EARTH HOUR

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
Mareck
Posty: 340
Rejestracja: 19 paź 2004, 19:50
Lokalizacja: Józefów [W-wa]
Kontaktowanie:
 
Post25 mar 2010, 17:37

Słyszałem ostatnio wypowiedź fachowca z elektrowni który całkowicie zaskoczony pomysłem twierdził, że jedyny efekt to może być awaria sieci przesyłowych :thumbsup:

Pablo
Posty: 1996
Rejestracja: 24 lip 2003, 17:39
Deska: Slingshot Dwarf Craft 3'6"
Latawiec: Slingshot SST 2017 6/8/10
Lokalizacja: Anin
Postawił piwka: 12 razy
Dostał piwko: 62 razy
Kontaktowanie:
 
Post25 mar 2010, 18:38

oszczędzanie energii to ważny temat więc pozostawiam na głownym.

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post25 mar 2010, 18:46

Należy też wykorzystywać wszystkie
surowce wtórne :arrow: Papier też :wink:

obuch
Posty: 63
Rejestracja: 22 sty 2008, 21:07
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:
 
Post25 mar 2010, 18:52

A ja zapaliłbym jeszcze jedno, do tego komputer, radio i piekarnik. :)

Polecam "The Great Global Warming Swindle" - dokument BBC nt. tzw. "globalnego ocieplenia", dostepny nawet na youtube (w czesciach).

W tej kwestii nalezy sprawę rozjaśniać a nie ściemniać :naughty:

Awatar użytkownika
march_in
Posty: 2135
Rejestracja: 01 cze 2007, 20:31
Lokalizacja: vava to rege tałn
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 17 razy
Kontaktowanie:
 
Post25 mar 2010, 19:18

Pinio pisze:Należy też wykorzystywać wszystkie
surowce wtórne :arrow: Papier też :wink:


papier zdaje sie juz został wykorzystany

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post25 mar 2010, 19:56

obuch pisze:A ja zapaliłbym jeszcze jedno, do tego komputer, radio i piekarnik.


Ja do tego odpalę suszarkę, mikrofalę, dwa żelazka, magiel i wszystko co jest na prąd, aby ocalić miejską elektrownie przed totalnym black-outem. Bo faktycznie jak spora masa naiwniakow i wierzących w eko-cuda gwałtownie ograniczy zużycie prądu to amperomierze, woltomierze i inne pomiaraki wyskoczą przez kominy... A potem będę musiał czekać pół dnia na rozruch :x

Przynajmniej takie są efekty zabawy z prądem na moim podwórku. W te globalne trudno mi też uwierzyć.

Warto wierzyć zdrowemu rozsądkowi, naturze, słuchać babci i dziadka a nie przegranych polityków-oszołomów aka Gore :naughty:

Juz widze te raporty za 15 lat, że inwestycje w wiatraki to nie był najszczęśliwszy pomysł przelomu XX i XXI wieku. Mam nadzieję, że będą one rozbierane w takim samym tempie jak je stawiano.
Nawet postawili nam te poczwary przy Sanatorium Resko - i teraz będzie kocioł przy południowych wiatrach...

Może znajdzie się ktoś kto faktycznie wierzy w wyłączanie TV z trybu standby? Ale czy to rzeczywiście codziennie robi - wątpię...

Nie śmiecę i dbam o otoczenie, bo mnie tak wychowano a nie dlatego, że ktoś sobie wymyślił Godzinę dla Ziemi. Istny Dzień Kobiet - 8 marca mogą liczyć na tulipanek, rajstopki i może czekoladkę potem raczej zwykła szarzyzna życia przez kolejne 364 dni.

PS
Wyłaczam korki od studia gdzie mam całą domową elektronikę i odcinam całą wodę od domu jeśli wyjeżdzam z rodziną na więcej niż jeden dzień.Nie robie tego po to, aby oszczedzac te media ale dlatego, ze tak mnie nauczono - bedzie bezpieczniej, zmniejszy sie ryzyko pozaru i zalania chalupy lub spalenia calej elektroniku jak piorun pierdyknie w chalupkę.

Awatar użytkownika
konop
Posty: 657
Rejestracja: 31 sty 2009, 11:40
Lokalizacja: Łomża
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 7 razy
 
Post25 mar 2010, 20:41

BraCuru pisze:
obuch pisze:A ja zapaliłbym jeszcze jedno, do tego komputer, radio i piekarnik.


Ja do tego odpalę suszarkę, mikrofalę, dwa żelazka, magiel i wszystko co jest na prąd, aby ocalić miejską elektrownie przed totalnym black-outem. Bo faktycznie jak spora masa naiwniakow i wierzących w eko-cuda gwałtownie ograniczy zużycie prądu to amperomierze, woltomierze i inne pomiaraki wyskoczą przez kominy... A potem będę musiał czekać pół dnia na rozruch :x

Przynajmniej takie są efekty zabawy z prądem na moim podwórku. W te globalne trudno mi też uwierzyć.

Warto wierzyć zdrowemu rozsądkowi, naturze, słuchać babci i dziadka a nie przegranych polityków-oszołomów aka Gore :naughty:

Juz widze te raporty za 15 lat, że inwestycje w wiatraki to nie był najszczęśliwszy pomysł przelomu XX i XXI wieku. Mam nadzieję, że będą one rozbierane w takim samym tempie jak je stawiano.
Nawet postawili nam te poczwary przy Sanatorium Resko - i teraz będzie kocioł przy południowych wiatrach...

Może znajdzie się ktoś kto faktycznie wierzy w wyłączanie TV z trybu standby? Ale czy to rzeczywiście codziennie robi - wątpię...

Nie śmiecę i dbam o otoczenie, bo mnie tak wychowano a nie dlatego, że ktoś sobie wymyślił Godzinę dla Ziemi. Istny Dzień Kobiet - 8 marca mogą liczyć na tulipanek, rajstopki i może czekoladkę potem raczej zwykła szarzyzna życia przez kolejne 364 dni.

PS
Wyłaczam korki od studia gdzie mam całą domową elektronikę i odcinam całą wodę od domu jeśli wyjeżdzam z rodziną na więcej niż jeden dzień.Nie robie tego po to, aby oszczedzac te media ale dlatego, ze tak mnie nauczono - bedzie bezpieczniej, zmniejszy sie ryzyko pozaru i zalania chalupy lub spalenia calej elektroniku jak piorun pierdyknie w chalupkę.


POPIERAM

Awatar użytkownika
eska
Posty: 1700
Rejestracja: 05 maja 2004, 12:41
Lokalizacja: rumia
Postawił piwka: 51 razy
Dostał piwko: 30 razy
Kontaktowanie:
 
Post25 mar 2010, 21:05

I ja też popieram BraCuru. Oszołomom mówimy stop. Także na kiteforum.

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post25 mar 2010, 22:38

eska pisze:I ja też popieram BraCuru. Oszołomom mówimy stop. Także na kiteforum.


POPIERAM :D

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post25 mar 2010, 22:43

Jeżeli myślicie, że akcja earth hour jest po to aby zaoszczędzić energie to się troszkę mylicie. Chodzi o mentalność ludzi i o ich świadomość. Szczególnie Polakom sporo by się jej przydało bo w temacie ochrony środowiska jesteśmy dosyć sporo z tyłu za pozostałymi krajami Uni Europejskiej.

A i ciekaw jestem co kryje się pod pojęciem oszołom .... Czy macie na myśli członków skrajnych organizacji ekologicznych czy może ludzi którzy próbują w sposób bardziej obrazowy przedstawić pewien problem ??

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post26 mar 2010, 09:43

Juz widze te raporty za 15 lat, że inwestycje w wiatraki to nie był najszczęśliwszy pomysł przelomu XX i XXI wieku. Mam nadzieję, że będą one rozbierane w takim samym tempie jak je stawiano.
Nawet postawili nam te poczwary przy Sanatorium Resko - i teraz będzie kocioł przy południowych wiatrach...

nie rozumiem tego do konca? uwazasz, ze energia z wiatrakow, elektorwni wodnych, energia sloneczna to 'nie najszczesliwszy pomysl'?

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post26 mar 2010, 11:14

MArcinBe pisze:nie rozumiem tego do konca? uwazasz, ze energia z wiatrakow, elektorwni wodnych, energia sloneczna to 'nie najszczesliwszy pomysl'?


To tylko moje prywatna opinia oparta na tym co widza moje oczy. Nie mam nic przeciwko elektrowniom wodnym i ogniwom slonecznym ale wiatraki doprowadzaja mnie do szewskiej pasji. Dziwie sie ze decydenci pozwalaja dewastowac naturalny krajobraz na POTEZNYCH obszarach. Przelatywales kiedys samolotem nad Hiszpania lub Dania? To jest jakas masakra :!:
Obserwuja praktycznie codziennie farmy wiatrakow postawione na rozlewiskach Tamizy i zauwazaylem dwie rzeczy:
- stado okolo 30 fok, ktore przez wiele lat z przyjemnoscia ogladalem wylegujace sie na osuchach Pan Sand zniklo po wybudowaniu farmy Kentish Flats. Zaprzyjazniony delfin zyjacy w Tamizie nie pojawil sie rowniez od tamtej pory. Za to Londyn mial przyjemnosc ogladania mega wieloryba ktory zdezorientowany wplynal w gore rzeki i oczywiscie tam sobie zdechl.
- koszt naprawy jest kosmicznie wysoki (mam funla, ktory pracuje na statku serwisujacym te wiatraki - chcesz wiedziec ile kosztuje czarter dobowy takiej jednostki :shock: ). Poza tym mniej wiecej 20% wiatrakow nie dziala. Jesli rozkolys jest wiekszy niz 3 stopy (1metr) to nie ma mowy aby wyslac tam mechanikow. W efekcie zima potrafi kuc tygodniami i farma produkuje 30% mniej energii niz zakladano.

Teraz ogladam sobie budowe Thannet Farm (120 wiatrakow), ktora stawiana jest praktycznie przy strefie separacyjnej.
Przy farmie jest kotwicowisko dla najwiekszych tankowcow swiata - domyslasz sie jak to moze sie skonczyc?

PS. O wplywie wiatrakow na nasze spoty tez wiele nie trzeba pisac. Elektownie atomowe okazuja sie bardziej przyjazne dla kitesurfingu :wink: Moja ulubiona miejscowka na zimowe plywanie to Borsele na Zeelandii przy samej elektrowni. Woda chlodzaca reaktor wyrzucana jest do rzeki Scheur - w efekcie powietrze moze miec okolo zera a woda na pewno wiecej niz +20 stopni - rewelacja :thumb:
Zapraszam tam ziomkow zima przy SSE do W wiatrach. Baja :D

PS2. Marcin - zyjesz w Austrii to powinnienes wiedziec jak to jest z tymi eletrowniami wodnymi w kraju o optymalnych warunkach. Czy nie jest tak, ze Austria laduje noca "akumulatory" z francuskich elektrowni atomowych?

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post26 mar 2010, 12:16

masz racje, nie pomyslalem o mega farmach nad/w wodzie. ja bardziej pisalem, o np. 100-200 wiatrakach kolo autostrady w szczerym polu w Austrii - przeciwko ktorym tez jest sporo osob.
i racja, mimo, ze Austryjacy niby sa 'przeciw' 'atomowemu pradowi' (tez jest tutaj taki Zarnowiec) to wiadomo wszystkim, ze kupuja go ('atomowy prad'), bodajze nie tylko od Francuzow, ale tez chyba od Czechow - gdzie mocno protestowali przeciwko Temelinowi, taki paradox troche...

chyba sporo rzeczy ma zalety i wady, ale w porownaniu do wegla jest to i tak chyba lepsze. a atom, tez niby 'najczystrzy', ale niestety pamietamy Czernobyl...
nie wiem czy wieloryb stracil orientacje przez wiatraki, nie wiem czy foki sie wyniosly rownierz przez wiatraki, czy moze przez INNE dzialania ludzi - co na bank nie jest fajne, ale mimo wszystko chyba lepsze niz 3/4 europy pod chmura radioaktywna, albo zadymionia od kominow.

to taki moj mocno uproszczony punkt widzenia, chociaz co do atomu to mam mieszane uczucia, na pewno nie stanowczo NIE, ale tez nie ciemno TAK.

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post26 mar 2010, 15:35

MArcinBe pisze:wszystko chyba lepsze niz 3/4 europy pod chmura radioaktywna, albo zadymionia od kominow.


Wlasnie te wiatraki jak smieci zalewaja Europe i wkrotce 3/4 tego kontynentu bedzie najzwyklej zasmiecone. Zgroza.
Zostaly przekroczone granice zdrowego rozsadku - jadac przez Hiszpanie, Danie, Niemcy gdzie sie nie obejrzysz to zawsze na horyzoncie widac wiatraki.
Najbardziej martwiące jest to, ze zwykli ludzie mają gówno do powiedzenia bo wiatrakowi lobbysci (pod przykrywka ekologii) są w stanie postawic wiatrak w Twoim ogródku.
W ten sposob nabywają doswiadczenia w masowej manipulacji i beda wykorzystywac to w kolejnych projektach majacych "zbawic" Ziemie.
Czemu w mediach nic sie wiecej nie mowi o dziurze ozonowej? Nastolatki czytajacy to forum chyba nie wiedza co to takiego.
Dziura jest wieksza niz 10 lat temu ale skoro lodowki zostaly wymienione na gwaltu rety w kazdym gospodarstwie w cywilizowanym kraju to jak tu robic dalszy biznes?
Aha, ostatnio wymyslili szczepionki na jakąś tam grupe - juz nawet nie pamietam czy swinska, kurza, ptasia...

Czemu Pan Gore nie pogada z Panem Obamą jak noblista z noblistą i nie kiwną palcem, aby cokolwiek poprawić u największego truciciela Ziemi - USA.
W koncu kto ma swiatu dawac przyklad - Bangladesz, Rosja, Chiny, Kowalski jak ja czy Ty?

Chyba za bardzo mnie ponioslo - przepraszam, nie będę wiecej prowokowal, bo Pablo potraktuje mnie tak jak ja potraktowalbym wiatraki - smietnik!

Tak naprawde w tym wszystkim chodzi o to, aby nie dać sie zwariowac :idea:
Moja recepta na to: nie oglądąć telewizji, nie czytać gazet... wbrew pozorom czlowiek staje sie bardziej uswiadomy a przede wszystkim ma wiecej czasu, aby lubic siebie i innych ludzi.
Czyz nie jest milej poczytac relacje np lokalesow z Rewy, ogladajac zdjecia z RedSeaZone czy kolejnych loosersow :!:
A ja tu bije piane o ekologii i polityce - efekt - polowa czytajacych spalilaby mnie na stosie za sianie herezji i ignoranctwa :twisted: :twisted: :twisted:
Dlatego moj nastepny wątek bedzie bardziej rzeczowy i dotyczyl stricte kitesurfingu.

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post31 mar 2010, 17:18

Marek jeśli masz chwile przeczytaj sobie czemu służy godzina dla ziemi... http://srodowisko.ekologia.pl/ochrona-s ... 12116.html :wink:


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości