slawek pisze: I co najwazniejsze nie robilibyście w ch... swoich klientow.
Ostro
Trochę się zagotowałem, więc napisze tak:
Na tej samej zasadzie mógłbym napisać, że jesteś skończony debil, ostatni kretyn i brendzlujesz się oglądając M jak Miłość.
Jednak byłoby to potworne pomówienie, oparte na żadnych przesłankach i jestem święcie przekonany, że
zupełnie niezgodne z prawdą.
Dlatego nigdy, ale to nigdy

nie wpadłbym
na taki chory pomysł, aby napisać, że jesteś skończony debil, ostatni kretyn i brendzlujesz się oglądając M jak Miłość.
Wracając do sedna - istotą programu lojalnościowego jest fakt, aby ludzie pływali na najlepszych i najnowszych produktach SU2.
Czy to powinno nazywać sie robienem w ch...?Chyba każdy widzi, że deski 2010 są zwykle dużo lepsze niż z 2006 - bez względu na producenta.
Jestem przekonany, że Karaś nie dokłada do tego interesu a wręcz na tym zarabia - i to bez dotacji skądkolwiek.