Wiesz co nigdy sie nad tym nie zastanawialem, kiedys juz dawno zgubile sprzet ktory znalazl sie po 2 dniach i nie myslalem wtedy o zwrocie kasy za wypozyczanie.
Jednak gdyby teraz mi cos zgubili nawet ciuchy i gdyby to sie nie znalazlo, to zrobil bym maly meksyk na lotnisku, a gdyby wiało i pozyczalbym w miedzyczasie sprzet to oczywiscie zbieralbym kwitki.
Co jak co droga czy tania linia nawet mnie to nie obchodzi czy biora odpowiedzialnosc czy nie, zawsze znajdziesz biuro kazdej linii
