Tiaa..szczegolnie spogladajac na obecna kiche i tabuny zestresowanych brakiem wiatru ..zdecydowanie warto bylo zrobic ten manewr wyprzedzajacy
Niestety w ostatni dzien plywania wyzej podpisanu koledze zdazyl sie przykry wypadek. Wykonal dwa klasyczne pozegnalne skoki - pierwszy udany:
ale w drugim...niestety linki zawinely sie dookola szyi i...
Tak.. tylko szybkiej akcji dzielnych lokalnych kaszubskich szewcow zawdzieczamy ze kolega G. jest dalej z nami kompletny.