teoysta pisze: Uważam że każdy powinien miec podobne stanowisko.
przemass pisze:teoysta pisze: Uważam że każdy powinien miec podobne stanowisko.
To dość odważne stanowisko, przyznasz, że nie możesz wymagać bohaterstwa podczas akcji ratowania kogoś z powodu jego braku rozsądku. O sprzęcie nie wspominam.
macsurf pisze:
A tym bardziej od kogos kto nigdy nic takiego nie robil i nie ma nawet pojecia jak sie do tego zabrac.
Ziomek. pisze:mimo że sciagalem kajty nie raz i nie pięć
i wiem jak sie zabrać (...)
pzdr
Iwan pisze:Ziomek. pisze:mimo że sciagalem kajty nie raz i nie pięć
i wiem jak sie zabrać (...)
pzdr
O właśnie, a właściwie jak sie do tego zabrac? Wyobrazmy sobie sytuacje, latawiec przewala sie po wodzie, ciagnie za soba siec linek jak trawler przetwórnia, wiatr szarpie calym ustrojswem, ktore pofruwa i znowu wali o wode. Co robicie? (zakladam, ze koniecznie chcesz uratowac ten latawic bo motorowki nie ma w poblizu, znajomi nie kwapia sie z pomoca a ty wiesz, ze koles nie ma $ na kolejny latwec i mieć nie bedzie.
cex pisze:O właśnie, a właściwie jak sie do tego zabrac?
JastrząB pisze:podpływam ostrożnie i jak najszybciej podpinam swojego lisza do latawca, w pętelkę od onepumpa, szybki zwrot i do brzegu.
Iwan pisze:
O właśnie, a właściwie jak sie do tego zabrac? .
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości