Początek kiteowania

[Matt]

Jak trochę powieje możemy się ustawić na górce ursynowskiej i powywijać maluchem.

Wygląda na to, że mieszkamy niedaleko
Może jakieś lokalne spotkanko

[rolnik]

I od razu lepiej
Skoro mogę z głową bawić się na ziemi 28 metrowym paraglajtem, to zachowując rozsądek mogę to zrobić 6 metrowym latawcem, no tak czy nie?

Tu wychodzi twoja niewiedza . Jak dla mnie to 6m kite bedzie o wiele bardziej niebezpieczny w twoich rekach jak glajt zarowno dla ciebie jak i otoczenia nie wspomne o sprzecie .Dlugoszc linek,predkosc w powietrzuu itd. Ale dasz rady sam zachowujac rozsadek

[Matt]

Witam
Szukam ludzi z okolic Wawy, którzy handlują kajtami i bawią się nimi.

Tak jak napisał Mariusz33 grupka zapaleńców spotyka się prawie w każdy weekend, śledź forum i przyjeżdzaj

A ja jak tylko wieje i mam względny luz w fabryce wypadam w tygodniu na Żerań przy Trasie Toruńskiej

Mam kilka latawców do potestowania i sprzedania

[Bad-Max]

ja tez ursynow, a dokladniej kabaty - jakby co tez bym byl

[Ziomek.]

Nie chciałem tu urazić osób prowadzących kursy kitesurfingowe, wyluzujta trochę. Może źle się wyraziłem a chodziło mi raczej o BEZZASADNE wydawanie pieniędzy w moim konkretnym przypadku, poprostu nie mam takiej pozycji w moim budżecie.

o, i TO już zupelnie inaczej ( PODSTAWNIE ) brzmi

Ps.
Na szkoleniu paraltniowym na którym byłem ostatnio na 8 osób było 8 paralotni(8 tyś sztuka), 8 uprzęży(1,5 tyś sztuka ), Pozdrawiam

....bardzo drogich paralotni używają na kursach

A tak nawiązując do samodzielnego uczenia się kiteowania i nie tylko. Wydaje mi się że chodzi tu o to aby mieć z tego przyjemność i satysfakcję. Mi na przykład sprawi ogromną frajdę to że sam do czegoś dojdę. Nawet jeśli zajmie mi to dłuuużej niż w szółce. Samo eksperymentowanie jest ciekawe. Nawet jeśli będę popełniał jakieś błędy to wali mnie to gdyż to są moje błędy i robię to dla siebie a nie dla wyników czy żeby się ładnie prezentować. Oczywiście główka przy tym musi pracować żaby nie zrobić sobie kuku.

ja TEŻ podczas KAŻDEGO swojego wejscia na wodę MAM tę satysfakcję
kite jest tak specyficznym sportem, że "im glębiej w las - tym wiecej drzew"
i im jesteś lepszym tym wiecej opcji, możliwości rozwoju się przed Tobą otwiera
nie będe sie tu rozpisywa DLACZEGO jednak WARTO wziąć kurs..
(choćby rozmaitosć sprzętu w zależności do warunków, stopnia zaawansowania, wagi itd.. sprzętu który PO kursie już jest malo przydatny..)

ale: trochę se tam pojechaliście, chyba niekoniecznie..
widać że czlek z Ciebie pokojowo nastawiony
jedynie te BEZZASADNE kilka slów..

[Darek kite]

Wziąść duży latawiec i samodzielnie próbować się uczyć kitesurfingu to
skończy się napewno źle.
Ale kolega chcę nauczyć się sterować małym szkolnym latawcem i szuka pomocy...
Nie chce tracić w szkółce czasu i pieniędzy na uczenie się "ósemek"
Jestem zdania że podstawowy kurs musiałby przejść (zasady bezpieczeństwa itd) ale napewno było by wskazane wstępne opanowanie sterowania latawcem . Sam mam kilka komorowców i dużo nimi machałem zanim poszedłem na kurs do Alohy. Jakby coś to chętnie podjadę ..ktoś napisał przy trasie Toruńskiej (ale gdzie) , mieszkam pod Wawą .
606 555 666

[Matt]

..ktoś napisał przy trasie Toruńskiej (ale gdzie)

Jadąc w kierunku Marek zaraz za Wisłą po prawej stronie.
Spora, trójkątna łąka

[L U M E N N]

bezpieczęstwo to podstawa , a latawiec potrafi zrobić kuku i to nawet ten niepozornie mały pzy dobrym wietrze

pamiętam jak sam się uczyłem jeżdzić pare razy orałem łąkę hakiem od trapezu

[Zamoor]

Gdybyście planowali odwiedzić wspomnianą łąkę na Żeraniu w ten weekend to chętnie wpadnę potowarzyszyć. Znam tę łąkę, jadę obok niej codziennie do pracy. Tak więc gdyby coś to dajcie znać.

[sampan]

Widziałem tam raz 2 kity - to musiałeś być Ty MAtt! Daj cynk kiedy się znów tam pojawisz - może też będę wolny...