spód będzie wykonany dokładnie w tej samej technologii co wszystkie deski wakeboardowe Slingshota, więc jest idealny na przeszkody - idzie jak masło i jest odporny. Nie ma nic wspólnego z deską z 2014 roku. Natomiast deski są dopiero w drodze, więc jeśli ktokolwiek ma je w Europie to pojedyncze sztuki, bo teoretycznie premiera była dopiero w tym tygodniu razem z RPM 2015.