Nie nic nie zakładałem. Może powinienem, ale uznałem, że ziemia nie zmrożona, nie jest to lód, więc mniej więcej upadki będą podobne jak na stoku. Inna sprawa, że powinienem sobie skombinować coś na kolana i nadgarstki, poza tym myślę o zabezpieczeniu tyłka w inny sposób niż za pomocą poduszki

Tylko jeszcze nie wiem gdzie kupić w rozsądnej cenie...
No i muszę wreszcie sobie jakiś sprzęt sprawić bo katowanie za małej deski jest bardzo niewygodne
PS: Nadal poszukujesz stojaka na rowery
