Złomiarze zmieniają napęd

Kitesurfing i wszystko z nim związane.
Awatar użytkownika
Fred :: TeamKatapa
Posty: 287
Rejestracja: 13 paź 2008, 19:08
Deska: RRD Maquina 5'11
Latawiec: RRD Religion
Postawił piwka: 20 razy
Dostał piwko: 24 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 sie 2012, 15:51

BraCuru pisze:
Fred :: TeamKatapa pisze:.....
To tak z ludzkiej ciekawości jak określisz to:
Cytat z Ponta:(...)


Ale czy Ty Bracuru jesteś naprawdę taki naiwny ? Nie wiesz, że takie artykuły są freestajlowo redagowane i nikt nie bawi się w ich autoryzację ?

Wystarczy, że Pont powiedział:

Istnieje taki żart.... Mój brat, trenuję kiterace od miesiąca, wystartował w zawodach i potrafił po starcie płynąć na 4miejscu czy potrafił dopłynąć na górną boję czwarty.
Redaktor napisał tak jak mu do tytułu newsa pasowało.

Nie będę Cię przekonywał do swoich racji. Parę dni temu Przemkowi kibicowałeś, jeżeli dziś oceniasz go jako człowieka po wywiadzie dla super expressu to sory, nie mamy o czym pisać.

Nie chce mi się też już tłumaczyć sensu żartu o tygodniowym profesjonaliźmie, mam wrażenie, że brak Ci dystansu do własnej osoby i własnych dokonań.
Nie odczytuj żarcików jako personalnego ataku na siebie, Tomka, Błażeja czy Maksa.

Tomka znam osobiście, Błażeja mijam czasami w skż'ecie, szanuje ich umiejętności i domyślam się, że trenują kajta ciężej niż kiedykolwiek. Zeszłą zimę trenowali mocniej niż poprzednią, a w przyszłą zrobią jeszcze więcej. Dodatkowo mam wrażenie, że nasi Rs:X'owcy są w jakiś sposób podekscytowani możliwością sprawdzenia się w nowej klasie olimpijskiej.

O zazdrości pisałem mając na myśli słabych windsurferów, którzy sami do końca nie wiedzą po co pływają na desce. Reszta windsurferów robi to bo kocha, nie dla poklasku na plaży. Oszołomów nie brakuje po jednej jak i po drugiej stronie, ale to osobny temat.

Myślę, że dość już bicia piany i gdybania kto pojedzie za 4lata, żarty traktujmy z przymrużeniem oka i nie doszukujmy się personalnych ataków w prasie, która puka w dno od spodu.

Nikt na igrzyska po znajomości nie jeździ, będzie długa, uczciwa i ciekawa rywalizacja, w której kiterace czołówka ma w tej chwili niepodważalną przewagę.

Pozdro

P.s. przy 5Bf podnieść żagiel może być łatwiej szczególnie jeżeli jest od strony nawietrznej, na dodatek dla dorosłego faceta jedną ręką może być prościej bo to nie kwestia siły tylko równowagi na desce, którą utrzymywałeś dzięki tej drugiej ręce. Trudniej niż podnieść jest popłynąć, ale nie takie przypadki widziałem ucząc 11lat windsurfingu. Życzę Ci jak najlepiej, ale na medal się nie nastawiaj ;)

Awatar użytkownika
Kristoff
Posty: 490
Rejestracja: 26 cze 2011, 12:37
Deska: Shinn Bronq Heritage, LF Foil
Latawiec: Flaj Speed 3, Flaj Boost
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 28 razy
 
Post13 sie 2012, 16:36

Jeśli komuś się wydaje, że na igrzyska faktycznie jadą tylko najlepsi, i wszyscy mają równe szanse, i w ogóle jest pięknie: http://sport.onet.pl/igrzyska/lekkoatle ... 47356.html

pietkun
Posty: 176
Rejestracja: 25 cze 2012, 16:23
Latawiec: vegas
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 6 razy
 
