Już od dłuższego czasu wypatrywaliśmy następcy Speed3. Od wprowadzenia Speed4 w małych rozmiarach 8 i 10 minął rok, a Flysurfer obiecał większe w 2013. No i rzutem na taśmę udało mu się. Mamy wreszcie godnego następcę króla hang-time, low-wind.
Ja miałem okazję przetestować wszystkie wielkości w listopadzie w Hiszpanii, a ostatnio również w Polsce czekając na zimę wybraliśmy się na Jeziorsko ze SPEED4 12 Lotus.

Nad konstrukcją pracowano bardzo długo, wykonano mnóstwo prototypów by w końcu mieć finalny produkt, który robi olbrzymie wrażenie już od momentu wyciągnięciu go z plecaka.
Niewątpliwie dużym przeskokiem technologicznym jest użycie nowego materiału LOTUS.
Każdy kto miał już okazje jego dotknąć wie o czym mówię. Dzięki niemu Flysurfer znowu staję się liderem również w kwestii materiałowej. Tkanina nie dość, że jest o 25 % lżejsza od i tak już bardzo lekkiego „deluxa” to posiada również „efekt lotosu”. Zarówno drobinki wody jak i piasek nie „przyklejają” się do materiału i bardzo szybko z niego zlatują. Materiał wysycha momentalnie. Wyżej wymienione właściwości tkaniny udało się zastosować nie obniżając jej wytrzymałości. Materiał jest również bardziej odporny na wszelkiego rodzaju zabrudzenia, a producent zapewnia że nawet po bardzo długim czasie użytkowania latawiec będzie wyglądał jak nowy. O wytrzymałości Lotusa może również świadczyć fakt, że Flysurfer niezmiennie dorzuca w pakiecie 6 miesięczną gwarancje darmowej naprawy latawca.

Jak jesteśmy już przy materiałach to warto wspomnieć, że w nowym Lotusie zastosowano jeszcze cieńsze i bardziej odporne na rozciąganie linki zachowując oczywiście ich wytrzymałość.
Jak wiadomo linia Speed to specjalistyczne latawce, które ukierunkowane są głównie na komfort płynięcia, hang-time i low-wind.
Redukcja wagi skrzydła spowodowała, że latawiec startuje wcześniej – również z wody, skręca szybciej i zajmuje jeszcze mniej miejsca po jego spakowaniu.
Ulepszona konstrukcja, zmieniony profil zwiększają osiągi latawca, a także jego stabilność. Skrzydło wydaje się być bardziej sztywne.
Lepsze rozłożenie sił miedzy rękoma a trapezem powoduje, że nie odczuwamy zmęczenia podczas dłuższego pływania.
No i te skoki!!!
Dzięki temu że latawiec stał się szybszy możemy jeszcze wyżej wyskoczyć i poszybować dłużej.
Osobiście jestem zwolennikiem praktycznego podejścia do tematu dlatego jak tylko przyjdzie do nas zima zachęcam do przetestowania godnego następcy Speed3. Chyba że komuś nie straszna woda poniżej 10 C
Resumując dla miłośników wysokich długich lotów mamy:
Na warunki silnowiatrowe: Speed4 8/10
Na warunki średnio/słabowiatrowe Speed4 Lotus 12/15/18/21


