Witam, dzisiaj probowałem plywac na desce race pierwszy raz w zyciu, postawilem sobie za cel wystartowanie i MOZE osiagniecie chociaz jakiegos 10/20 miejsca w zawodach. Jednak nadzieje,opadly jak stanalem na niej

. Pierwszym problemem okazal sie ku mojemu zdziwieniu start, jak sie wedlug Was najlepiej z niej i najszybciej startuje? Prosilbym o podanie propozycji z glebokiej i plytkiej wody. Jak juz udalo mi się jakos wskoczyc na nią i pojechac, było w porzadku

. Przednia noga w strap , po paru pokracznych pozycjach , tylnia rowniez ladowala na swoim miejscu. No i czas na zwroty , przed zejsciem ogladalem duuuzo filmikow o sztagach i wydawalo sie to w miare znosne. Jednak ciezko. Wiem tyle z teori ,zeby wyostrzyc za linie wiatru , przelozyc nogi na druga strone deski i poplynac dalej.
Moge dodac, ze nie był to za mocny wiatr, mialem 12 , a waze 60 kg. Wydaje mi sie ,ze wiatr w granicach 10 wezłow. Nie wiem jakby to wygladalo na silniejszym troche wietrze, wiem ze dzisiaj musialem sie duzo nagimnastykowac aby cos poplywac

Prosiłbym bardziej doswiadczonych o jakies rady. Jesli podobny temat byl to przepraszam, ale przeszukujac forum nie znalazlem podobnego. A filmiki jakie byly opisywaly sztagi

Z góry dziekuje
