Wybieram się w lutym 2008 do norwegi na płaskowyż Hardangervidda
i ostatnio tak sobie pomyślałem , że poco mam dymać tam na tych nartach jak może mnie ciągnąc latawiec
Poglądałem sobie filmy z tego regionu
http://www.youtube.com/watch?v=Zi01e0OLaps
takie naprzykład
i okazało się że rejon ten jest mekką i

skiikit'erów
Doradźcie pany czy
1) da rade jeździć na nartach z luźną pientą (telemarki) za latawcem
2) co kupić żeby powoli sunąć za latawcem
(powoli bo będe z cięzkimi saniami)
3) czy trudno jest się nauczyć sterowac latawcem
no i wogle czy według was ma to sens
Niechce narazie skakać . latać chociaż bardzo mi się to podoba
Chce po prostu sunąc w tempie 10km/h za latawcem