pływałem dzisiaj około 2 godz. w piance 3/5, buty 3, czapka, rękawice.
Po dwóch godz. zmarzły mi tylko stopy, w sensie, że zdrętwiały, poza tym ciepło, także sezon rozpoczęty
Kilka razy byłem też cały pod wodą po nieudanych skokach i straconej desce, dobrze, że w miarę wiało, to szybko do deski dało się pod halsować, bo tak cały w wodzie to trochę przegięcie. Woda ma koło 5 stopni, kasza lodowa przy brzegu, także większe bryły lodu i duże konary drzew pod wodą przy brzegu, co utrudnia zejście do wody, następnym razem już raczej tego nie będzie. Pozdr.