Post13 sie 2012, 16:52

ostatnio nasi medaliści rsx byli rozmówcami w sportowej audycji (od 18 w tą niedziele polskie radio program 3)

streszczając wypowiedzi
oni zdają sobię sprawę że start w kite race nie będzie łatwy , i wcale nie było tutuaj mowy o tygodniu czy dwóch przestawiania ale o miesiącach ciężkich treningów

nie wierzcie w gazety i jakieś artykuły internetowe, przekręcają każdą wypowiedź tak by pasowało pod ich życzenie :hand:

Wilk
Posty: 3
Rejestracja: 08 sie 2012, 17:29
 
Post13 sie 2012, 22:46

pietkun pisze:nie wierzcie w gazety i jakieś artykuły internetowe, przekręcają każdą wypowiedź tak by pasowało pod ich życzenie :hand:


Dokładnie, a zwłaszcza w artykuły w brukowcach właśnie pokroju SE czy faktu. Nie ma co sobie krwi psuć, ponieważ dziennikarze szukając taniej sensacji tylko podnoszą ciśnienie tym, którzy na poważnie siedzą w danej dziedzinie poprzez często nieprofesjonalne i mijające się z prawdą artykuły. Nie znam oczywiście Przemka, ale bardzo mu kibicowałem i nadal to robię, ponieważ nie wierzę, by facet, który trenuje w klasach żeglarskich od tylu lat szczerze twierdził, że na nową i zupełnie inną klasę się przesiądzie w sezon i od razu zasiądzie w czołówce.

Oczywiście doświadczenie regatowe, strategia na wodzie, łapanie wysokości i budowanie pozycji na bojach - ten cały ogrom doświadczenia daje mu jakąś przewagę taktyczną, ale nie oszukujmy się - kite i windsurfing to w wielu aspektach dwa różne światy i kto jak kto ale Przemek i jego środowisko zdaje sobie z tego sprawę lepiej niż część z nas mogłaby sądzić.

Krótko - nie dajcie się zwariować przez te dziennikarzyny. Swoją drogą poziom dziennikarski TVP podczas relacji z tegorocznych Igrzysk pozostawiał wieeeele do życzenia i na ten temat to jest osobna dyskusja.

Kristoff pisze:Jeśli komuś się wydaje, że na igrzyska faktycznie jadą tylko najlepsi, i wszyscy mają równe szanse, i w ogóle jest pięknie: http://sport.onet.pl/igrzyska/lekkoatle ... 47356.html


To też w jakimś sensie jest prawdą, ponieważ byli tacy olimpijczycy, jak chociażby nasza Otylka, która kiedyś pływała znakomicie i wszyscy jej pewnie kibicowaliśmy kiedy zdobywała medale, ale no nie oszukujmy się. Dziewczyna nie zrobiła minimum olimpijskiego, bo od dłuższego czasu jest bez formy i dzika karta dla niej była raczej możliwością pojechania na wycieczkę do Londynu pt. olimpiada. Jest to przykre i denerwujące bowiem inni sportowcy mogliby się już oswajać z Igrzyskami, no ale widać, że czasem się dostaje miejsce za ładne oczy bądź przez pryzmat sukcesów sprzed lat.

A jak wiemy trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym - co zaprezentował ze swojej strony Phelps. Ale nie zapominajcie, że taka praktyka jest jednostkowa bo na olimpiadę trzeba w ogromnej większości zdobyć to minimum w swojej dyscyplinie i jeśli sportowcy zawodzą to już nic nie poradzimy i komentarze, których wszędzie trochę słychać typu: "Beznadziejni polscy sportowcy wrócili na 30. miejscu w rankingu medalowym bo są do dupy" są nie na miejscu, bo to związki sportowe są do dupy i organizacynie leżą. Mówiła to Włodarczyk, mówił to Zieliński - polskim związkom sukcesy przeszkadzają, bo sukcesy to oczywiście same problemy.

jacekdaktera
Posty: 542
Rejestracja: 17 sty 2005, 20:07
Lokalizacja: Warszawa
Dostał piwko: 30 razy
 
Post13 sie 2012, 22:57

Nie wiem ile końcy ma kij, ale zapewne nie dwa, sadząc po przeczytanych wypowiedziach.
Koniec pierwszy. Od kilkudziesięciu lat ja i moja rodzina płacimy podatki aby grupa najlepszych w naszym kraju rodaków pełniła w naszym imieniu funkcje Reprezentantów różnych maści powierzonych funkcji od Prezydenta począwszy przez sportowców i na Posłach do PE kończąc.
Wybór ich powinien być w założeniach pozytywny, ale w praktyce jest wyborem postaci negatywnych tzn nie przygotowanych do pełnienia swoich funkcji. Czy płacąc podatki na sportowe przygotowanie Reprezentanta do Olimpiady możemy oczekiwać od niego np. znajpmości języków obcych. Nie. Byłoby to naiwnością. Czy ma wygrywać bijatyki i wyscigi , zdobywać medale. Dobrze byłoby. Ale sami wiemy, że być pierwszym , drugim czy trzecim jednym udaje się latwiej niż innym zakwalifikowanie się do pierwszej dwudziestki mimo większych wysiłków i pracy. Godzimy się z satysfakcja na miejsca poza podium, nie wybaczamy natomiast grubiaństwa.
Koniec drugi. Głupie zachowania przydarzają się każdemu i nie ma da nich usprawiedliwienia. W tym tonie napisałem list do Dyrektora Zawodów Forda z przeprosinami za moje próby pływania w granicy wyznaczonej na zawody w Łebie strefy. Dostałem opieprz już na plaży, co mi się należało, ale nie uważałem tego za zamkniecie sprawy, stąd mój list.
Jeśli prawda jest to co pisza gazety i czytam w necie to Pan Miarczyński, gwiazda polskiego i światowego ws palnął jak chory w kubeł udzielając wywiadu będącego popisem swojego intelektu gazecie w wyniku czego ośmieszył nie tylko dokonania zaangażowanych zawodników, ale tez potencjalnie jako przyszłego zawodnika w KS własną osobę publicznie.
Koniec trzeci. Zawodnicy aby osiągnąć poziom mistrzowski ciężko pracują. Ja też, ale mnie nikt za to dodatkowo nie płaci . Kitesurfing jest dziedziną sportu, którego wyniki jak na razie sa wyłącznie wynikiem pracy zawodników i zaangażowania finansowego rodziny. Nie ma sprzętu klubowego, sponsorowanych wyjazdów, opłaconych masazystow i zwolnień z lekcji napisanych przez trenera. Kilka miesięcy temu napisałem krytyczny artykuł po wypowiedzi jednego ,z przedstawiających się za czołowego polskiego windsurfera, pod tytułem „ Kogo Goli goli”. Opinia zgłaszana wtedy publicznie o kitesurferach przez cytowanego WS jest tej samej maści co przekazana w wywiadzie przez P. Miarczyńskiego. Lekceważenie. Nie jest to dobry znak dla środowiska KS. Warto to dostrzec i bronić jak trzeba własnej części ciała.
Koniec czwarty. Nie przypominam sobie, aby Ziemia była zawsze okrągla. Przez wiele wiekow była płaska. I dla wielu taką pozostaje. Stąd brak zrozumienia dla rodzącego się zawodowstwa w race.
Krzywe bary, dodatkowe linki, kulki, szekle, deski z podgietymi i wyciętymi tipami, stateczniki projektowane bez sensu i znajomości praw fizyki . To pomysły amatorskie ale służą dyscyplinie nawet jeśli droga do celu okazuje się podążać w zupełnie innym kierunku. Śmiać się można i trzeba jeśli nie dostrzega się tych blędów, a tak to tylko walka i należne jej oklaski.
Koniec piąty. Do Rio daleka droga. Dzisiaj mamy własnych Mistrzów, walczmy o następnych, tych co wydaje im się, że jeszcze dadzą radę w FS i o tych, którzy kończą przygodę w RSX. Bo siedząc przed telewizorem w Rio nie będziemy już pamiętać kto co napisał i dlaczego, ale patrzeć na kolory flag zwycięzców po biegach finałowych.

Koniec szósty.
Śląc wyrazy szacunku dla osiagnieć sportowych P.Miarczyńskiego przypominam .
Dbałość o aktywną i silną konkurencję jest naszym obowiązkiem , gdyż od tego zależny jest nasz własny sukces. Tą myśl przywoływaną już wielokrotnie polecam naszym zawodnikom.

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post14 sie 2012, 08:08

Co tu sie tak podniecac . Dyscyplina na tyle mloda ze brak w niej konkurencji (mlodych przedewszystkim) i dopuki nie bedzie sporej kasy do wygrania doputy malo kto bedzie ja uprawial . Sprawa jest prosta kazdy moze trenowac gadac co chce .Beda zawody objedziecie Miarczynskiego i po sprawie . Ja to mysle ze jesli nie wrócą do poprzedniej formuly to chlop zakonczyl juz kariere :wink:
Ps ; a co bardziej ciekawego jest w raceingu od rsx bo jak dla mnie taki sam szit no chyba ze plywanie przy 6 kt to serio szacun moze kiedys zobacze :lol: :lol:

Awatar użytkownika
harnaś
Posty: 821
Rejestracja: 10 lut 2009, 15:22
Deska: Aboards Z-series
Latawiec: Nobile 555 RRD Addiction
Lokalizacja: Wałbrzych
Postawił piwka: 23 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post14 sie 2012, 09:33

rolnik pisze:Co tu sie tak podniecac . Dyscyplina na tyle mloda ze brak w niej konkurencji (mlodych przedewszystkim) i dopuki nie bedzie sporej kasy do wygrania doputy malo kto bedzie ja uprawial . Sprawa jest prosta kazdy moze trenowac gadac co chce .Beda zawody objedziecie Miarczynskiego i po sprawie . Ja to mysle ze jesli nie wrócą do poprzedniej formuly to chlop zakonczyl juz kariere :wink:
Ps ; a co bardziej ciekawego jest w raceingu od rsx bo jak dla mnie taki sam szit no chyba ze plywanie przy 6 kt to serio szacun moze kiedys zobacze :lol: :lol:


Dokładnie to samo myślę ,nie ma co się podniecać i łapać za słówka.

Awatar użytkownika
Krzysztof-L
Posty: 1061
Rejestracja: 23 lip 2009, 20:17
Deska: NHP
Latawiec: Ozone
Lokalizacja: Wisła Wielka
Postawił piwka: 47 razy
Dostał piwko: 37 razy
 
Post15 sie 2012, 02:09

Olimpiady od wielu lat nie ma mają wiele wspólnego z ideą Coubertina... Polityka, biznes, podsycanie nacjonalizmów i najarana coraz bardziej wyrafinowaną chemią rywalizacja. Ostatnio przeradzają się pseudosportowe pikniki - żenada!
Było strzelanie do gołębi, wyścigi balonów i mnóstwo idiotycznych letnich i zimowych oderwanych od życia dyscyplin.
Był też niby-ws. Biznesmeni powiedzieli teraz, że wolą kite'a to będzie - nie powiem niby-kite by nie zostać zruganym. Tym bardziej, że mam tą zabawkę i czasami używam.
Nie ma się czym podniecać. Nie ma to absolutnie żadnego znaczenia dla tych, którzy kochają kite'a podobnie jak dla tych, którzy uwielbiają deskę z żaglem.

W sumie dobrze, że nie wymyślili synchronicznego tańca z kitem... :mrgreen:

jarek
Posty: 153
Rejestracja: 25 sty 2005, 10:59
Deska: naish gun 5'11
Lokalizacja: Studzionka
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post15 sie 2012, 10:28

a ja chcę synchroniczny taniec z kitem ;) ( a nie tam jakieś wyścigi )

Ziomek.
Posty: 13222
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 sie 2012, 12:58

jarek pisze:a ja chcę synchroniczny taniec z kitem ;) ( a nie tam jakieś wyścigi )


O PACZ! :shock:

teraz zobaczyłem TU - a kilka dni temu dodaliśmy tę konkurencję do NASZEJ OLIMPJADY! :shock:

peace

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 sie 2012, 10:04

Fred :: TeamKatapa pisze:Ale czy Ty Bracuru jesteś naprawdę taki naiwny ? Nie wiesz, że takie artykuły są freestajlowo redagowane i nikt nie bawi się w ich autoryzację ?

To po jaki hugon dawać tym padlinożercom zakąskę, udzielać jakiegokolwiek wywiadu i zniżać się do najniższego poziomu? Sa przecież inne gazety umieszczające wywiady po autoryzacji.

Wystarczy, że Pont powiedział:
Istnieje taki żart.... Mój brat, trenuję kiterace od miesiąca, wystartował w zawodach i potrafił po starcie płynąć na 4miejscu czy potrafił dopłynąć na górną boję czwarty.
Redaktor napisał tak jak mu do tytułu newsa pasowało.

Obiecywałeś, że nie będziesz robił za jego adwokata :(
PS. Jerry nie był ani razu 4 na starcie, ani na pierwszej boi, ani 4 nie płynął... Co najwyżej 4 zapisał się do regat.

Nie chce mi się też już tłumaczyć sensu żartu o tygodniowym profesjonaliźmie, mam wrażenie, że brak Ci dystansu do własnej osoby i własnych dokonań.
Nie odczytuj żarcików jako personalnego ataku na siebie, Tomka, Błażeja czy Maksa.

Dobry żart polega na tym, że bawi wszystkich. Kiepski trzeba tłumaczyć. Żałosny kogoś obraża.
A Ty próbujesz tłumaczyć wypowiedź, którą obraził parę osób i nie ma znaczenia czy te osoby mają lub nie mają dystansu do siebie.

Tomka znam osobiście, Błażeja mijam czasami w skż'ecie, szanuje ich umiejętności i domyślam się, że trenują kajta ciężej niż kiedykolwiek. Zeszłą zimę trenowali mocniej niż poprzednią, a w przyszłą zrobią jeszcze więcej. Dodatkowo mam wrażenie, że nasi Rs:X'owcy są w jakiś sposób podekscytowani możliwością sprawdzenia się w nowej klasie olimpijskiej.

To zapytaj ich przy okazji co myślą o takich "żartownych" wypowiedziach.

Wczoraj dotarł do mnie anafer brejkin njus z SE:
"PontON" już się naumiał:
Obrazek
W treści pod zdjęciem Pont, między wrażeniami z pierwszego pływania w Rewie, tłumaczy się z "żartu", który obraził kajciarzy.
PS.
Fred - Ty bedziesz wiedział - czy Przemek to taki wymiatacz, że cokolwiek weźmie ze złomu to od razu w tym dominuje? Parę dni temu 3 miejsce na MŚ w FW i to jako najlepszy Polak :clap: Przecież w Polsce mamy prosów, którzy zawodowo ternują Formułę :?
Czy on jest taki potężny czy konkurencja coś nie tak?

No i na koniec jeszcze jedna sprawa.
Szkoda, że mimo zapowiedzi nie pokazali się w Jastarni windsurferzy trenujący już Formułę Kite. Był tylko jeden - Michał Urbanowicz, który odniósł podobny sukces jak Jerry czyli 13 miejsce w overallu.
Także będzie nam trzeba czekać z kolejnymi emocjami do 2013.

Awatar użytkownika
Fred :: TeamKatapa
Posty: 287
Rejestracja: 13 paź 2008, 19:08
Deska: RRD Maquina 5'11
Latawiec: RRD Religion
Postawił piwka: 20 razy
Dostał piwko: 24 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 sie 2012, 22:43

Masz racje, koniec adwokatowania ;)

BraCuru pisze:Fred - Ty bedziesz wiedział - czy Przemek to taki wymiatacz, że cokolwiek weźmie ze złomu to od razu w tym dominuje? Parę dni temu 3 miejsce na MŚ w FW i to jako najlepszy Polak :clap: Przecież w Polsce mamy prosów, którzy zawodowo ternują Formułę :?
Czy on jest taki potężny czy konkurencja coś nie tak?


Przemek jest w gazie, rok przetrenowany jak żaden inny, w formule startuje nie od dziś i zawsze robił w niej b. dobre wyniki. Sprzętowo pewnie nikomu nie ustępuje. Naszych formułowych prosów już nie ma. Brzoza, Polan, Hubert to w tej chwili pracujący ludzie, którzy ścigają się już dla własnej satysfakcji w chwilach wolnych od pracy. W tym sezonie nie przepływali pewnie połowy godzin, które zrobił Pont. Dziś formułowy tour jest malutki w porównaniu do tego co było kiedyś i chyba chłopaki przestali marzyć o surferskiej karierze. Pływają bo to lubią i ciągle są w tym dobrzy.

