracja: 17 lut 2006, 21:39
 
Post18 lut 2006, 00:28

To podeslijcie jak to ma byc zrobione bo te wariaty lokalne to tylko w powietrzu lataja a ja taki szybki za nimi nie jestem !!! bedzie zrobione

Awatar użytkownika
sarin
Posty: 233
Rejestracja: 23 paź 2005, 22:29
Lokalizacja: Śląsk
Kontaktowanie:
 
Post18 lut 2006, 01:28

latak pisze:Witam . To ja wasz ten nieszczesny problem czyli Wojtek Zysk !!!
Widze ze kolega Sarin cos sie strasznie zawział na mnie , chyba za to , ze nie chciałem mu taniej sprzedac :) .
Trzy pytania do Sarina :
1 - Czy uszyles sam latawiec (nie)
2- Czy ten twoj bar to jedyne rozwiazanie kture masz ?
3- Czy wogule jezdzisz z nasiakiem (bo jak widze to od 2005)
4- Czy potrafisz wrucic z nasiakiem z miejsca z kturego wystartowałes ( napewno nie z tym rozwiazaniem baru ) .
Pozdrawiam Wojtek Zysk


oj niestety nie naleze do osób które sie slizgaja i płaszca o jakies straszne rabaty dlatego udam ze tego zdania nie przeczytałem

1 czy uszyłem latawiec a uszyłem mała nase jednak nie mam do teo talentu i stwierdziłem ze i tak nasiaki szyje sie z programu wklepujesz to co chesz i wszystkie wymiary wyskakuja a z tego co słyszałem to szyjesz nie osobiscie tylko za pomoca krawcowej jednak jesli to nie prawda to sie wycofuje z tej odpowiedzi :)???

nie mam jeszce manetki a wczesniej okazje testowac bary róznej wielkosci i z róznymi systemami rególacji linek

ba jasne ze smigam jak tylko jest okazja co do powrotu z miejsca A do miejsca A nie raz pisałem ze mam z tym problemy bo na desce w lewa srone mocno sciaga mnie z wiatrem i niegdy sie z tym nie kryłem ale jak sam zauwazyłes moja przygoda zaczeła sie w 2005 wiec jesze mam sporo czasu by to porzadnie opanowac i bynajmnije nie kryje sie z tym i podejzewam ze to nie wina baru a ilosci oblatanych godzin oraz techniki opanowani deski przy uzyci latawca bo na samej desce smigam od pocztku liceum czyli 7 lat

tak jak napisałem wczesniej czepiam sie tego co ludzie wypisuja i sprzedaja z jednej prostej przyczyny wku... mnie to ze robi sie tak czesto ludzi w bałwana

I tu celuje nie tylko w Pana ale i kilku innych forumowiczów

niestety prawda boli

pozdrawiam

Awatar użytkownika
sarin
Posty: 233
Rejestracja: 23 paź 2005, 22:29
Lokalizacja: Śląsk
Kontaktowanie:
 
Post18 lut 2006, 01:33

...

skasowana treść prywatnej rozmowy pomiędzy użytkownikami na GG //admin



tak by nie było ze sie czepiam jest to ostani mój post w tym temacie
i ostatnie pytanie ile osób zniecheciło sie prze to ze kupiło przet który nie spełnił ich oczekiwan a wedłok sprzedajacego był rewelacyjny???

pytanie ieruje do wszystkich!


Wróć do „Recenzje & Opinie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości