Lista morderców desek...

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 lip 2008, 03:45

Czyzby nie bylo wiecej kilerow na KF?

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post19 lip 2008, 09:13

BraCuru pisze:Czyzby nie bylo wiecej kilerow na KF?


:lol:
Puck 3 deski SU-2 CARBON
Deski wymienione na nowe brawo dla Karasia :clap:
Teraz każdy pływa na czym innym.
3 drewniane Naisha są ostro katowane i na razie żadna nie pękła.
Ale wszystko przed nami :wink:
Pozdrówka i dużo wiatru życzę bo bieda normalnie Prohibicja jakaś :cry:

Sebastian Kite.pl
Posty: 1130
Rejestracja: 09 mar 2006, 11:40
Deska: Różnie
Latawiec: Różnie
Lokalizacja: WWW.KITE.PL Chałupy 6/Poznań/Słupsk
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 lip 2008, 09:49

BraCuru pisze:Pozwole pobawic sie w jasnowidziela i rzuce takie cyferki dla aktywnych i ze stazem:

- Crazy Horse, Murphy - cos w przedziale Ziomka (nie mniej niz 10),
- Zimas & Camel, - okolo 10,
- Pablo, Smokie, Rolnik, Fuu1, Guru10,5, Maski - 5,
- Kosek, VonBelka - 3
- Eska - chociaz jedna, pliiizzzzz?

Troche jestem zdziwiony marnymi wynikami Katera, Ertela i Onzo :idea: :wink:
Chyba jeszcze nie opanowaliscie podstaw KS :wink:


Niestety :wink: nie złamałem żadnej :!:
Jedną dobiłem, ale to 666 06` było wcześniej Murphego :twisted:
Nie łamię chyba dlatego, że chodzę w wadze półlekkiej koguciej :) i mam długą przeszłość deskorolkową, która nauczyła mnie trochę w kwestii lądowań :idea:

Ziomek pewnie powie, że też ostro deskorolkę katował i łamie desek w opór, ale tak też jest na deskorolce, że ktoś łamie jedną na tydzień a inny na pół roku :!:

Pzdr,

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 lip 2008, 15:01

Von Belka pisze:
Ziomek pewnie powie, że też ostro deskorolkę katował i łamie desek w opór...


tak, ale na deskorolce tez czesto lamalem..
różne są style - jak lubisz duże schody i gapy
a do tego nie chodzisz w wadze koguciej :wink:
to nie ma siły - musisz łamać..

najkrócej miałem decka 2 dni - srednio 3-4 tygodnie
sport drogi jak kite..

choc zawsze podziwialem miękki, koci styl drobnych riderów
którzy ani desek nie łamią ani kostek nie kręcą..

ps: a deski kite też już od ponad dwóch lat nie zlamałem :idea:

pzdr

Awatar użytkownika
kukems
Posty: 1488
Rejestracja: 17 mar 2007, 21:51
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 2 razy
 
Post19 lip 2008, 18:55

Mi się udało o korale porysować konkretnie :lol: Bo stwierdziłem że jestem kozak i bez butów. Pierwsze przeciągniecie po "kamyczkach" i już deska z nóg nie schodziła.
Nobilas 555 w zeszłym roku udało mi się fartownie uderzyć w jakiś kamyczek czy coś i się wierchnia warstwa odkleiła. Na szczęscie tylko wąski pasek. 50zł i fabryka nobile przysłała deskę jak nówkę :clap:

Awatar użytkownika
Pedro
Posty: 524
Rejestracja: 30 sie 2004, 18:25
Lokalizacja: Kraqf
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post22 lip 2008, 10:50

Ja ostatnio złamałem Nobila w pierwszy dzień na Praso przy skoku z fali..... Ale miała już trochę przejechane, pisałem do Nobila i odpowiedzieli że decha ma 12 mc gwarancji i jak ma sie paragon to nie ma problemu z gwarancją, cóż moja trochę starsza....

RAFAŁ
Posty: 405
Rejestracja: 30 maja 2007, 21:54
Lokalizacja: żyrardów
 
Post25 lip 2008, 21:33

BraCuru pisze:Czyzby nie bylo wiecej kilerow na KF?



Ja dzisiaj w Pucku złamałem suczkę. :cry:

besttaste
Posty: 139
Rejestracja: 24 cze 2007, 16:11
Postawił piwka: 1 raz
 
Post26 lip 2008, 08:52

Mi się udało skasować Nobilkę 666 132x41 z 2007 roku po godzinie pływania. Obydwa tipy złamały się na raz. Kupiłem ją używana lecz nie wykazywała żadnych wad. Skończyło się dobrze bo dostałem nową z rocznik 2008, i tak powinno być.

