Kite czy windsurfing ??

Forum dla początkujących
Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 maja 2010, 16:04

tarifa4you pisze:Jak zaczynałem przygodę z wodą ..


tarifa4you pisze:.. mi nawet do pięt nie dorastasz


tarifa4you pisze:Pyknij się w czoło ...ze swoimi kretyńskimi uwagami???


jak dla mnie W ZUPEŁNOŚCI wystarczy :hand: :notworthy:

"wygrałeś" - przekonałeś mnie :lol: :thumbsup:

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 maja 2010, 12:10

tarifa4you pisze:Jak ja po raz pierwszy na deskę właziłem to tobie jeszcze zarost koło ptaka się nie pojawiał, jak tobie pierwszy raz brykną to ja już na koncie kilka skoków na spadochronie miałem a jak kończyłeś podstawówkę to ja już rafy w Egipcie na pamięć znałem. To że notorycznie docinasz wszystkim na KF.pl świadczy tylko że jesteś na max-a zakompleksionym karakanem. Postaraj się znaleźć coś czego nie doświadczyłem w życiu a ty masz to za sobą – to cię przeproszę, nie znajdziesz – znaczy że mi do pięt nie dorastasz!
Dla mnie w sportach extremalnych nie ten jest wielki co więcej kręciołków zrobi ale ten co stawi czoła warunkom które przewyższają jego umiejętności.
Pozdrawiam.
Karol.



Drogi Karolu - naprawdę dla mnie wystarczy
jesteś dla mnie gość co się zowie
i przekonałeś mnie, iż na wodzie dajesz rady co najmniej tak grubo
jak przy klawiaturze

nie pozdrawiam
i bez odzewu

Awatar użytkownika
llisek
Posty: 60
Rejestracja: 19 mar 2010, 12:02
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:
 
Post04 maja 2010, 12:29

Witam serdecznie

Ja w odpowiedzi na pytanie (komentarz do dyskusji Panów pozwolę sobie ominąć).
Ogólnie przez parę lat bawiłem się na windsurfingu, fajna zabawa nie powiem. Ale takiego banana na gębie jak przy pierwszym pociągnięciu przez latawiec to nie miałem na windsurfingu nigdy.
Przygodę z Kitem dopiero zaczynam. Kilka bodydragów w weekend majowy na Helu to wszystko na co pozwolił wiatr. W czerwcu kolejny 'długi weekend" mam nadzieje że coś więcej powieje.
Na obronę i zachętę do uczenia się windsurfingu mogę powiedzieć, że łatwiej jest z nauką na jeziorze. Koło Wrocławia znaleźć kogoś kto pouczy się na jeziorze nie powinno być problemu. Kite wszyscy naukę mi odradzali na jeziorze i nikt się też nie zdecydował.

Na koniec. Ja się właśnie przesiadam na Kite tak jak z nart zwiałem na snowboard, dla mnie to sporty bardziej wyluzowane, z mniejszą presją na styl za do większy fun - decyzja twoja, baw się dobrze.

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post04 maja 2010, 13:19

Kod: Zaznacz cały

Ja się właśnie przesiadam na Kite tak jak z nart zwiałem na snowboard, dla mnie to sporty bardziej wyluzowane, z mniejszą presją na styl za do większy fun - decyzja twoja, baw się dobrze.


to jest akurat najglupsza argumentacja jaka mozna wymyslic...
ktora nijak sie ma z rzeczywistoscia, chyba, ze porownojesz 60latka na nartach/ws do 18latka z parciem na fristajl na kite/snb, co sie ma jak piernik do wiatraka.

Awatar użytkownika
llisek
Posty: 60
Rejestracja: 19 mar 2010, 12:02
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:
 
Post04 maja 2010, 13:41

Widzę, że jednak nie można liczyć na poziom konwersacji a każda prywatna opinia niezgodna z waszą musi być natychmiast wyzwana lub obrażona.
Obiecuję zatem nie pisać więcej "głupich argumentów".

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post04 maja 2010, 13:57

wyluzuj stary i nie obrazaj sie o byle co,
sorry zapomnialem dopisac 'moim zdaniem' - lepiej?

to jest moje prywatne zdanie o takiej argumentacji...
narciarze zacisnieci vs snowboardzisci luzacy,
ws - nudni kolesie vs kite - fajni kolorowi, wyluzowani, zyjacy funem goscie
jak dla mnie nieprawdziwe i mocne splycanie tematu

TIKKO_aloha
Posty: 1627
Rejestracja: 11 lip 2006, 09:16
Deska: custom 140
Latawiec: Switchblade/nomad
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post04 maja 2010, 14:04

dużo windsurferów ma wiecej 'luzu i fanu' od Was.

celem tego tematu nie bylo tez "objechanie WS z góry na dół"
a kilkukrotnie się to przewinęło...

to i to dobre
to i to inny polubi
to i to równie trudne na różnych etapach zaawansowania

np. railey/s-bend można porównać do nauki pierwszego volcana
itd
itp

każdy lubi co innego

Awatar użytkownika
fokus123
Posty: 506
Rejestracja: 31 paź 2008, 20:24
Deska: SU-2
Latawiec: Core
Lokalizacja: Koszalin
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 2 razy
 
Post04 maja 2010, 14:42

MArcinBe pisze:

Kod: Zaznacz cały

Ja się właśnie przesiadam na Kite tak jak z nart zwiałem na snowboard, dla mnie to sporty bardziej wyluzowane, z mniejszą presją na styl za do większy fun - decyzja twoja, baw się dobrze.


to jest akurat najglupsza argumentacja jaka mozna wymyslic...
ktora nijak sie ma z rzeczywistoscia, chyba, ze porownojesz 60latka na nartach/ws do 18latka z parciem na fristajl na kite/snb, co sie ma jak piernik do wiatraka.


Marcin, ale o co ty się tak denerwujesz? Kolega jasno napisał, że są to jego osobiste odczucia co do poziomu wyluzowania :) Jak ci nie pasują czyjeś osobiste odczucie to możesz się z nim nie zgodzić, ale nie musisz kogoś obrażać pisząc że jego argumentacja jest najgłupsza jaką można wymyślić.

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post04 maja 2010, 14:56

haha, 8)
ja sie pare razy denerwowalem, ze mnie obrazano, a teraz sam kogos "obrazilem",
jeszzce raz "sorry" :hand: ze sie tak wymsknelo
chociaz "najglpuszej argumentacji" daleko to "debilnej"/"kretynskiej", wiec nie robcie z igly widly...

I wierz mi, ani ciutke sie nie zdenerwowalem, bo o co? , kolega wyrazil swoja opinie (jaka, napisalem), a ja wyrazilem swoja opinie (kazdy sie moze do niej ustosunkowac, jak chce).

tarifa4you
Posty: 111
Rejestracja: 03 lis 2007, 07:59
Lokalizacja: Tarifa / Hiszpania
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post04 maja 2010, 19:07

To jeszcze widzę że do tego Ziomek beksa z ciebie na max-a. Dobre!!!
Prywatne wiadomości co do ciebie wysyłam ty na forum pakujesz. :clap:
Pewnie chcesz aby cię ktoś przytulił i pocieszył.

Inteligentna osoba – zignorowała by takiego maila
Facet z jajami - odpisał by mi też na maila.
A ciota - skarży się całemu światu wywlekając tego maila na forum.

To ja mojej 10-cio letniej córce tłumaczę już aby nie biegała skarżyć nauczycielowi a ty rozbeczałeś się bo ktoś tupną na ciebie nogą.

To jak ciebie ten AWF przygotował do pracy z ludźmi????
Pedagog z ciebie jest mocny. :thumbsup:

Ubawiłem się… dzięki.
Ostatnio zmieniony 04 maja 2010, 20:13 przez tarifa4you, łącznie zmieniany 1 raz.

tarifa4you
Posty: 111
Rejestracja: 03 lis 2007, 07:59
Lokalizacja: Tarifa / Hiszpania
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post04 maja 2010, 19:15

llisek pisze:Widzę, że jednak nie można liczyć na poziom konwersacji a każda prywatna opinia niezgodna z waszą musi być natychmiast wyzwana lub obrażona.
Obiecuję zatem nie pisać więcej "głupich argumentów".


