Zapewne masz na myśli to, że nie czujesz takiej różnicy mocy przy zaciągnięciu drążka w p1 jak w dowolnym pompowańcu. Wynika to z tego, że tego typu komórki generowały ciąg głównie opierając się na siłach dynamicznych - czyli im szybciej się poruszałeś i im szybciej kontrowałeś kite'a tym lepiej wyciągał do góry. Teraz jest juz podobnie do pompowańców - ciąg powstaje również w pozycji statycznej czyli samo zaciągnięcie baru daje kopa w górę. POłącz jedno z drugim i masz cią a'la p3
Ogólnie jeżeli masz problem ze skokami na p1 to pamiętaj żeby nabrać prędkości, przed skokiem wyostrzyć przy jednnoczesnym bardzo gwałtownym skręceniu latawca (drążek praktycznie do pionu), wybić się z krawędzi i dopiero zaciągać drążek. Wtedy polecisz wyżej. Jak lot jest długi to możesz nieco odpuścić drążek a potem jeszcze raz gwałtownie zaciągnąć- jak dobrze to zrobisz to przedłużysz skok.