Masz całkowitą rację też uważam że do tematu wielkości kita należy podejść analitycznie . A redukcjonizm i mechanizm to dwie doktryny, na których oparte jest myślenie analityczne. Redukcjonizm polega na tendencji do sprowadzania zjawisk i złożonych procesów do prostszych, a nawet elementarnych. Mechanizm stanowi zespół elementów, które współpracują ze sobą w celu wykonania określonego zadania lub pracy.
Redukcjonizm, jako paradygmat nauki odnosił sukcesy (i stale odnosi) w badaniach systemów prostych, o małym stopniu złożoności, gdzie występuje mała liczba elementów i mało wzajemnych relacji między nimi oraz kiedy otoczenie było bardziej stabilne. Według redukcjonizmu wszystko, co ma być wyjaśnione i zrozumiane, jest dzielone na mniejsze części. Na przykład, aby rozwiązać problem należy go podzielić na grupę prostych problemów i każdy z nich rozwiązać oddzielnie przez odpowiednich specjalistów. Rozwiązanie wyjściowego problemu jest więc, w zasadzie, tylko sumą rozwiązań prostych problemów.
Opierając się na redukcjonizmie zakłada się, że wszystkie relacje pomiędzy obiektami, wydarzeniami i ich cechami mogą być zredukowane do podstawowych relacji przyczyna - skutek. Znaczy to, że skutek może być całkowicie wyznaczony i racjonalnie wyjaśniony. Takie spojrzenie jest oparte na doktrynie mechanizmu. Na przykład organizacja, jak maszyna, ma strukturę i części. Ludzie, jako części maszyny (organizacji), mają wyznaczone czynności i postępują według ściśle określonych standardowych procedur.
Myślenie systemowe polega na widzeniu całości: wzajemnych relacji, a nie odosobnionych obiektów i ciągłości zmian w czasie, a nie tylko wyrwanych z kontekstu zdarzeń. W podejściu systemowym każde usprawnienie dokonywane w jakimkolwiek podsystemie czy elemencie wymaga rozpatrywania w powiązaniu współzależnościowym oraz analizowania ze względu na skutki, jakie może wywołać w pozostałych podsystemach i całym systemie - w ramach, którego funkcjonuje.
Więc z tego widać że lepiej mieć większego Kita niż za małego .
