Miałem podobny problem przy pierwszej piance. Byłem ( w sumie nadal trochę jestem;) ) bardzo szczupły i wysoki i miałem problem z doborem pianki. Żadna nie pasowała - wszędzie luzy, albo ucisk na krocze

porażka.
Zdecydowałem się, że zrobie sobie piankę na rozmiar u Gałacha w Łodzi (adres gdzieś na forum) - gościu robi pianeczki dla nurkó właśnie. Zrobił pianeczkę 3/3 w cenie porównywalnej do normalnej pianki. Jakość niestety gorsza - tzn neopren i jersey ok, ale jednak nie wyglądało to tak jak pianeczki ze sklepu, mało inwencji kolorystycznej, no i nie było dodatków takich jak nakolanniki itp. Ale pianeczka wytrzymała kilka sezonów, potem musiałem trochę poszerzyć w ramionach i przy okazji zrobić mały przegląd. Ogólnie jak na te pieniądze wtedy to uważam, że było warto bo jednak jest różnica między idealnie przylegającą, a za luźną pianką, ale coś za coś - estetyka często ma znaczenie. W tej chwili myślę, że kupię coś normalnego bo już powinienem coś do siebie dopasować