Startowanie w pojedynke

Pytania odnośnie naprawy, budowy, i modyfikacji sprzętu.
Awatar użytkownika
Qba-EPP11
Posty: 2191
Rejestracja: 03 mar 2005, 14:25
Deska: Czapla Kite., Moses
Latawiec: RRD, Cabrinha, Airush
Lokalizacja: Dyhrenfurth
Dostał piwko: 15 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 sty 2009, 12:16

Pare razy zdarzyło mi sie że byłem na spocie sam lub nie było nikogo do pomocy by odpalić latawca. Omówię tu sposób z którego zawsze korzystam w takich sytuacjach. Nawet jak ktoś jest a nie jest to kajciarz lub osoba która potrafi wystartować latawe też wole zrobić to samemu.
Ja używam do tego celu 2 lub 3 m taśmy z przywiązanym karabinkiem. Taśme przywiązujemy do czegokolwiek ( drzewo, korzeń, wbita rurka ( jest taka w Ramzowej) samochód etc..) Do czikena wpinamy karabinek i idziemy podnieść latawiec na skraju okna wiatrowego tak jak to zazwyczaj sie robi w dwie osoby. Kładziemy latawke na tipie. Wcześniej warto troche zaciągnąć stoper ball by latawiec łapał troche wiatru. Latawiec leży sobie na ziemi i podskakuje troche ale sie nie przewraca. Szybko biegniemy do baru wpinamy sie i odpalamy latawiec. Potem wypinamy karabinek i gotowe
:D

Obrazek
Obrazek
Krótki filmik pokazujący zachowanie latawca:
http://www.vimeo.com/2883265
Ostatnio zmieniony 19 sty 2009, 18:51 przez Qba-EPP11, łącznie zmieniany 4 razy.

Jurgen
Posty: 2943
Rejestracja: 19 wrz 2006, 00:39
Lokalizacja: 3miasto
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 sty 2009, 12:21

Testowałeś na C-shape :twisted: :?:

Awatar użytkownika
Qba-EPP11
Posty: 2191
Rejestracja: 03 mar 2005, 14:25
Deska: Czapla Kite., Moses
Latawiec: RRD, Cabrinha, Airush
Lokalizacja: Dyhrenfurth
Dostał piwko: 15 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 sty 2009, 12:26

Nie mam pojecia co to C-SHAPE :twisted:
Ale jak go kiedys bede mial w rekach to sprobuje

Piotrekb
Posty: 574
Rejestracja: 27 sie 2007, 18:46
Deska: Squad 5,9/SU2 Prorider
Latawiec: LF NRG 12/ SB 8
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post19 sty 2009, 14:17

Nierozumiem w czym jest problem ze startowaniem latawca w pojedynkę? Latawiec zostaje po nawietrznej, Ty rozwijasz linki na zawietrznej, wpinasz się obchodzisz go po okręgu tak abyście zamienili się miejscami, latawiec nabiera tlenu i po temacie 8).

Awatar użytkownika
Qba-EPP11
Posty: 2191
Rejestracja: 03 mar 2005, 14:25
Deska: Czapla Kite., Moses
Latawiec: RRD, Cabrinha, Airush
Lokalizacja: Dyhrenfurth
Dostał piwko: 15 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 sty 2009, 14:26

Chciałbym zobaczyć jak to robisz na kamienistej plaży np u nas w Mietkowie :twisted: Poza tym dbam o swój sprzęt żeby był cały czas taki jak go wyciągałem z plecaka po kupnie i nie lubie niepotrzebnie ciorać nim po ziemi
Ostatnio zmieniony 19 sty 2009, 20:51 przez Qba-EPP11, łącznie zmieniany 1 raz.

bobek_h
Posty: 1054
Rejestracja: 29 wrz 2006, 17:59
Deska: Xenon LaLuz
Latawiec: North Neo
Lokalizacja: Jastarnia
Postawił piwka: 43 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 sty 2009, 15:21

Jurgen ja testowałem z C ;) Działa

Awatar użytkownika
razor
Posty: 649
Rejestracja: 12 lip 2007, 18:20
 
Post19 sty 2009, 15:21

jeśli nie było plaży (np. trzciny) to brałem latawiec w dłoń i wchodziłem z nim do wody, puszczałem go na wodzie, sam cofając się (idąc pod wiatr - aby szybko naprężyć linki).
gdy linki są już napięte startujesz latawiec tak samo jakby podczas sesji wpadł Ci do wody :)

Awatar użytkownika
odi100
Posty: 314
Rejestracja: 10 sie 2007, 11:27
Lokalizacja: Sławno, Gdańsk
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 sty 2009, 16:42

Do pierwszych krokow mozna i tak sam tak robilem ale z malym laawcem i silnym wiatrem juz bym nie probowal :twisted:

evolutionVIII
Posty: 1820
Rejestracja: 03 lip 2006, 08:46
Deska: nkb
Latawiec: nkb
Lokalizacja: kitesurfshop.pl
Kontaktowanie:
 
Post19 sty 2009, 18:00

Piotrekb pisze:Nierozumiem w czym jest problem ze startowaniem latawca w pojedynkę? Latawiec zostaje po nawietrznej, Ty rozwijasz linki na zawietrznej, wpinasz się obchodzisz go po okręgu tak abyście zamienili się miejscami, latawiec nabiera tlenu i po temacie 8).