BraCuru pisze:No i na koniec jeszcze jedna sprawa.
Szkoda, że mimo zapowiedzi nie pokazali się w Jastarni windsurferzy trenujący już Formułę Kite. Był tylko jeden - Michał Urbanowicz, który odniósł podobny sukces jak Jerry czyli 13 miejsce w overallu.
Także będzie nam trzeba czekać z kolejnymi emocjami do 2013.


Marcin dopiero zaczyna, fajnie, że wystartował i zebrał cenne doświadczenie już w tym roku.
Bracuru tak jak Ci wcześniej pisałem, zawodnicy i trenerzy ustalają kalendarz przed sezonem, a nie w maju w niedziele, także pomimo takiej a nie innej decyzji ISAF'u nie da się rzucić wszystkiego w cholere i zostać ninja na kejcie. Trzeba zdobywać punkty dla klubu, dla kraju, dopełnić zobowiązań wobec sponsorów w między czasie odpocząć, nadrobić szkołę itp itd.

Szybko do Was nie dołączą, myślę, że teraz dopiero zaczną szukać wiatru na kejta. Poszukają racowych desek i powoli zaczną trenować. Łatwe to nie jest bo nie wystarczy spotkać sie 4x w tygodniu w klubie. Domyślam się, że w większości windsurfingowych przypadków brak kasy ma duże znaczenie.

Jeżeli chodzi o te żarty to ostatni raz: odrobina złośliwości nikomu nie zaszkodziła. Nie dorabiajmy do tego większej filozofii.

Pozdro

p.s. szukam sterego statecznika około 39cm na tuttle box...

p.s.2. http://m.se.pl/sport/inne/ponton-pywa-j ... 76007.html ;)

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post31 sie 2012, 11:27

Fred - dzięki za szczegółowe i rzeczowe wyjaśnienia.
Fred :: TeamKatapa pisze:Dziś formułowy tour jest malutki w porównaniu do tego co było kiedyś i chyba chłopaki przestali marzyć o surferskiej karierze. Pływają bo to lubią i ciągle są w tym dobrzy.

Jakie były przyczyny, że FW traci zawodników i popularność?

Szybko do Was nie dołączą, myślę, że teraz dopiero zaczną szukać wiatru na kejta.

W lipcu słyszałem opinie, że grupa mocnych windsurferów szukuje się na debiut w Jastarni. Zakładałem, że dojedzie choćby z 5 osób. Dlatego zdziwiony byłem obecnością tylko Marcina. Także nie było intergracji co nie jest dobrą wróżbą na kolejne miesiące.

p.s. szukam sterego statecznika około 39cm na tuttle box...

Może zgłoś się do Wiktora hitmałpaabsyst.com

Awatar użytkownika
Fred :: TeamKatapa
Posty: 287
Rejestracja: 13 paź 2008, 19:08
Deska: RRD Maquina 5'11
Latawiec: RRD Religion
Postawił piwka: 20 razy
Dostał piwko: 24 razy
Kontaktowanie:
 
Post31 sie 2012, 12:57

BraCuru pisze:Jakie były przyczyny, że FW traci zawodników i popularność?


Zawodników raczej nie traci, na tegorocznych MS ścigało się 120 zawodników z całego świata. Na MS Bic Techno 293 (zaplecze RS:X, FW) 320, największa liczba zgłoszonych zawodników spośród wszystkich klas żaglarskich - więcej niż na Optymistach. Ilu było na MS w kiterace ostatnim razem ?

W lipcu słyszałem opinie, że grupa mocnych windsurferów szukuje się na debiut w Jastarni. Zakładałem, że dojedzie choćby z 5 osób. Dlatego zdziwiony byłem obecnością tylko Marcina. Także nie było intergracji co nie jest dobrą wróżbą na kolejne miesiące.


Widocznie w tydzień rzeczywiście się nie da... ;)

Pozdro

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post31 sie 2012, 14:10

Fred :: TeamKatapa pisze: Ilu było na MS w kiterace ostatnim razem ?

Za miesiąc mamy MŚ w course racingu i....
http://www.internationalkiteboarding.or ... Itemid=140


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości