Przyjechałem po 10.00 na starą plażę i szok... wieje a nikogo nie ma
to pojechałem na Rivierę żeby samemu nie pływać i się startować bo była jakaś ekipa... okazało się że musiałem sam startować i te cholerne palemki z trzciny... odsunąłem się od nich ale syf na plaży zblokował linkę i start poszedł słabo
latawiec zawinięty na tych badylach, pobiegłem zanim znowu nie wystartował i na szczęście się nic nie stało ale co się namęczyłem żeby linki z tej trzciny z drutami wyplątać to moje
Riviera zafalowana masakralnie i sporo kursantów :/ Stara plaża równa długa fala z przerwą na flat
i nikt nie pływa... trochę tu troche tam na 9 i 11m i tak pękło 100km fajnego mocnego pływania
https://www.endomondo.com/users/2015410 ... /995355473Specjal to cudo co wymysliłeś nie wiem czy działa ale sam sobie nogę kiedyś amputujesz
a w najlepszym przypadku żyły poderżniesz albo inna krzywdę zrobisz