Zapraszam do Okartowa..... :evil:

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 sty 2009, 23:35

QBAepp11 pisze:Pare razy zdarzyło mi sie że byłem na spocie sam lub nie było nikogo do pomocy by odpalić latawca. Omówię tu sposób z którego zawsze korzystam w takich sytuacjach. Nawet jak ktoś jest a nie jest to kajciarz lub osoba która potrafi wystartować latawe też wole zrobić to samemu.
Ja używam do tego celu 2 lub 3 m taśmy z przywiązanym karabinkiem. Taśme przywiązujemy do czegokolwiek ( drzewo, korzeń, wbita rurka ( jest taka w Ramzowej) samochód etc..) Do czikena wpinamy karabinek i idziemy podnieść latawiec na skraju okna wiatrowego tak jak to zazwyczaj sie robi w dwie osoby. Kładziemy latawke na tipie. Wcześniej warto troche zaciągnąć stoper ball by latawiec łapał troche wiatru. Latawiec leży sobie na ziemi i podskakuje troche ale sie nie przewraca. Szybko biegniemy do baru wpinamy sie i odpalamy latawiec. Potem wypinamy karabinek i gotowe
:D


Na tej samej zasadzie bezpiecznie można lądować kogoś innego, nie wypinając się i nie do końca lądując swoj latawiec.
Tj. puszczas bar do konca, zeby kajt opadl na opdowiednia strone (przeciwna) niz ta, z której kolega podaje ci w ręce latawiec.
Bezpiecznie, bez obwa, że się splączecie łapiesz i zabezpieczasz mu(jej) kajta. Potem tylko łapiesz z powrotem za swój ukochany bar i siup na wode:idea: :wink:

Cygański król
Posty: 592
Rejestracja: 29 wrz 2007, 09:42
Deska: Nobile
Latawiec: Naish Torche 09
Lokalizacja: Warszawa
 
Post20 sty 2009, 11:58

Nie wiem jak inne c-shapy ale torch startuje sam;]

To znaczy odkryłem to w sumie przez przypadek i potem już tak startowałęm jak byłęm sam:

Tzn: latawiec zostawiamy tak jak leży normalnie na plaży, czołem do wiatru, nic nie ruszamy, conajwyżej ściągamy piasek lub sandbagi.

Wpinamy się w chkena który lezy sobie gdziekolwiek (linki już rozplontane i podłączone) :lol: I idziemy tak jakby ktoś nam trzymałlatawiec - aby ustawić się w linii prostopadłęj do wiatru.

Nie wiem czemu tak jest ale w momęcie kiedy napniemy linki torch sam się ustawi na tipie i pójdzie w górę :shock:

Robiłem tak wiele razy - działa zawsze , bez poweru więc bezpiecznie

Awatar użytkownika
LOCALES Rewa
Posty: 275
Rejestracja: 18 cze 2004, 22:39
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:
 
Post20 sty 2009, 21:47

istnieje jeszcze taki oldschool'owy sposób
na podnoszenie kajtów
z czasów kiedy kitesurfing był sportem indywidualnym
i trzeba było sobie samemu radzić ze startowaniem i lądowaniem ;)
niezależnie od warunków....

zastosowanie: lato i zima

Obrazek

Jurgen
Posty: 2943
Rejestracja: 19 wrz 2006, 00:39
Lokalizacja: 3miasto
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 sty 2009, 21:57

Najlepiej wozić ze sobą asystentkę w wersji Pocket Size :twisted:
Zawsze da sie ja gdzieś upchnąć :twisted:

Obrazek

Awatar użytkownika
Lida
Posty: 692
Rejestracja: 19 cze 2007, 15:27
Lokalizacja: GDAŃSK/USTKA
Postawił piwka: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post20 sty 2009, 22:11

Jurgen pisze:Najlepiej wozić ze sobą asystentkę w wersji Pocket Size :twisted:
Zawsze da sie ja gdzieś upchnąć :twisted:


a ja go upycham go między latawiec a deskę i jak jest wszystko prócz wiatru to:
albo szybko biega...

Obrazek

albo szybko ciągnie:

Obrazek

ale ZAWSZE zapewnia dobrą zabawę

ps.QBAepp11 znajdź kogoś i nie jeździj sam, razem weselej :)

marq
Posty: 218
Rejestracja: 23 sie 2007, 20:14
Deska: Nobile 50fifty
Latawiec: North Vegas
Lokalizacja: GdańskWrocław
 
Post20 sty 2009, 22:27

Jurgen powinien pomyśleć o karierze BeachBoya na 1/2wyspie :PP


Wróć do „Zrób to Sam & Naprawa Sprzętu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości