Chociaż bardzo bym chciał dojechać by podziwiać śmiganie na buggy i ewentualnie sam spróbować, pewnie utknę w W-wie wśród tych wszystkich manifestacjach
No i jak bylo? Dojechalem poznym popoludniem (17:00) ale juz nikogo nie bylo. Wiatr juz oslabl wiec tylko puscilem 5.9 m Tribord zeby sobie ledwo poskakac.
Spot niezly. Trawa scienta krotko i poza pare plytkiemi rowami to mozna daleko i szeroko jezdzic na buggy!
Czy to miejsce jest znane przez wielu z forumowiczow?