targetti pisze:bart_dr pisze:chyba dobry dolny zakres i pompowanie wiatrem to jedyne zalety
dla poczatkujacych z jednej strony dobry bo ciezko sobie krzywde zrobic szczegolnei wolnym jak mucha w smole pulse'em tylko ze jak nabierze 100 litrow wody to tachanie go na brzeg juz nie jest tak przyjemne, no i to rozplatywanie linek, kiedys rekord moj to bylo 1,5 h
to zadecydowalo o pompowancu:)
ja również zaczynałem przygodę z Pulsem 10m2 i twierdzę, że był to najlepszy wybór! Na tym latawcu uczyłem się od samego początku aż do pierwszych startów w wodzie.
Na szybko mogę wymienić :
Plusy:
- mega odporność na uszkodzenia (brak balona),
- jakość wykonania na najwyższym poziomie,
- wybacza błędy (z racji tego, że nie jest demonem szybkości choć do najwolniejszych nie należy),
- dolny zakres (lata na spokojnie od 10knots),
- super depower,
- bardzo szybko można go przygotować i złożyć po pływaniu,
- uniwersalność zastosowań woda/śnieg/ląd.
Minusy:
- jak poleży w wodzie to niestety nabiera wody która dosyć ciężko wylatuje przez rzepy umieszczone na jego tipach,
- liszowanie na wodzie = spacer z kajtem do brzegu (niestety na fali dosyć szybko zalewa się wodą),
- linki przy latawcu (trochę ich dużo, chociaż nigdy mi się nie poplątały).
To na tyle... obecnie pływam na pompowańciu ale nadal mam wielki sentyment do Pulsa - naprawdę bardzo dobry latawiec godny polecenia.