Ja tam na prezenty w tym roku nie liczę
Zacznę może tak, W imię Sztormu i Szkwału i Porywów Wiatru, ostatni raz na spocie świetnym byłem tydzień temu, w ciągu roku wątpiłem w prognozy wszelkie i opuszczałem dni wietrzne zasłaniając się pracą, gdy w dzień wietrzny latać trzeba, więcej grzechów nie pamiętam, myślę że przez to jedynie hokus pokus czary mary musi mi wystarczyć latawiec jakże stary
pewnie wyląduję około 10 w krynicy w niedzielę jakby co