Chciałbym, zebyście zastanowili się nad tym problemem.
Na początku przeczytajcie uważnie ten krótki wstęp, pozwoli to, na dokładne przeanalizowanie sprawy i odpowiedź na moje pytanie.
1. Wyobraźcie sobie że jesteście "młodymi" kajciarzami, złapaliście maksymalną zajawkę, po tygodniowym kontakcie z kitesurfingiem robicie: graby, 360, deadmany. Myslicie tylko o kajcie non stop. kiedy polecicie wyzej niz wszyscy w danym dniu na spocie, przestajecie mysleć o całym swiecie i interesujecie sie tylko kajtem. Słowem jestescie swiezym super talentem.
2. Znjduje się firma -A-, która dostrzega wasze ambicje, super szybki rozwój, słowem talent. Firma ta -A- chce wam pomóc. Oczywiscie zawsze marzyliscie o sponsorze, który nie tylko wam pomorze ale z którym bedziecie sie super bawic, podróżwoać itp.
3. Zakładamy, ze nie podpisujecie umowy, na chybił trafił ,tylko poznajecie wczesniej ludzi, nie traktujecie ich jak pierwszego, lepszego frajera, który w was zainwestuje i ktorego olejecie.
Poznajecie ludzi -A-, ich klimaty, styl bycia, nie mówiąc, ze jesli decydowaliscie sie na współprace, to oznacza, ze sprzet, kasa czy inna forma pomocy wam odpowiadała.
> i teraz uwaga!
4. Po super nakreconej znajomosci, wspólnym zaangażowaniu i wielu zajebistych akcjach, (raptem!) wasz talent dostrzega inna firma -B- ( nie wazne czy z tej samej branzy ), która chce was "przejąć"? O współpracy z tą firmą -B- nawet wcześniej nie myśleliście, mało to , kpiliście z tej firmy i wyśmiewaliście ją.
5. [zakładam, ze przeczytaliscie wszyskie 4 punkty] Główne pytanie brzmi: Jak się zachowujecie w takiej sytuacji?
Zostawiacie wszystko, nad czym wcześniej pracowaliście, bo ktos daje więcej, inaczej?
Być może firma ta -B- znała was od poczatku kariery, tylko czekała aż zdobedziecie juz doswiadczenie, bedziecie na światowym poziomie, tzn. kiedyś udawała, ze was nie dostrzega i bała się w was zainwestowac, czekając co z was wyrośnie?
Napiszcie, czy zostajecie z firmą A, czy podkupieni przechodzicie do B.
Proszę też o krótkie uzasadnienie.