W październiku miałem rekonstrukcję więzadła krzyzowego przedniego - juz pływam ale tylko prawo lewo , bez ostrego treningu.
Ogólnie lekaż zaleca rok do pełnej sprawności - lepiej wytrzymać , niż później ponosić konsekwencje zbyt szybkiego powrotu do aktywności.
Mi w kolano 'wsadzili' implant rozpuszczalny na którym więzadło sie odbudowuje.
Inną metodą jest pobranie kawałka sciegna z łydki i zaimplantowanie go w kolanie - ale tu nie wiem jak z okresem rehabilitacji.
Chciałbym miec tylko rozwaloną łękotkę

o wiele szybciej sie wraca do sportu.
Tak na marginiesie - Youri Zoon miał 2 razy zerwane wiezadło, warto obejzeć 4 odcinek Recorded w którym opowiada o kontuzji
http://www.yourizoon.com/page/2/Mnie bardzo podniosło na duchu