A ja obiecuję zatem - całkowicie wyłączyć się z tego beznadziejnego forum <papa>

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 maja 2010, 11:56

tarifa4you pisze:
A ja obiecuję zatem - całkowicie wyłączyć się z tego beznadziejnego forum <papa>


trzymam za słowo - choć nie wierzę :wink:

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 maja 2010, 15:30

tarifa4you pisze:A ja obiecuję zatem - całkowicie wyłączyć się z tego beznadziejnego forum <papa>


Karol - juz kiedys Ci pisalem, ale sie powtorze - patrzysz na innych w negatywny sposob, wszedzie dopatrujesz sie zlosliwosci na swoj temat, nie dopuszczasz mysli, ze mozesz sie mylic.
W tym watku to akurat Ty jedyny plujesz jadem :idea:
Co z tego ze i masz racje piszac o sreniozaawansowanym poziomie KS i WS skoro styl jakim piszesz jest obrazajacy i niestety chamski.

Za bardzo sie nakrecasz i teraz bedziesz plul na mnie i innych co nie pieja z zachwytu ze przechodzisz 2m przyboj. Mieszkasz w pieknym miejscu, wiatru masz az za duzo - kazdy czulby sie jak typowy poludniowiec: manana! Ale Ciebie to jakos nie dotyczy.
Nie wystarczy gadac o tym jakim sie jest luzakiem aby sie nim czuc - bynajmniej mnie nie przekonales.

Co do WS i KS to uwazam podobnie jak banda nabijajaca posty :D Poczatki latwiejsze na KS, podobny stopien trudnosci na poziomie sredniozaawansowanym a freestyle w KS na najwyzszym amatorskim poziomie to zarezerwowane umiejetnosci dla najbardziej wytrwalych - wg mnie trudniejszy niz WS.

Ze swojej strony dodam, ze Baltyk jest bardziej przyjazny dla KS niz WS: latwiej sie nauczyc a przede wszystkim przejsc przyboj.
Znam grupe starych wyjadaczy WS z Kolobrzegu i Koszalina, ktorzy nigdy nie dorosli do plywania na morzu. Bali sie przyboju, uszkodzenia sprzetu. Nie znam natomiast chocby jednego KS z okolic ktory regularnie nie plywalby na morzu.

W tym roku bede przypominal sobie co to duckjibe a i nie zmartwie sie jak dokrece frontloopa - WS ma sie jednak w korzeniach. Z tego sie nie wyrasta. Mysle, ze WS odzyska swoja popularnosc - szczegolnie poprzez wypozyczalnie na zannych spotach.

PS Llisek - a moze na imie masz Wojtek - zgadlem czy ftopaaa :?:

bobek_h
Posty: 1054
Rejestracja: 29 wrz 2006, 17:59
Deska: Xenon LaLuz
Latawiec: North Neo
Lokalizacja: Jastarnia
Postawił piwka: 43 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 maja 2010, 15:52

BraCuru pisze:
tarifa4you pisze:
Co do WS i KS to uwazam podobnie jak banda nabijajaca posty :D Poczatki latwiejsze na KS, podobny stopien trudnosci na poziomie sredniozaawansowanym a freestyle w KS na najwyzszym amatorskim poziomie to zarezerwowane umiejetnosci dla najbardziej wytrwalych - wg mnie trudniejszy niz WS.


Ogólnie zgadzam się, poza ostatnią grupą :)

Uważam że najwyższy poziom freestyle czy to amatorski czy zawodniczy jest porównywalnie trudny :)
Ale to tylko moje zdanie :)

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post05 maja 2010, 18:03

tarifa4you pisze:Inteligentna osoba – zignorowała by takiego maila
Facet z jajami - odpisał by mi też na maila.
A ciota - skarży się całemu światu wywlekając tego maila na forum.


Tutaj sie zgadzam :clap:
Wyciaganie priv na forum to jazda ponizej pasa - czy ktos sie nie zgodzi?

Cyborgdog - filmik o mistrzu pierwszego planu jest faktycznie mistrzowski :thumb:
Uhahalem sie do łez :clap:

Poza tym do tematu. Tak sie zastanawiam po co licytowac sie czy WS na najwyzszym poziomie jest trudniejszy niz KS skoro nie ma tutaj ani jednej osoby co ma ogarniete te dwa tematy.
Warto skupic sie na tych nizszych poziomach. Tu dyskusja moze byc ciekwasza. Ile jest tutaj osob ktore zrobi vulcano i BJ? Poziom sredni :D


Wróć do „Pierwsze Kroki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości

cron