Tanie latawce czy miejsce na wodzie

Kitesurfing i wszystko z nim związane.

Jaki kierunek rozwoju kitesurfingu preferujesz

Elitarny sport, wysokie ceny sprzętu, więcej miejsca na wodzie
22
54%
Sport dla mas, tanie szmaty zatłoczone akweny
19
46%
 
Liczba głosów: 41

__kater__
Posty: 1962
Rejestracja: 08 kwie 2006, 21:30
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post17 sie 2007, 10:36

Kitesurfing rozwija się bardzo szybko - mamy coraz większy popyt na latawce, zwiększa się ich sprzedaż, na wodzie coraz bardziej kolorowo...


Jaki kierunek rozwoju kitesurfingu preferujesz:

Awatar użytkownika
Gaspar
Posty: 144
Rejestracja: 17 kwie 2006, 18:58
Deska: Skywalker fishbone (2008)
Latawiec: switchblade (2013)
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:
 
Post17 sie 2007, 10:45

mysle ze malo kto opowie sie za opcja dla mas...

opcja dla mas jest raczej opcja dla osob dopiero zaczynajacych, chcacych kupic sprzet, takich ktorzy na pierwszym miejscu postawili by niska cene... zeby zaczac...
dopiero pozniej zmienili by zdanie na korzysc elitarnosci... bedac juz w tym "elitarnym" gronie ;)

__kater__
Posty: 1962
Rejestracja: 08 kwie 2006, 21:30
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post17 sie 2007, 10:53

Na chwilę obecną i tak sytuacja jest mieszana :)
Ceny latawców są takie same (wysokie) a adeptów przybywa :)


Ale jak to ma w przyszłości wyglądać jak z nartami - że luzy są tylko na nieoznaczonych trasach to ja dziękuję :?

xyzet
Posty: 38
Rejestracja: 22 cze 2007, 10:49
 
Post17 sie 2007, 11:43

Wiesz latwo ci mowic jak masz kase, ale sa ludzie zajarani tym sportem na maksa (bardzo czesto o wiele bardziej niz polowa plywajacych ludzi ktorzy moga sobie pozwolic na zakup sprzetu bez problemu) ktorzy odkladaja kazda zlotowke na sprzet a i tak bardzo cieko jest im ja uzbierac, Pytanie jest bardzo tendencyjne bo przecierz ceny mogly by spasc o jakas czesc co niekoniecznie musi wplynac na "brak miejsca na wodzie", sory ale nie wiem ile ludzi musialo by plywac zeby miejsca brakowalo, no chyba ze mowisz o helu bo tam w piekny, sloneczny i wietrzny dzien jest na pewno bardzo tloczno ale oprocz polwyspu jest sporo innych fajnych spotow.

maciekraz
Posty: 255
Rejestracja: 06 paź 2006, 20:15
Deska: SU-2
Latawiec: Neo
Lokalizacja: Chałupy
Kontaktowanie:
 
Post17 sie 2007, 17:27

Dobrze, że są osoby które w pochmurne zimne dni nie wychodzą na wodę.
:wink:

Crazy Horse
Posty: 3571
Rejestracja: 07 paź 2003, 21:38
Deska: Cabrinha Spectrum
Latawiec: Cabrinha Drifter
Lokalizacja: CABRINHA
Postawił piwka: 29 razy
Dostał piwko: 117 razy
Kontaktowanie:
 
Post17 sie 2007, 18:28

maciekraz pisze:Dobrze, że są osoby które w pochmurne zimne dni nie wychodzą na wodę.
:wink:


Tak, a jak wieje ponad 40 węzłów, to powiedziałbym, że jest pusto ;)
Szkoda tylko że tak żadko tak mocno wieje :roll:

Awatar użytkownika
ZAK
Posty: 961
Rejestracja: 05 sie 2003, 23:30
Lokalizacja: Gdańsk,Warszawa, Koniec Świata
Kontaktowanie:
 
Post17 sie 2007, 18:32

Ankieta bez sensu moim zdaniem bo już mamy mega tanie szmaty. Jak ktoś ma kaskę to kupi nowego za 5 tyś a jak ktoś nie ma to jest mega duzo uzywanych na których odziwo tez da się pływac :idea: A może na typu C to juz się nie da :wink: latawiec w dobrym stanie za 500 zł i nie można go sprzedac :? deska za kilka stówek. To ma być drogi sport?? Drogi to on był jak ja zaczynałem się tematem interesować i nie było używek za 500zł. Mój pierwszy kajt to był roczny Loop kupiony za 1500 PLN bo w danym momencie nie było nic innego.
Pozdrówki

__kater__
Posty: 1962
Rejestracja: 08 kwie 2006, 21:30
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post17 sie 2007, 21:51

Ankieta ma bardzo duży sens ponieważ nie określia kiedy jest drogo a kiedy tanio a raczej każdy subiektywnie dla siebie ustawia kryterium. Ponadto nie neguje tego, że są tanie używane latawce tylko pyta jaki scenariusz byś wolał...

sławuś
Posty: 430
Rejestracja: 05 wrz 2006, 16:25
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post17 sie 2007, 22:12

ANkieta jest absurdalna. przformułuje lekko twoją wypowiedź zachowując sens:

1 - Sport tylko dla lansiarzy z hajsem w spodenkach w kwiaty aloha które jak zauważylem wcale już nie są takie modne, przynajmniej wśród kite/wind/surf a raczej właśnie wśród elo ziomków coto siedzą na helu by pić robić borute i pokazywać jak to rodzicom się powiodło...

2 -sport dla "chołoty" tak rozumiem twoją wypowiedź...

mam wrażenie karter i to nie jest pierwsza wypowiedź któa sprawia mi takie wrażenie że ty "masz", i czujesz się wyższy, między innymi pisząc "elitarny sport" a rozumiejąc przez to elitarny=drogi a raczej na odwrót drogi i tylko drogi = elitarny ...nie znam cię może się myle sprostuj mnie.... jeśli się mylę z góry przepraszam :oops:

Sprzęt kosztuje tyle ile kosztuje a im taniej tym dla wszystkich lepiej, nie ze względu na to że bedzie bardziej dostępny i zacznie pływać "chołota" ale jednak mniej wysiłku, przynajmniej niektórych będzie kosztowała ta jakże zajebista zabawa

Trochę oftopicu: Najbardziej włąśnie wkurzają mnie ludzie którzy uważają się za pępki świata i czują się lepsi od innych którymi gardzą, tylko bo są bogaci. Mam wielu znajomych mocno "zamżnych" i są w nich całkiem normalni ludzie a są tacy którzy patrzą na ciebie jak na gówno, (na mnie) bo w jego domu są 2 porsche i Bmw i mercedes a ja jeżdże Renault CLio. A ja wtedy na niego parzę z uśmiechem jak na jeszcze większe gówno, bo do kolesia nie dociera że jest zerem, i wszystko zawdzięcza sukcesowi rodziców nie potrafiące tego w dodatku docenić, jakby "zakręcono" mu kurek pewno siedziałby w domu bo nie miałby znajomych i nie potrafił się odnaleść... Uff to na tyle 8)
Pozdro
Ostatnio zmieniony 17 sie 2007, 22:25 przez sławuś, łącznie zmieniany 1 raz.

sławuś
Posty: 430
Rejestracja: 05 wrz 2006, 16:25
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post17 sie 2007, 22:23

kończąc, dla mnie chłopaczek w piance triborda, spodenkach z decathlonu i z jednym c-shapem 2005 i deską 2005 umiejący zrobić hp jest 1000x bardziej elitarny niż bambus od góry do dołu ubrany w quiksilvera z 3 crossbowami 07 i 2 naishami thornami (bo przecież na każdy wiart muszą być inne deski by było optymalnie) który lednwo umie ostrzyć i czasem próbuje podskoczyć.

Dodam że nie są to takie o przykłądy bo w zimie tego roku spotkałem dwie osoby odpowiadające przedstawionym osobom...

