Wstydliwa sprawa ;]

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
Falco
Posty: 78
Rejestracja: 17 wrz 2003, 14:40
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:
 
Post27 sty 2007, 23:27

Hmm, skończyłem kurs - wszystko pięknie ,ładnie - mam niepełny 3 stopień [nie uczyłem się zwrotów i skoków]. Niefortunnie, pogoda spowodowała, że kurs [mimo, że mieszkam w Gdyni] zajął mi całe wakacje, minął rok, popływałem, nauczyłem się zwrotów, prawy hals jak najbardziej, minął kolejny rok, zwroty, prawy hals, ale gdy tylko zawracam na lewy hals wchodzę pod wodę! Nie potrafię tego kontrolować. Co to może być i jak to poprawić. Zaznaczam, że mam małą deskę [skok na głęboką wodę :P ] 127cm SU2 Carbon i Boxera II 12m. Zastanawiam się nad kupnem większej dechy, jakiegoś 'ciężkiego' sprzętu na 1 sezon, może pół, może pomóc? Jeden krok od prawdziwego pływania. :D Dzięki za pomoc! :wink:

__kater__
Posty: 1962
Rejestracja: 08 kwie 2006, 21:30
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post28 sty 2007, 16:33

To, że nie masz czasu a jesteś na miejscu to nie żaden wstyd, nie każdy ma możliwości i to chyba normalne - jeden w sezonie pośmiga 40 razy inny 5 razy albo mniej a zmierzam do tego, że potrzebna ci poprostu praktyka - sam miałem to samo i tylko mam nadzieje, że przerwa nie spowoduje znacznego degresu :)


Stricte jeśli chodzi o zapadanie się:

Gdy miałem podobny problem to chłopaki na forum mi napisali trzy słowa: ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć i mieli rację :)

a od siebie dodam:

1 myślę, że za bardzo chcesz ostrzyć na starcie, siedzi ci to w twojej psychice i tyle - musisz początek puścić się z wiatrem na chwile :)

2 wieksza deska może pomóc ale jak wiatr był dostateczny to patrz 1

Sam nie mam wielkiego doświadczenia (w zasadzie marne) wiec jeszcze dopytaj :)

Awatar użytkownika
Lewik
Posty: 175
Rejestracja: 28 cze 2006, 18:21
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:
 
Post28 sty 2007, 17:49

ja zacząłem w tym roku i z każdym dniem jest bliżej do pierwszego zejścia na wodę z jednej strony sie cieszę z drugiej martwie czy nie pozapominałem wszystkiego :oops: mam nadzieje że z kitem jest jak z rowerem ;) ja kończac sezon miałem problem z pływaniem na prawą stronę (jestem leworeczny stąd za różnica) ale instruktor powiedział że to normalka na poczatku. że każdy ma swoją 'ulubiną stronę' na poczatku. staram się w to wierzyć i czekam na maj :)

Awatar użytkownika
swistak
Posty: 663
Rejestracja: 19 mar 2004, 23:25
Lokalizacja: Poznan
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post28 sty 2007, 18:08

i pewnie przy okazji tez regular (lewa noga "woli byc przed pierwsza" :D )

ale szybko to zaniknie na kitcie i po jakims czasie bedziesz pewne rzeczy wolal robic na prawa, a inne na lewa noge ;]

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post28 sty 2007, 21:30

Najpewniej nie przenosisz lub źle przenosisz ciężar przy zwrocie i przez to za bardzo zanurzasz przednią część deski jak jedziesz na lewym.

Ćwicz - w końcu załapiesz.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post29 sty 2007, 09:14

Ćwicz nie wystarczy

ćwicz i wyciągaj wnioski z błedów :)

Kombinuj dociąż tylną nogę odciąż przednią :)


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości