Latawiec do turystyki

Snowkiting - wszystko związane z tą zimową odmianą kitesurfingu.
gÓral świętokrzyski
Posty: 8
Rejestracja: 11 paź 2007, 19:49
Lokalizacja: Kilece/Łódź
Kontaktowanie:
 
Post11 paź 2007, 20:02

Witam wszytskich

Wybieram się w lutym 2008 do norwegi na płaskowyż Hardangervidda
i ostatnio tak sobie pomyślałem , że poco mam dymać tam na tych nartach jak może mnie ciągnąc latawiec

Poglądałem sobie filmy z tego regionu

http://www.youtube.com/watch?v=Zi01e0OLaps

takie naprzykład

i okazało się że rejon ten jest mekką i :mrgreen: medyną
skiikit'erów

Doradźcie pany czy

1) da rade jeździć na nartach z luźną pientą (telemarki) za latawcem
2) co kupić żeby powoli sunąć za latawcem
(powoli bo będe z cięzkimi saniami)
3) czy trudno jest się nauczyć sterowac latawcem

no i wogle czy według was ma to sens

Niechce narazie skakać . latać chociaż bardzo mi się to podoba
Chce po prostu sunąc w tempie 10km/h za latawcem

Zed
Posty: 841
Rejestracja: 05 lip 2007, 19:18
Deska: Nobile NhP
Latawiec: Best Nemesis
Lokalizacja: Jestem z Wrocka, bo temu cholernemu bocianowi nie chcialo sie leciec na Hawaje... Nie cierpie drobiu
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post11 paź 2007, 22:25

Raczej jest to mozliwe ^^ Polecam wpisz w youtube "KiteBoat" ;]

patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post11 paź 2007, 22:39

Jak najbardziej się da tak uprawiać turystykę! Czy z luźną piętą można jechać - wątpię, bo poruszasz się w pozycji podobnejdo jazdy na stoku w zakręcie (nie da się zablokować wiązania?)
Na taką wyprawę polecam latawiec komorowy, z barem i depowerem. Wszystko to dla wygody (komorowego nie pompujesz i mniej miejsca zajmuje, bar dla wygody, depower dla wygody i bezpieczeństwa). To czy będziesz skakał czy nie, zależy co prawda od latawca, aczkolwiek dużo bardziej od tego jak go będziesz prowadził. Nie wykonasz ruchu latawcem do skoku - nie skoczysz. Proste ;)

Przed taką wyprawą radziłbym wziąć kurs kite'a, żeby zminimalizować ryzyko "bycia zaskoczonym" czymś :P I przede wszystkim musisz pamietać że nie pojedziesz z latawcem prosto pod wiatr. Dla uproszczenia możesz załozyć, że będziesz poruszał się pod katem prostym do wiatru, więc sprawdź jakie wiatry tam głównie wieją, i czy dasz radę dojechać w miejsce w które chcesz :p Bo zakładam, ze z takim bagażem jak przewidujesz, nie bedzie Ci się chciało halsować zygzakiem pod wiatr ;)

gÓral świętokrzyski
Posty: 8
Rejestracja: 11 paź 2007, 19:49
Lokalizacja: Kilece/Łódź
Kontaktowanie:
 
Post11 paź 2007, 22:57

Ok

troche pojęc nie kumam :lol:
ale zaraz popatrze w forum


będziemy wchodzić tam też na lodowiec
więc biore uprząż wspinaczkową

pyt

czy można uzywać uprzęży wspinaczkowej do latawca??
sprawdzi się taki patent??

chodzi mi o to żeby brać jak najwięcej uniwerslanego sprzętu

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post11 paź 2007, 23:11

Oczywiscie ze mozesz uzywac uprzezy - o ile Twoj latawiec ma odpowiednie systemy bezpieczenstwa ( safety leash i zrywke na chicken loopie ) - bo zakladam ze chcesz byc wpiety...

Latawiec jako sila pociągowa dał początek sportu który dziś nazywamy snowkitingiem. Z tego co wiem, Marek Kamiński wykorzystał latawiec przy podróży na biegun.

Po co Ci narty z luźna pieta skoro bedziesz jechał? Może być niewygodnie...Weź zwykłe lub snowboard...

Pozdro

enozo
Posty: 753
Rejestracja: 15 lip 2005, 16:46
Lokalizacja: Zewsząd
Kontaktowanie:
 
Post11 paź 2007, 23:31

Widzę że jestes z Kielc... w sobote bedzie fajnie wiało a ja ze znajomymi będę nalotnisku w Turbi koło Stalowej Woli :arrow: tu masz niezbędne informacje jak dojechać. Pojawisz się na miejscu wyjaśnimy Ci niezbędne pojęcia(depower speed system, chicken loop, halsowanie, itd. ;) ) i pokażemy jak się lata.
A co do samego latawca to świetnie sparawdził by sią model OZONE ACCESS, który to nie miał windy prawie nic a nic...trzeba się było naparawdę postarać żeby co podskoczyć...ale tego już nie produkują więc może rynek wtórny. Teraz jest jego następca ACCESS II ale ten już windę ma...nie jakąś szaloną ale ma. I to też był by dobry wybór na taką wyprawę...jak sama nazwa latawca wskazuje jest to latawiec wprowadzający w szmatki z depower speed systemem...więcej informacji jak się spotkamy.
pozdros
Ostatnio zmieniony 11 paź 2007, 23:38 przez enozo, łącznie zmieniany 1 raz.

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post11 paź 2007, 23:36

patron pisze:Jak najbardziej się da tak uprawiać turystykę! Czy z luźną piętą można jechać - wątpię, bo poruszasz się w pozycji podobnejdo jazdy na stoku w zakręcie (nie da się zablokować wiązania?)
Na taką wyprawę polecam latawiec komorowy, z barem i depowerem. Wszystko to dla wygody (komorowego nie pompujesz i mniej miejsca zajmuje, bar dla wygody, depower dla wygody i bezpieczeństwa). To czy będziesz skakał czy nie, zależy co prawda od latawca, aczkolwiek dużo bardziej od tego jak go będziesz prowadził. Nie wykonasz ruchu latawcem do skoku - nie skoczysz. Proste ;)


po primo to jak najbardziej w telemarkach da sie jezdzic identycznie jak na stoku
po secundo patron nie pisz takich bredni ze nie da sie skakac nie wykonujac ruchu latawcem. chyba przysnales przez jakies ostatnie 3 lata.

uprzez wspinaczkowa (biodrowa) jak najbardziej mozesz wykorzystac choc nie bedzie ona specjalnie komfortowa podczas podrozy ze wzgledu na dosyc nisko umieszczony punkt mocowania latawca

patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post12 paź 2007, 07:55

Smokie, stawiam że z saniami będzie ciężko uprawiać newschool ;) Ale to prawda - lepiej wybrać latawiec bez windy, o niższym AR.
Co do pojęć: polecam leksykon na kiteportal.pl

A co do telemarków - jeśli się w nich zablokuje piętę, to działaja tak samo jak zjazdowe, tak? ;)

gÓral świętokrzyski
Posty: 8
Rejestracja: 11 paź 2007, 19:49
Lokalizacja: Kilece/Łódź
Kontaktowanie:
 
Post12 paź 2007, 07:55

Inne narty niż telemarki nie wchodzą w rachube
Raz ,że jak nie bedzie wiało to to trzeba iść
Dwa , są też tzw skitury (narty z blokowną piętą) ale ich ciężar i sposób działania całego wiąznia oraz sztywnosc samej narty wyklucza używanie ich na płaskim.
ee
może nie wyklucza ale to straszne pałowanie
a na telemarkach mozna krecić niezłe piruety :lol:

a Hardangervidda to największe plato w europie

dzięki za wszelkie rady :wink:
czekam na więcej

patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post12 paź 2007, 07:57

chyba się muszę doszkolić z nomentklatury narciarskiej.
Skitury - blokowana, telemarki - nieblokowana?

gÓral świętokrzyski
Posty: 8
Rejestracja: 11 paź 2007, 19:49
Lokalizacja: Kilece/Łódź
Kontaktowanie:
 
Post12 paź 2007, 08:00

enozo pisze:Widzę że jestes z Kielc... w sobote bedzie fajnie wiało a ja ze znajomymi będę nalotnisku w Turbi koło Stalowej Woli :arrow: tu masz niezbędne informacje jak dojechać. Pojawisz się na miejscu wyjaśnimy Ci niezbędne pojęcia(depower speed system, chicken loop, halsowanie, itd. ;) ) i pokażemy jak się lata.


Wilekie dzięki za zaprosznie
Chetnie bym podskoczył bo nie jest to daleko
Zobaczym czy dostane wychodne od mojej Pani :mrgreen:
bo od 6 weekdów nie byłem w domu

gÓral świętokrzyski
Posty: 8
Rejestracja: 11 paź 2007, 19:49
Lokalizacja: Kilece/Łódź
Kontaktowanie:
 
Post12 paź 2007, 08:05

patron pisze:chyba się muszę doszkolić z nomentklatury narciarskiej.
Skitury - blokowana, telemarki - nieblokowana?


generlanie tak
ale dochodzą jeszcze inne różnice
skitury -cieższe sztywniejsze , nadaja sie do nich tylko specjalne skorupy
telemarki- cały zestaw jest duzo lzejszy narta jest bardziej miękka ( ma komore odbicową jak w biegówkach) sprzęt nadaje sie równiez na teren niźinny
skręty generalnie wykonuje się na nich przez głębokie uklęki na jedna noge
http://pl.youtube.com/watch?v=r5Qk4CI3Dx4

http://pl.youtube.com/watch?v=qjjZoU_05P8

Awatar użytkownika
nosens
Posty: 374
Rejestracja: 14 wrz 2005, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk (Pińczów)
Kontaktowanie:
 
Post12 paź 2007, 08:47

elo zapraszam tez do Pinczowa,lub na jakas lake w okolicach Kielc.Naucze czego potrafie,i sluze rada.Pzdr

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post12 paź 2007, 10:04

Mamy nadzieje że przywieziesz mnóstwo zdjęć.
Skąd zaczynacie podróż? W sensie już na miejscu. I jaka trasa?

Dla tych co nie wiedzą, część ujęć w Entropy pochodzi właśnie z tego płaskowyżu, na który wybiera się kolega.

gÓral świętokrzyski
Posty: 8
Rejestracja: 11 paź 2007, 19:49
Lokalizacja: Kilece/Łódź
Kontaktowanie:
 
Post12 paź 2007, 14:08

Smokie pisze:Mamy nadzieje że przywieziesz mnóstwo zdjęć.
Skąd zaczynacie podróż? W sensie już na miejscu. I jaka trasa?

Dla tych co nie wiedzą, część ujęć w Entropy pochodzi właśnie z tego płaskowyżu, na który wybiera się kolega.


Myślimy o miejscowosci Finse

http://www.finse1222.no/Engelsk/index.htm

ale narazie nie mamy dokładniej mapy
jedyna na którą znalzłem w sieci to ta

http://www.mapsworldwide.com/sku_11711.htm

więc jeszcz nie mam dokładej trasy
na miejscu będziemy 7 dni ale dopiero w drugiej połowie lutego wiec czasu kupa :lol:


Wróć do „Snowkiting Forum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości