nasa...chcialbym odciazyc rece

Buggy, Mountainboard, Powerkiting, Dirtsurfer i inne lądowe cuda.
Awatar użytkownika
sarin
Posty: 233
Rejestracja: 23 paź 2005, 22:29
Lokalizacja: Śląsk
Kontaktowanie:
 
Post05 sty 2006, 23:30

Witam

ja tez tak myslałem do konca roku 2005 dokładnie do sylwestra. Jednak sobotnia przygoda zdecydowanie nawróciła mnie na manetki

A bezpieczenstwo
B wiekszy zakres manewrowania
C łatwiejsza regulacja

Bar miałem-mam całkiem niezły moge podesłac foto jednak nasa ma ten minus lub plus ze cały czas daje czadu i w sytuacji krytycznej nie ma zmiłuj sie.

zreszta pobawisz sie i moge sie załorzyc ze zmienisz zadanie.

ps. a krzysziek tylko sie ze mnie nie smiej i nie mów "a nie mówiłem" :)
plecy do teraz mnie okrytnie bolą :( i ciesze sie ze bar trzymałem w poziomie a nie jak to zazwyczaj robie w pionie bo marnie bym wygladał z wątrobą albo płucem na jednym koncu baru :P

pozdr

Awatar użytkownika
Maverick
Posty: 438
Rejestracja: 08 lut 2005, 21:21
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post05 sty 2006, 23:33

To ze twoja latala to wiem i sie zgadzam ale to tylko swiadczy o tym ze byly zle wytrymowane linki.
Po dobrym wytrymowaniu na manetkach powinna smigac super!
I tu jest tak jak napisał majster.

Awatar użytkownika
nosens
Posty: 374
Rejestracja: 14 wrz 2005, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk (Pińczów)
Kontaktowanie:
 
Post06 sty 2006, 11:10

zgadzam sie ,prubowalem ja trymowac jednak jedna strona przy zakretach i tak zawsze sie "klapila".Mierzylem dlugosci linek,zmienialem dlugosc B6,no i w koncu jak zdecydowalem sie na bar to zaczela jakos latac.Fakt ze manetki mialem calkiem proste i prowadzenie jej na nich bylo dla mnie meczarnia.No ale teraz moge posmigac na czyms innym.pzdr!


by the way..Adam jak reka? jesli juz ok to zapraszam do Pinczowa,sniegu w brud i nawet cos zawieje czasem;]

Awatar użytkownika
Maverick
Posty: 438
Rejestracja: 08 lut 2005, 21:21
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post06 sty 2006, 13:15

Reka lepiej :lol:
Juz po jednych rehabilitacjach. :lol: jeszcze w lutym czekaja mnie drugie.
Zaczynam powoli śmigać (nareszcie).

Rozważę zaproszenie :lol:
Pozdrów Wujka :!:

Awatar użytkownika
tropheus
Posty: 56
Rejestracja: 29 paź 2005, 17:20
Lokalizacja: Ruda Śl
Kontaktowanie:
 
Post06 sty 2006, 17:17

a nie mówilem :twisted:

Awatar użytkownika
Preston
Posty: 586
Rejestracja: 07 maja 2005, 00:38
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post07 sty 2006, 01:13

Manetki górą?

Awatar użytkownika
majster8405
Posty: 92
Rejestracja: 04 lis 2005, 18:53
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontaktowanie:
 
Post09 sty 2006, 17:52

Wracając jeszcze raz do nasy; dlaczego uchwyty sterownicze a nie bar: dlatego że niektóre kajty a w nich nasa w trakcie skrętów lubi mieć kontrę przeciwnej strony,a na barze tego nie uzyskamy lub w skrzydłach odpuszczenie w przeciwnej stronie hamulca.Na barze takiem gamy kombinacji nie uzyskamy.Co do olinowania nasy już pisałem i tylko powtórzę żebyście mogli sobie sprawdzić że podciągając nieznacznie B-6 wpłyniecie na to że nasa będzie się w zakręt wkręcać jak śruba w gwint i to prawie w miejscu i wystarczy że uchwyt sterowniczy będzie ciągnięty bez jakiegokolwiek odginania dłoni.Linka podciągnięta za dużo spowoduje że nasa będzie niechętna do skrętów.Wystarczy znajść ten złoty punkt.Taki sposób regulacji bardzo będzie pomocny przy lotach na dwóch linkach.Chyba najważniejszym punktem regulacji jest ustawienie wysokość lotu kajta, czyli jego największy zakres wydajności,który jest zawarty od godz ok 1.30 do 3-ciej i bez żadnei pomocy pilota tam będzie " siedział", a służy do tego linka A-1 która w zależności od powierzchni jest luzowana od 0.5-4cm.Przy operowaniu tą linką dokonujemy podciągania lub luzowania podwięzi hamulca/węzełek/.Regulację tą prubujćie prowadzić na 4-ch linkach bez jakiegokolwiek manewrowania uchwytami/uchwyt prostopadły do dłoni.Aby nie następowało podwinięcie linka B-1 jest wyluzowana od 4-8cm/zal. od pow./ oraz B-2 nieznacznie.Spróbujcie regulacji na różnych wiatrach./będzie trochę czasu/ ale po takim doświadczeniu zorientujecie się ile "horsów" w nim siedzi.Tak na koniec nasa nie wymaga dużego skoku drązka- chodzi mi o odchylenie, w moich nasach zawiera to się do 10cm /gora/, a podgięcie uchwytu wynika z tego że gdy lataliśmy na dwu linkach/linki główne i hamulcowe są na wspólnej linie sterowniczej/a w systemie 4-ro linkowym podepniemy linkę hamulcową to uchwyt trzymany prostopadle w dłoni powinien dawać pełny ciąg.Podgięcie drążka będzie tą różnicą/w moim przypadku podgięcie ok 4cm/.Zdecydowanie odradzam zmieniać profil a już w szczególności krawaty noska.W zanadrzu mam kilka swoich patentów ale to jest dla mnie a nie dla komercji.ALTERNATYWA typowego baru dla nasy jest płyawjący bar czyli linka z blokiem i wypinką, naprawdę jest to rzecz praktyczna a w buggi nieodzowna.Wychodzę z założenia że jeśli kajt wymaga baru -ma być bar, jeśli nie to NIE!


Wróć do „Landkiting”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości