Dobra, wiecie co, ja rozważam zniknięcie z kiteforum. Po prostu widzę, że ja tutaj nie pasuję ze swoimi poglądami na przestrzeganie pewnych zasad. Uczestniczyłem w różnych listach i forach, na których dostawało się ostry opierdol za łamanie netykiety, ładowanie tematów nie w te miejsca co trzeba i jeżeli nie było wyraźnej zachęty do umieszczania reklam, konkretnej oferty itp. to znaczy, że reklama bezpośrednia nie była pożądana.
Daleko mi też od tego, żeby stwierdzać, że brzydzę się komercją, co więcej, dla mnie to również normalne i nie mam nic przeciwko reklamie i rozumiem, że Maciek też chce zarobić na wyjazdy itp. i wszystko jest OK ale wówczas kiedy zasady są jasno określone. Dla mnie jest jasne, że skoro nie ma wydzielonych miejsc na reklamę, to w takiej bezpośredniej formie jest niepożądana. Również fakt założenia przez Pablo jednego wątku, gdzie szkoły mogą się reklamować oraz brak miejsca dla banerów reklamowych, tak jak to ma miejsce na przykład na kiteforum.com czy foilzone.com oznacza, że ładowanie posterów reklamujących usługi czy produkty jest tutaj niepożądane.
To może trzeba zadać pytanie wobec tego dlaczego nie zmienić zasad funkcjonowania tego forum. Może czas zacząć na ten temat dyskusję, bo może nadszedł czas na nią, a ona może stanowić pewną ewolucję tego forum.
neykon pisze: czemu nikt do shina sie nie przypierdala ze robi takie same somer campy Question odpowiem sam sobie bo nie MIESZKA w pojebanej POLSCE
Neykon, ale tutaj to przegiąłeś. Przyjrzyj się najpierw dokładnie miejscom, gdzie Shin się reklamuje, bo być może okaże się, że za reklamę płaci dorzucając chociażby jakieś grosze do utrzymania jakiegoś forum na serwerze. Jak to wyjaśnisz to wtedy będziesz mógł nas od pojebów wyzywać...
Jak się znajdę w jakiejś społeczności to staram się szanować jej zasady. Wobec tego co napisałem o zasadach reklamowania powyżej, jasne było dla mnie, że takich rzeczy robić tutaj nie należy. Po prostu zwykły szacunek do określonych zasad spowodował że tego posta napisałem.
Zachęcam jak najbardziej do przedyskutowania tematu, żeby pewne sprawy sobie wyjaśnić, bo być może tutaj zasadami o których powyżej napisałem nie należy zawracać sobie głowy, i może rzeczywiście jestem typowym reprezentatnem pojebanej Polski.