Awatar użytkownika
Kosek
Posty: 1527
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:12
Deska: 666
Latawiec: North Rebel
Lokalizacja: Łeba
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post17 sie 2007, 22:33

sławuś pisze:a ja jeżdże Renault CLio.


ale Renault Clio Rip Curl EDYSZYN :) ?? :) :)
:twisted:

sławuś
Posty: 430
Rejestracja: 05 wrz 2006, 16:25
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post17 sie 2007, 22:40

nieno niestety dostałem je w 2006 a nowe clio weszło kilka miesięcy później;) ale itak jest zajawkowe

__kater__
Posty: 1962
Rejestracja: 08 kwie 2006, 21:30
Postawił piwka: 6 razy
Dostał piwko: 1 raz
 
Post17 sie 2007, 22:51

sławuś pisze:
mam wrażenie karter i to nie jest pierwsza wypowiedź któa sprawia mi takie wrażenie że ty "masz", i czujesz się wyższy, między innymi pisząc "elitarny sport" a rozumiejąc przez to elitarny=drogi a raczej na odwrót drogi i tylko drogi = elitarny ...<b>nie znam cię może się myle sprostuj mnie.... jeśli się mylę z góry przepraszam :oops:</b>



Przeczytaj mojego 2 posta w tym topicu. piszę tam, że ceny wg mnie sa wysokie... . Sam mam coprawda 3 latawce - ale zaufaj, lekko do mnie nie przyfrunęły...


Ja jeżdzę Vectrą z 93 roku :) Nie czułem się nigdy "wyższy" nawet by mi to do głowy nie przyszło i dumam sobie właśnie co takiego napisałem, że tak to odebrałeś. Pewnie dlatego tak bo zbyt podkreśliłem dwie skrajne opcje. Nie ma idealnych ankiet. Zawsze komuś coś się nie spodoba :)

PS
dla mnie auto '06 to mocne burżujstwo :) A swojej Vectry nie zamienie na nic - jest poprostu dla mnie elitarna :)

PS2
Przypominam - ankieta nie pyta o stan faktyczny tylko o to jak byś wolał(a). Zobacz jakie są wyniki! To Cię powinno bardziej zaintrygować!

sławuś
Posty: 430
Rejestracja: 05 wrz 2006, 16:25
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post18 sie 2007, 00:25

OK przepraszam w takim razie, i zwracam honor.
Burżujstwo nie burżujstwo, dostałem nie gardze, jakby to była vektra tak samo bym się cieszył liczy się zę mam czym jeździć. Ja mam 2 vegasy i sukcesywnie zmieniam latawce jednak zawsze na te "z zeszłęgo roku" sprzedaje to co mam, dokłądam 500 zł i mam odmłodzone;]


Ja wole żeby ten sport był dla każdego kogo to faktycznie rajcuje, im tańszy sprzęt tym lepiej dla nas, a co do tłoku!!?? Ludzie półwysep ma paredziesiąt kilometrów długości no i pare kilometrów od brzegu się ciągnie nadal płytko, pomijam przestrzeń znajdujacą się dalej;]

Mi się jeszcze na zatoce nie zdażyło pływać "w tłoku" jednym halsem wychodzisz pomiędzy windsurfami i płyniesz tam gdzie nie ma ludzi jak ci pare osób przeszkadza i po spraiwie;] a jak ktoś jest taki odważny że dalej niż 100 m od brzegu nie odpłnie to niech śmiga w tłoku i odwala slalom między ws... :twisted:

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post18 sie 2007, 08:36

Tez mi sie ta ankieta nie podoba.
Choc nie chodzi o podzial tylko wnioski .Tanie latawce to wieksze bezpieczenstwo :wink: - bo plywasz na nowych (skoro tanie :lol: ),masz trzy latawce a nie jeden na wszystkie warunki,jak potrzeba to wypinasz sie z latawca i puszczasz w sina dal (kupisz nastepny tani).
Drogie latawce - nie maja uzasadnienia -a juz napewno nie takie ze to sport dla elit :lol: .
Komplet nie powinien kosztowac wiecej jak 1000zl - to i tak bardzo drogo . :twisted:
A co do tloku to swiat nie konczy sie na helu - mi przypomina to troche dzien swira ale kazdy ma prawo wyboru.


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości