Rejs jest najlepszy, rejs jest the best, @#^* freestyle, dziś ścigamy się.

Na poważnie, super zawody, na których znowu brakowało kajtowej braci, nie jestem pewien czy przewinęło się 50 pływających, 10-15 uczących i jakaś tam średnia czeerwcowego dnia gapiów.
Freestyle - wielka nieobecna "stara gwardia": korek, ksieciu, kozi, murphy.....za to kilku nowych, których nawet nie znałem.
Moj największy faworyt katuje na Rodos, a szkoda, bo liczyłem, ze zoabcze na zywo finał Victor-Mareczek
Generlanie juniorzy i młodzierz pocisnęła większy, lub mniejszy progress, top 3.... może progress na swicthu, ale tu niestetytich nie ograniam ich osobiście dokładnie, wiec nie wiem. Na pewno jednka barkuje luzu i stylu: grabów, tweeked, oryginalnych rotacji, a nawet Kite loopow było mało. Wiekszosć na C-shape, ale jak czyw iekszosc widziała jak Alex Soto robi "KL 7" na "nienadającym sie do FS Cabrinha Switchblade , ciekawe?
Podczas, wszystkich wyścigów dwaj koledzy od szlifowania finów byli nie do ugryzienia, a reszta cieła się z małymi odvhyleniami "w lewo/prawo" o 3 miejsce
Ja, na spontanie, po wypływaniu max 20h (licząc pierwszego Forda) troche rozbiłem chłopaków trenujących na zgrupowaniach (nie mówie o tych, którzy maja nie dokładnie przyszlifowane finy

).
Sorry Marek, ale chyba po teście nowych finów możesz już spać spokojnie, ja o ile jeszcze wystartuje w Łebie, to na pewno na seryjnych, więc Ty albo Alex z Cabrinha Team przejmujecie 3 miejsce

Moja szybka ocena w skali od 1-10:
poziom zawodników 8
rozgrywanie zawodów 8
organizacja zawodów 9
kibice gapie 5
kibice kite 2
warunki wiatrowe 8
atmosfera na zawodach 10!