Witam ,dorzuce swoje trzy grosze .Miałem okazje ,a może bardziej przyjemność nie dawno kilka razy popływać na nowym Rebelku 11m . Zaznaczam ze nie pływałem na wcześniejszych modelach Rebela .Wykonanie jak na moje oko bardzo solidne ,ostatnio tak solidną konstrukcje miałem w ręku jak nabyłem Rivala ze stajni F-One( pancerny latawiec),i Tacoona kolegi materiał jakby był podwójnie szyty .Zamontowano w nim one pumpa bardzo to wygodne ale co jak coś padnie hmm ? no nie wiem system jest wewn. tub, zaworek do pompowania całkiem nowy z membranką zamiast kulki lub nacięcia jak w innych konstrukcjach trzeba uważać będzie na wszędobylski piaseczek by nie dostał się pod nią .Szybkie pompowanko podpięcie baru który jak we wszystkich swoich modelach wydaje mi się jakiś taki pancerny ,ale patent z knagą linki de powera nad drążkiem jak najbardziej udany działa lekko, intuicyjnie się go używa ,Po odpaleniu latawki miłe zaskoczenie bo siły na barze niewielkie nawet bardzo

aż musiałem spojrzeć do góry czy on tam wisi nadal

.Podczas pływania miałem wrażenie jakby linki były elastyczne czy po zwrocie czy przy krótkich podskokach nie dało sie odczuć szarpania za bar taki efekt kopa w du...e jak to mówie, wszystko mieciutko z równym ciągiem praktycznie bez spinania mięśni.Nawet przy większych hopkach latawiec wyciągał w górę bardzo przyjemnie i jak motolotnia

.Rebel jest bardzo stabilny czy na halsie czy w zenicie, szkwały połykał praktycznie bez wiedzy ridera ot tak się po prostu linki bardziej napięły i tyle raz ustawiona linka de powera pozwalała na spokojna sesję .Myślę że ten model bardzo przypadnie do gustu świeżym kiterom choć nie tylko bo naprawde można zapomnieć o pracy latawca i skupić się na progresie ,jak i płeć piękna będzie czerpać dużo radochy z ujeżdżania go,z racji pracy na barze.Jak to zkwitował jeden kolega też po przejażdżce można się w nim zakochać

Ciekaw jestem jak maszynka pracuje na veiwie

może będę miał okazję pośmigać to coś dorzucę jeszcze pozdro All.
