Giba_kite pisze:Siema
Pytanie dotyczące zmiany sprzętu.
W 2015 zacząłem robić kurs na Helu, pływałem od tamtej pory rzadko (jeden tygodniowy wyjazd na sezon i dodatkowo jakiś jeden weekend, także mocno rekreacyjnie).
Na ten moment udało mi się dojść do poziomu swobodnego pływania i zawracania, dość mocno wkrecilem się w temat i przychodzi czas na zastanowienie się nad zmiana sprzętu. Jak zaczynałem przygodę, kupiłem od znajomego set (deska Nobile 137x44, Airush varial 8 i 10 oraz Airush vapor 12 z dwoma barami - roczniki 2012-2013).
Na tamten czas nie miałem wiedzy na temat sprzętu, ani na temat tego jak chce pływać. Dzisiaj wiem, ze interesuje mnie old school, wiec poza pływaniem na luzie będę chciał ćwiczyć skoki, aby z czasem latać coraz wyżej i w tym kierunku chciałbym dobrać sprzęt. Zauważyłem już, ze mój set jest "za gęsty", wazę 90 kg (czasem trochę więcej) i 12 jest zdecydowanie za mała na wiatr typu 12 węzłów. Brakuje mi 15m. 8 według moich obserwacji jest ok, bo nawet przy 45 węzłach na depowerze jest znośnie.
Do meritum.
Pytania są właściwie dwa.
Biorąc pod uwagę rozwój sprzętu, bo minęło 5 lat od produkcji moich airushy, czy na ten moment set powinien nadal skladac się z trzech kitow, czy zakresy wiatrowe na tyle się rozwinęły, ze dwa latawce są w stanie dać radę? Jeśli tak to jakie rozmiary przy mojej wadze ? Potrzebuje tej 15 na słaby wiatr, czy może teraz wystarczy 13? Może 10 można tak depowerowac, ze zastąpią mi 8?
Kolejne pytanie to jaka markę wybrać ? Jak kupowałem airushe to podobno były topowym sprzętem ... tak słyszałem. Dziś wybór jest duży, rozbieżność cenowa ogromna. Typ latawca sobie dobiorę, można sporo o tym poczytać, bardziej chodzi mi o to czy jest różnica pomiędzy corem, który kosztuje 6000 zł, a cabrina, airushem i cała reszta świata, która jest zdecydowanie tańsza. Czy jest tutaj tak jak w większości innych przypadków, ze rozwój technologiczny spowodował wyrównanie jakości latawców i ich efektywności, czy jednak są marki, za które warto dopłacić, bo biją inne na głowę?
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdro.
Z tego co zauważyłem przełomu nie było. Oczywiście każdy sprzedawca będzie zachwalać, że jego nowy model to najlepszy latawiec w historii, bez porównania z poprzednim modelem itp. Generalnie każdy tu chwali to na czym sam pływa albo co sprzedaje;) Ja bym przede wszystkim więcej pływał na tym co masz. Pojechał na hel, potestował różne modele i sam sobie wyrobił opinię:)