Awatar użytkownika
sdareks
Posty: 492
Rejestracja: 05 kwie 2007, 22:40
Lokalizacja: Wieden
Kontaktowanie:
 
Post22 sie 2008, 22:18

Murphy pisze:Fabriky potrafiou zrobicz deske ktora wytrzyma do konca zycia ale nie chce jim sie bo taki business :wink:

No Murphy, jutro kupuje twoja deche mushow murphy pro i mam nadzieje,
ze to co mowisz nie tyczy sie tej deski ;-)

Awatar użytkownika
don Komorro
Posty: 957
Rejestracja: 27 sie 2007, 15:56
Latawiec: ss fuel
Lokalizacja: Gdańsk "Czarna dupa"
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post25 mar 2014, 15:14

odświeżam temat by bardzo pochwalić firmę Nobile za akcje wymiany deski. Moje drugie trofeum to nobile nhp 134 2012 :twisted: :twisted: złamałem ją 2 razy w 2 miejscach :twisted: :twisted: Ekipa z Nobila po 1 złamaniu wysłała mi pod drzwi nową nhp 2014, a gdy udało mi się złamać ją 2 raz - oczywiście w innym miejscu ( 1 złamanie zostało przeze mnie naprawione) wymienili mi NHP której już nie za bardzo ufałem na 50/50 8) podejście firmy do sprawy gwarancji oceniam na 11 w skali od 1 do 10 :wink:

Awatar użytkownika
boldek
Posty: 2072
Rejestracja: 17 sie 2010, 11:55
Deska: Shinn Ronson, Sling Celeritas
Latawiec: Eleveight RS 8, 10, 12
Lokalizacja: Swarzewo
Postawił piwka: 50 razy
Dostał piwko: 72 razy
 
Post25 mar 2014, 15:27

don Komorro pisze:odświeżam temat by bardzo pochwalić firmę Nobile za akcje wymiany deski. Moje drugie trofeum to nobile nhp 134 2012 :twisted: :twisted: złamałem ją 2 razy w 2 miejscach :twisted: :twisted: Ekipa z Nobila po 1 złamaniu wysłała mi pod drzwi nową nhp 2014, a gdy udało mi się złamać ją 2 raz - oczywiście w innym miejscu ( 1 złamanie zostało przeze mnie naprawione) wymienili mi NHP której już nie za bardzo ufałem na 50/50 8) podejście firmy do sprawy gwarancji oceniam na 11 w skali od 1 do 10 :wink:

Trzeba się bawić w okazywanie dowodów zakupu, czy wystarczy być miłym i można się dogadać? :wink:

Awatar użytkownika
don Komorro
Posty: 957
Rejestracja: 27 sie 2007, 15:56
Latawiec: ss fuel
Lokalizacja: Gdańsk "Czarna dupa"
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post25 mar 2014, 15:49

z tego co wiem to trzeba ale nie zaszkodzi spróbować :thumb:

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post25 mar 2014, 16:20

Dobry watek wyciągnąłeś. Miło się czyta po latach.
Gratki dla zespołu Nobile. Tak trzymać :clap:

Awatar użytkownika
TrueKejner
Posty: 920
Rejestracja: 30 paź 2010, 13:44
Deska: Shinn
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 157 razy
Dostał piwko: 193 razy
 
Post25 mar 2014, 19:07

Ziomek. pisze:ale polecam pracować nad stylem, miękkim, ala Murphy :wink:
oszczedzicie deski.. :wink:

Ziomek HEREZJA!!! jak to deski kosztem stylu? miękko to można układać kwiatki w wianek, na wodzie robi się EGZEKUCJE! Zero litości, im więcej złamanych desek tym lepiej (teraz to już coraz mniej tego ze względu na technologię ale kiedyś to Uuu były czasy).
Dodam jeszcze że oprócz skoków i kiteloopów kolejny i ostatni etap to tricki unhooked. Jak robi się je dobrze to spada się wtedy całym ciężarem z kilku metrów na deskę. Kajt nie zmniejsza presji jak w zwykłych skokach, bo ciągnie albo do przodu albo wcale. Morał jest z tego taki, że przy unhooked największe zniszczenia sieje się właśnie wtedy gdy nie popełnia się żadnych błędów i pływa na dużym powerze. Ma znaczenie wtedy masa.

Awatar użytkownika
TrueKejner
Posty: 920
Rejestracja: 30 paź 2010, 13:44
Deska: Shinn
Latawiec: Cabrinha
Postawił piwka: 157 razy
Dostał piwko: 193 razy
 
Post25 mar 2014, 19:15

TrueKejner pisze:
Ziomek. pisze:ale polecam pracować nad stylem, miękkim, ala Murphy :wink:
oszczedzicie deski.. :wink:

Ziomek HEREZJA!!! jak to deski kosztem stylu? miękko to można układać kwiatki w wianek, na wodzie robi się EGZEKUCJE! Zero litości, im więcej złamanych desek tym lepiej (teraz to już coraz mniej tego ze względu na technologię ale kiedyś to Uuu były czasy).
Dodam jeszcze że oprócz skoków i kiteloopów kolejny i ostatni etap to tricki unhooked. Jak robi się je dobrze to spada się wtedy całym ciężarem z kilku metrów na deskę. Kajt nie zmniejsza presji jak w zwykłych skokach, bo ciągnie albo do przodu albo wcale. Morał jest z tego taki, że przy unhooked największe zniszczenia sieje się właśnie wtedy gdy nie popełnia się żadnych błędów i pływa na dużym powerze. Ma znaczenie wtedy masa.

haha, myślałem że to jakiś nowy wątek. dlatego te niektóre przygody z pierwszej strony w takim oldschhoolowym klimacie! to jak Ziomek statystyka na dzień dzisiejszy?


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości

cron